HST do oceny i poprawy

Witam!

Pokornie prosiłbym o ocenę mego skromnego planu.

Najpierw co nieco o mnie:
Zaczynam treningi, mam 17 lat, przygotowuję dietę, moje wymiary są fatalne, maksy okrutnie niskie (oprócz klaty :D), ale ogólnie to jestem stosunkowo wysportowany (na tle rówieśników. Ważę 67,5 kg i mam 188cm wzrostu (prawdopodobnie coś nie tak z wagą, bo pół roku temu było 76kg).

Mój sprzęt:
Gryf 180cm, ławeczka ze skosem i takim cudem do ćwiczenia nóżek, modlitewnik, drążek.



Mój plan:

Nogi: 1)Przysiady ze sztangą na barkach - 1s
2)Prostowanie nóg na przyrządzie 1s
3)Prostowanie nóg na przyrządzie (na dwugłowe) 1s
4)Wznoszenie łydek 1s

(Koniecznie zależy mi na łydkach i udach - to moja strasznie słaba strona)

Klatka 1)Wyciskanie na płaskiej 1s
2)Wyciskanie na skośnej 1s

Plecy 1)Martwy Ciąg 2s (czy jedną dać?)
2)Drążek nachwytem (jak to zrobić, jeśli moge tylko około 5 razy się podciągnąć w jednej serii?)
3)Wiosłowanie 2s (czy jedna?)

Barki 1)Wyciskanie żołnierskie siedząc 2s

Kark 1)Szrugsy 1s


Wszelkie wskazówki i krytyka mile widziana, byleby nie zbyt doraźna, wrażliwy jestem :)

nie ulegaj naciskom :), ogrom ludzi co ćwiczą na tej samej siłowni co ja, rzucają się zawsze na ławkę i katują biceps niemiłosiernie, a nieliczni wykonują MC lub przysiady. Co prawda wynik mój w MC nie jest cudowny ni imponujący ale jak widzą jak podchodzę do sztangi na której jest 140kg to się dosyć dziwnie patrzą na leszcza co waży 70kg nie wie co robi i porywa się z motyką na słońce , a tu i zonk

Jeśli chodzi o dietę poczytaj dużo na ten temat, ja niestety nie będę w tej materii Ci w stanie pomóc. Sam co prawda układałem sobie i wydaję się być dobra (chociaż doszedłem do wniosku, że muszę dać więcej WW bo nie rosnę, reszta jest już chyba ok :) ), ale są ludzie którzy mają pojęcie o żywieniu i zasięgnij u nich lepiej porady.

Powodzenia !!

Jesteś w dobrym dziale,poczytaj podwieszone i sam skoryguj trening.Pozdrawiam.

na kazda partie dajemy 1-2cw
chodzi o to by dzialo ono na maksymalnie wielu płaszczyznach(angażowało jak najwiecej miesni)
jak kolega wyżej zasugerował , poczytaj posty podwieszone u góry w dziale alternatywna droga.

Dziękuję za odpowiedzi.

Od pewnego czasu czytam o HST, ale wciąż mam pytania.
Mianowicie - jak załatwić sprawę drążka? Jak to ćwiczyć? Nie podciągnę się więcej niż 5 razy w serii. Prosiłbym o wskazówki na ten temat, z góry dziękuję. No i drugie pytanko - jestem początkujący - i pytam w kwestii zdrowotnej - lepiej 1, czy 2 serie Martwego Ciągu?

Zmieniony przez - lemisz w dniu 2008-06-01 09:39:59

co do serii martwego, probuj 1, w nastepnym cyklu jesli bedziesz uwazal ze bylo za malo to dodasz.
w kwestii drążka - alternatywnie sciaganie drazka gornego wyciagu w szerokim chwycie(ze wzgl. na mozliwosc precyzyjnej progresji obciazen)

Dzięki za odpowiedź.

Na szczęście, załatwiłem już sobie drążek. Nasuwa mi się jednak inne pytanie - jak stosować progresję przy użyciu drążka? Nie mam niestety możliwości zakupienia/załatwienia wyciągu.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.

sprawa drążka: niech ktoś Ci pomaga się podciągać trzymając Cię za nogi

co do drążka to jeśli możesz podciągnąć się max razy (prawidłowo, a nie walcząc o to żeby nie spaść) to daj to ćwiczenie na same 5, a 15 i 10 rób wiosłowanie sztangą lub sztangielką.

Czyli de facto wiosłowanie i drążek nachwytem dadzą podobne efekty?
Nie wyrobię sobie nieproporcjonalnej sylwetki przez brak drążka w 15 i 10?

Jeśli chodzi o drążek to głównie pracują mięśnie najszersze grzbietu (motyle, ale zależy to przede wszystkim od rodzaju uchwytu. Jeśli chodzi o dysproporcje, to prędzej nabawisz się ich na drążku, bo jak sam napisałeś podciągniesz się tylko pięć razy co znaczy, że utrzymać prawidłową technikę też jest Ci ciężko. Ostatnio jakieś badania czytałem, że jeśli chodzi o motyle to podciąganie sztangi i drążka są na 1 i 2 miejscu, drążek gdzieś dalej.

Dzięki za odpowiedź.

To by byłoby chyba wszystko w temacie, dziękuję wszystkim za pomoc, SOGi dla was, jeśli wejdą.

Może jednak nie wszystko :)
Polecacie wiosłowanie w pochyleniu, czy może leżąc na płaskiej ławce na brzuchu - a sztangą wiosłować pod ławką? Boję się o mój wątły kręgosłupek - wiosłowania, MC i przysiadów może nie wytrzymać.