Problem z brzuchem...proszę o pomoc

witam
tak jak w temacie..mianowicie mam problem z brzuchem,
poniewarz tłuszcz zalega mi właśnie w tym miejscu.
Nie wiem co robić ponieważ nie chce schudnąć tylko zrobić coś
z tym miejscem.
na diecie redukcyjnej czy po spalaczach pójdzie mi równomiernie a ja tego niechce.Czy jest opcja zeby pozbyć sie fatu tylko z brzucha?
dziękuje za pomoc

NIE, masz konkretna odpowiedz na twoje pytania, nie da sie zrzucic fatu tylko z jednego miejsca, mozesz zrzucic tluszcz i zachowac w wiekszosci mase miesniowa,latwo nie bd, dieta z na 0 lub lekko dodatni bilans, aeroby, hiit, cos na brzuch.

Nie ma miejscowego spalanie tłuszczu. Jedzie równomiernie po całym ciele.

no dobra ale jak ćwicze(siłownia)to i tak spalam z ciała,a gdyby nałożyć szczególny nacisk na brzuch?
i czy np a6w spale tłuszcz czy rozbuduje mięśnie brzucha pod warstwą fatu?

Ćwiczenie brzucha rozbudowuje mięsnie brzucha.

No bo pomyśl jak jest jak jest z klatą, bicem, barkami i całą resztą - ćwiczysz żeby było wieksze czy mniejsze?

Kuro no ok już czaje rozbuduje te mięśnie ale czy fat pójdzie czy zostanie zakrywając te mięśnie?
myśle ze bede sobie robił a a6w kila razy pod rząd

Fat pójdzie od diety na minusie. Plus aeroby/hiit.

Bo to dieta jest najważniejsza.

dzieki kuro
sok poszedł za cierpliwość:D

Sorki , że sie wtrące ale co to znaczy "Fat pójdzie od diety na minusie"

To znaczy ze zapotrzebowanie np jest 2600kcal i odejmujesz 300 na redukcji wychodzi 2300.

Czy Dieta = 0 kcal

Z gory dzieki za odp

nie bardzo Cie rozumiem
ale chyba chodzi o to czy redukcja to dieta na 0?:D
na 0 to znaczy ze dostarczasz dokładnie tyle ile potrzebyjesz nie więcej(masa)nie mniej(redukcja)

kaczor89 - jest tak jam myślisz. Obliczasz zapotrzebowanie kaloryczne. Odejmujesz ileś kalorii. I rozpisujesz do tego dietę.

Z tym, że:

- to są tylko cyferki. One o niczym nie świadczą. Są tylko punktem wyjścia. Jedziesz na tak ułożonej diecie tydzień i obserwujesz rezultaty - poszło w dół, górę? Jest tak samo? I względem tego korygujsze

- o wiele lepszą metotą jest zamiast obcinać kaloriie to dodawać aktywność fizyczną. Wtedy się może okazać, że powinieneś zacząć jeść więcej niż dotychczas. A wciąż będziesz an minusie

- nie wiem czy znasz mechanizm związany z głodówkami i metabolizmem. Tzn. jak masz dietę z dupy, czyli glodowkę - to spowalniasz metabolizm. Organizm uczy się magazynować, więc jak zjesz więcej to od razu odklada to jako tłuszczy (mechanizm yo yo).

Dlatego jest o wiele lepie rozpędzić metabolizm ćwiczeniami i jedzeniem. Bo wtedy organizm uczy się spalać od razu dostarczone pokarm. Bo "wie", że paliwa nie zabraknie (bo jesz regularnie i dostarczasz składniki) a wciąż jest w ruchu.

Ten mechanizm działa tylko do momentu otrzymania normalnej wagi ciala.

Jak się chce wyglądać jak heros to się nie obejdzie bez odżywek, spalaczy itp.

Niestety.