Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
83
rankingi służą jedynie do skierowania oczu w dobrym kierunku. mając blade pojęcie o wodach mineralnych samemu można ocenić które wody będą dla nas najkorzystniejsze. Ja poczytałem etykiety i wybrałem muszyniankę jako zdecydowanego lidera ale obecnie zauważyłem muszynę-józef i jakąś jeszcze inną odmianę muszyny które mają bardzo wysoki poziom wapnia w granicach 300-400, magnez ok 80 i sód ok 30. muszyniankę zdaża mi się kupować za 1,65 za 1,5l w makro, z kolei z ekonomicznego punktu widzenia można się zdecydować na cisowiankę(trochę lepszą i tańszą odmianę nałęczowianki) w cenie ok 1zl za 1,5l z niską zawartośćią sodu. dla mnie magnes rządzi a to bezsprzecznie muszynianka. nowe odmiany muszyny wydają się bardzo interesujace ze względu na bardzo wysoki wapń i dośc wysoki poziom mg.wody typu żywiec,kropla bezkidu są dla nieświadomych problemu.
zazwyczaj faceta otacza powłoka idioty i trzeba dużo wysiłku żeby się przebić
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
6
Podobno najlepsze jest woda, którą miałem przyjemność ( albo i nie :D ) pić w Kudowie zdroju. Nie pamiętam nazwy, ale była cholernie...apetyczna, zwłaszcza, że zawierała....chlorowodór :D:D:D
Wracając do wód to pije cisowiankę, Kazimierską albo Nałęczowiankę, chociaż powiem Wam szczerze, że czytałem gdzieś, kiedyś artykół pewnego znanego lekarza, który pisał, że czasami przegotowana kranówka zawiera o wiele więcej minerałów aniżeli tzw. " mineralka ". Osobiście żałuje, że nie mam juz swojej starej działki, niedaleko której płynął sobie strumyk, z którego woda była tak cholernie dobra i czysta, że wszystkie minerlaki sie przy niej chowają......:/