Co do techniki to nie zmieniam, tyle że próbuję innych...
Gdy wyciskam z kątem 90 stopni na dole (przedramię do sztangi), sztanga łatwiej wychodzi z klatki, natomiast później jest martwy punkt (ale mówię to może być kwestia nieprzyzwyczajenia do zmiany)... Nie wiem czy to jest przydatne w przypadku wyciskania w koszulkach, natomiast jeśli chodzi o raw lifting może być lepsze...
Tak nawiasem dzisiaj też był trening...
WL
20/20/20 70/6/6 105/6 130/2 145/2/2/2/2/2/2
WL wąsko
100/4 110/4 120/4 130/4/3
parę lekkich ćwiczeń na barki, plecy i brzuch
Dzisiaj muszę powiedzieć lekko nie było... Zwiększyłem ciężar bo 142,5 nie stawiało ostatnio większego oporu... Dzisiaj był zapas gdzieś tak dwuruchowy w każdej serii... Wyciskało mi się ciężko bo miałem jeszcze zgazowaną klatkę po ostatnim treningu (3 ćwiczenia wyciskania to jednak za dużo ), więc pierwszy ruch opuszczałem bardzo powoli bo czułem dyskomfort, później się przemogłem i trochę szybciej było... Następny trening zrobię w niedzielę albo poniedziałek zależnie od tego jak zdążę z regeneracją...
PS. Jestem w posiadaniu critical bench press program, na którym niby ludzie przeciętnie robią 20kg w 11 tygodni... Są tam dosyć ciekawe założenia treningowe i chyba niedługo go tu opublikuję... Zastanawiam się tylko czy nie jako oddzielny temat...
Bo to zła sztanga była:)