Jak zacząć z... alkoholem...

Jeju...Powyzsza sytuacje przezylem na wlasnej skorze....I tez gadalem, ze sie wiecej tak nie uchleje. Najgorsze jest to ze jak sie obrzygalem to widzialy mnie za***iste dupy javascript: test('');
javascript: test(''); Na szczescie bylem tylko tam gosciem :D i nie widzialy mnie na codzien bo bytm sie chyba ze wstydu spalil.

Ja jak zaczynam pić to nie mam hamulca i zawsze zalewam pałe do oporu

hej!
to że piwko dobra na kaca to nie tak do końca...
otóż prawda będziemy się czuć lepiej jeśli spragnieni następnego dnia po imprezie wypijemy se piwko.ale to i tak nic nie da. moim zdaniem pogorszy tylko sytuacje.będziemy się czuć dobrze przez chwile ale po czasie z powrotem wróci kac morderca.
przedłużymy tylko nasze męki.
trudno trzeba przetrzymać...

hehe "Frost12q" ale sobie zrobiłeś reklame ale spoko nie Ty jeden i ostatni też miałem różne perypepie że aż styd się przyznać ale jak to przy wódce P.S. ja po butach to nigdy hehe

robercik ja taka sytuacje mialem na swietach...
Zalalem totalnie pale, ale ja w sumie rzadko pije.
Wtedy wypilem 0.7 na dwoch i z 4 drinki + 2 piwa ktore nie pilem tez od dobre pol roku bo w sumie nei lubie
lezalem na imprezie w boksie i rzygalem.... no ale nic Poszalalem sobie ehehehe
ale teraz alko nie ruszam do sylwka... no dobra do 18 kumpla za 3 tyg.

"Makaveli17" raz a dobrze hehe jest co wspominac nieeeee hehe jak bys wypił mało to bys nawet nie pamiętał ześ coś pił a tak to masz wspomnienia ale nie koniecznie przyjemne "Ja ją w morde lał a ona mnie o ziemie" hehe

Cala ta moja historia z zyganiem...Eh to wszystko przez kumpla :D chcial sie ze mna napic i mi pokazuje 1/5 bolsa a bylem juz dosyc dosyc wciety. No to pytam go co tak malo a on: to wypij to. No i wypilem.....

Szczerze miowiac jeszcze nigdy mi sie tasma nie urwala :D nie wiem jak to jest xD

robercik no w sumie jest co wspominac tylko ze wtedy bylem umowiony z taka super laska zalalem pale i sie z nia nie spotkalem na impr. i w sumie dobrze ze ona mnie nie widziala w tym stanie...
no ale nic... zycie ;>
frost jest tak ze pijesz, jest bania wszystko fajnie i nagle pstryk, nima cie

jak pić to tak zeby sie na***ać , pij chłopie smialo nie boj sie rano kacyk bedzie ale **** z tym wazne zeby biba byla dobra !

Kiedys zaplanowalem sobie picie w akademiku, zaopatrzylem sie w opakowanie wit. C, jedzonko jadlem normalnie, do kazdego kielonka czy piwa wypijalem szklanke wody. Zamierzony efekt (upicia) byl, ale rano wstalem zupelnie trzezwy i nie meczyl mnie kac