Madu24/blog/lecimy z wagi, I hope...p.2

Hm... od czasu jak Szef zrobił spam-post, spam jakoś siadł

Ale bawcie się dobrze Robaczki


Bubuś, ale ćwiczysz sobie pokątnie?

nie no siłkę jak najbardziej

tylko eni chce mi sie w blogu pisac

trochu się pozmieniało a nawet dużo ale nawet mi się pisac o tym nie chce:d

Mi tez sie nie chce pisac

Ech, ja tez do spamowania mam jakas mniejsza ochote

hehehe... ja tez nie mam ochoty na pisanie
Trzy dni wsadziłam w jeden raporcik ale to się zmieni, byle do 25 maja...

bu, przypomnialo mi sie, ze kiedys, dawno, dawno temu pytales mnie o polskie plakaty propagandowe... No i przypomnialo mi sie
http://www.konflikty.pl/gallery.php?cat=Polskie plakaty propagandowe 1945 - 1989

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2008-05-16 23:14:09

Zrobiłam sobie dziś sesję fotograficzną... Powiem krótko, mam wrazenie, ze wszystko psu w dupę poszło...

Ale nie zamierzam sie poddawać, o nie! Teraz dopiero jestem wściekła!!!
Nie działa na mnie dieta z wysokim białkiem i tłuszczem. Nie działa na mnie pseudo spalacz TSE.
Figura i owszem, ciut się polepszyła, ale to bardziej zasługa sportu niz diety
Najbliższy tydzien jest szóstym z obecnego cyklu i ostatnim. Ponieważ należę do osób, które lubią kończyć co zaczęły, więc jeszcze ten tydzień pojadę z obecna dietą. Potem przechodze na znaną Obli i wg niej i mnie, zupełnie rozsądną i logiczną w swych założeniach. Miałam robić ją już teraz, ale skończę po staremu, zeby udowodnić, ze wysokobiałkowa dieta nie jest skuteczna w każdym przypadku

Podsumowanie wymiarowe za tydzień, na zakończenie cyklu.

Miłej niedzieli

Czekam na wszelkie sugestie odnośnie mojej opornej osoby od Fachowców

Zmieniony przez - madu24 w dniu 2008-05-18 13:17:56

Przy wysokim spożyciu tłuszczy,białko obniżamy do 1,5-1,8g/kg.Niedawno pisałaś,że pocisz się jak prosiak po TSE,a teraz okazuje się,że nie działa?

Nie jadłam wysoko tłuszczów, jedynie tak jak mi poleciłeś czyli 35-45 gram. To po pierwsze. Po drugie potliwość była siłą sugestii spowodowana , kiedyś przypadkiem pomyliłam się i zamiast uszykowanego TSE łyknęłam 2xCLA... Efekt ten sam I mały szok po treningu, gdy w kuchni na blacie spokojnie leżało sobie TSE... Dodatkowo, powiedz, czy po TSE zapitym często kawą normalni ludzie zasypiają? Mi sie śpi wyśmienicie...
I po trzecie, całkiem poważnie, to chyba dam sobie usunąć pęcherzyk żółciowy... moze pójdzie lepiej? naprawdę szukam powodów... Co nie znaczy, ze drę włosy z głowy
Foty podeślę na dniach, jeśli chcesz oczywiście

Madu, organizm przyzwyczaja się do kofeiny.
Pamiętam, że jak pierwszy raz wzięłam jedną kapsułkę TSE, to czułam pobudzenie, nawet rozdrażnienie, ćwiczyłam tego dnia jak automat, nie czułam zmęczenia. Szybko się to jednak skończyło

Trzymam kciuki za Twoją dalszą redukcję, niestety nie wiem, co Ci poradzić