Jak zgubić ostatnie kilogramy?

Byłam tu w październiku, ważyłam wtedy 65kg... teraz ważę 60kg :)
jestem zadowolona, ale chciałabym zrzucić jeszcze z 2-3 kg
jem 5 posiłków dziennie, np.:
9:00 - płatki śniadaniowe z mlekiem plus herbata zielona niesłodzona
11:00 - owoc
13:00 - warzywa (najczęściej gotowane na parze) + 150g mięcha
staram się unikać zapychaczy typu makarony, ryże czy ziemniaki
15:30 - kawa, jogurt, czasem jakieś owoce, czasem coś słodkiego
18:30 - kanapki czasem na kruchym pieczywie czasem na pełnoziarnistym chlebie
wypijam 2 litry wody - conajmniej
codziennie rano ćwiczę około 20-30min
codziennie kręcę 30 min hula hop
codziennie 45 min callaneticsu
raz w tygodniu godzina step-aerobiku
na początku nie chudłam, ale moje ciało stało się jakieś jędrniejsze, wszyscy mówili mi, że chyba schudłam, ale waga pokazywała 65... od początku lutego zaczęłam bardziej pilnować regularności ćwiczeń i posiłków, i od tego czasu zeszło mi te 5kg...
chciałabym zrzucić jeszcze z 2-3kg, ale waga stanęła i stoi - może jest na to jakiś sposób??
obecnie zjadam jakieś 1400-1500kcal na dzień... na początku lutego byłam na 1200 kcal, ale zwiększyłam bo byłam osłabiona (zawoty głowy) i cały czas głodna - teraz na limicie 1500 czuję się super...
ktoś coś poradzi na te ostatnie kg?
dziękuję!

Płeć: Kobieta

Wiek: 29

Waga: 60

Wzrost: 173

Obwód klatki: 95

Obwód ramienia: 28

Obwód talii: 65

Obwód uda: 53

Obwód łydki: 34

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 24

Aktywność w ciągu dnia: opieka nad dziećmi, prace domowe

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: codziennie:
-30 min porannej gimnastyki
-30 min kręcenia hula hop
-45 min callaneticsu
raz w tygodniu:
60 min step aerobiku

Odżywianie: lubię prawie wszystko, kiedyś jadłam 3 duże posiłki teraz jem 5 mniejszych

Cel: poprawa estetyki i proporcji

Ograniczenia żywieniowe: nie ma

Stan zdrowia: dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: więcej czasu na ćwiczenia przy dwójce dzieci nie dam rady wygospodarować ponad to co napisałam wyżej

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: naturalne spalacze jak cuury, cynamon czy pieprz do potraw

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: raczej nie

Stosowane wcześniej diety: w lutym 1200cal
po około 3 tygodniach zwiększyłam do 1500kcal i tak staram się utrzymać

No to teraz masz najgorzej i poważnie musisz podejśc do tematu diety Z postów podwieszonych przeczytaj jak policzyć zapotzrebowanie kaloryczne, tu masz link do kalkulatora w budowie, ale liczy Ok: http://www.yousendit.com/transfer.php?action=download&ufid=EFFE68024A2B54F0
Rozłóż BTW i wg tego skomponuj dietę. I pamiętaj, ze jabłko lub jogurt to nie jest posiłek
Powodzenia

tak myślałam, że łatwo nie będzie... :(
ale jeszcze odnośnie tych posiłków to faktycznie, źle się wyraziłam, 3 posiłki plus 2 przekąski... czy powinnam coś zmienić i dodać jakiś posiłek?
i bardzo przepraszam... ale nie wszystko rozumiem z Twojej odpowiedzi, jest tam kilka terminów, których nie rozumiem, może prztłumacz mi jakoś łopatologicznie, na "chłopski" język?... bardzo Proszę!

terminy jak BTW i w tym kalkulatorze "budowa" endomorfik czy jakieś inne? nie rozumiem tego, nie wiem co tam wpisać...
głupia baba jestem i tyle...

<-- to nie z Ciebie, podoba mi sie tylko ta mordka

BTW to Białko Tłuszcze Węglowodany

o endo- i tych innych masz tutaj: https://www.sfd.pl/Ektomorfik,_Endomorfik_i_Mezomorfik_Sylwetka_prawdę_Ci_powie_-t236043.html 

Witam
Dorzuć trochę białka (produktów zawierających białko).
Ćwiczysz na czczo ? jeśli tak to przed treningiem spożyj małe śniadanie lub łyknij, (zachęcam mimo wszystko do suplementów) aminokwasy bcaa. Codziennie ćwiczysz 20-30min ? Jakiego rodzaju jest to trening i kiedy dokładnie ? Kiedy kręcisz hula hop ?

ćwiczę na czczo rano po przebudzeniu 20-30 min na "dobry początek dnia": http://www.zdroweodchudzanie.com.pl/iframes/icwiczenia.html
coś w tym stylu, dodałam trochę swoich, i zakładam na nadgarstki obciążniki (250g), hehehhe ;)
hula hop (30min) i callanetics (45min) zwykle w godzinach popołudniowych kiedy dzieci mają drzemkę (około 16-17), czasem jak nie zdążę to hula hop zostawiam na wieczorne godziny kiedy dzieci już leżą w łóżkach (po 21)...

z tego linka co podałam to robię te ćwiczenia z punktu III "piękny biust" "wąska talia" "smukłe nogi" "zgrabna pupa, mocne plecy" "płaski brzuszek"...

i jeszcze... sorki, że tak na raty piszę, ale dzieci mi tu po głowie skaczą i co gorsza po klawiaturze też by chciały... obiczyłam sobie BMR (9,99x60) + (6,25x173) - (4,92x29) - 161 BMR > 1376,97 a z tym rodzajem sylwetki to dalej mam problem bo tam opisane to raczej pod kontem facetów i nijak mi to do mnie nie pasuje, w nadgarstku mam 15cm, nie wiem też jak wyglądał Arnold w pierwszej części Terminatora... ;) napiszę tak, jestem dosyć wysoka (173cm), chudzinką nigdy nie byłam (nie pamiętam), kości mam raczej takie masywniejsze, chyba?.. i pewnie jakbym żarła to byłabym otyła, bo moi rodzice oboje mają tendencje (mama 100kg, tata może z 95kg), ale oni jedzą tłusto i niezdrowo, niestety... :( i są oboje po 60-tce... cyc mam, biodra zaokrąglone mam i to mi pasuje - jestem kobietą! tylko żeby tak jeszcze trochę tłuszczyku z brzucha i ud zeszło, no jakieś 2-3kg... Proszę o dalsze "łopatologiczne" porady... Dziękuję!

Eee...
kości mam raczej takie masywniejsze, chyba?

Jednym z potocznych określeń jest właśnie człowiek o grubych kościach. Ma to rzekomo tłumaczyć dlaczego jeden człowiek waży więcej od innego (o tym samym wzroście) ale wyglada na smuklejszego, ma ładniejszą budowę.
Mięśnie są cięższe niż tłuszcz
(właściwie to mają większa gęstość, tak jest poprawnie ;) )
Dlatego zdrowo ćwicząc możesz nie widzieć wyraźnego spadku wagi, jednak sylwestka, smukłość wiele zyskuje.
Kości nie mają tutaj nic do rzeczy :)

cyc mam, biodra zaokrąglone mam i to mi pasuje - jestem kobietą! tylko żeby tak jeszcze trochę tłuszczyku z brzucha i ud zeszło, no jakieś 2-3kg... Proszę o dalsze "łopatologiczne" porady...
Tłuszcz niestety nie spala się miejscowo, ale równomiernie na całym ciele.
https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html
To będzie podstawa dla Ciebie.
Poza tym powinnaś jeść więcej by sobie metabolizmu nie niszczyć.
Owoc czy też kawa z jogurtem to żaden posiłek. W postach podwieszonych znajdziesz wszelkie informacje na ten temat :)
Pozdrawiam

Grr... nie chciałem jeszcze kończyć.

na początku nie chudłam, ale moje ciało stało się jakieś jędrniejsze, wszyscy mówili mi, że chyba schudłam, ale waga pokazywała 65...
To właśnie o tym mówiłem. Prawdopodobnie nabierałas mięśni gubiąc tłuszcz. Poprawę sylwetki widać, waga stoi w miejscu. Wyrzuć wagę na rzecz zdjęć sylwetki (polecany sposób porównania poprawy wyglądu) :)

Podziwiam Twoją regularność ćwiczeń. Codziennie półtorej godziny... tyle ja nigdy nie wyciągam :)

Koło tygodnia temu przeczytałem tu posta jakiejś kobiety, która na diecie 1000 kcal schudła do pewnego poziomu, później nawet obcinając kalorie nic nie mogła zrzucic, anwet potrafiła przytyć.
Słuchając ludzi radzących jej tu poprawiła swoja diete, kalorii wyszło koło 1500, przez pewien czas waga ani drgnęła, później schudła ile chciała.
Nie pamiętam już o jaki czas chodziło, ale to dobrze obrazuje wiedzę zawartą tutaj na forum i pomoc ludzi znających sie na rzeczy. Mnie tez dzięki nim jest stopniowo coraz mniej :)