Witam.
Nie łam się chłopaku bo u mnie wyglądało to tak.
Początek odchudzania to waga 105.6kg
Śniadanie - 2 kromki ciemnego chleba z wędliną + papryka czerwona (krojona w paseczki=1/6 całej papryki)
Obiad - ryż brązowy/biały + indycze mięso podduszone/podsmażone na oleju + surówka z kapusty pekińskiej,marchewki,papryki w sosie winegre i z dodatkiem jogurtu naturalnego.
Kolacja taka sama jak śniadanie lub w zastępstwie zupa ,ale bez ziemniaków (makaron razowy lub ryż i zupa zabielana jogurtem a nie śmietaną).
Dieta uzupełniona wodą mineralną niegazowaną ,jogurtami (w zastępstwie słodyczy z których zrezygnowałem definitywnie) oraz treningiem.
Trening - 3 razy w tygodniu piłka nożna halowa (1,5h do 2h) oraz w pozostałe dni rowerek stacjonarny (15km dziennie = 30-35 min dziennie)
Trening na rowerku to "interwały" , które sam sobie nakreśliłem wg mojego "widzimi się" oraz możliwości organizmu = 500m sprint i 500m odpoczynek lub w dni słabszej motywacji ( bo i takie dni sie każdemu trafią) 500m sprint i 1000m odpoczynek !
Dodam , że trening wykonywany jest u mnie tylko i wyłącznie w godzinach nocnych ( 20 - 23 )
Czasami zdarzyło mi się zjeść jakieś ciastko lub 2- 3 kawałki pizzy ,ale i tak efekt przeszedł moje oczekiwania bo od 15 stycznia 2008 do dnia dzisiejszego zrzuciłem wage do 88.5kg ,więc można to zrobić trenując nocami...... przynajmniej mnie sie udało.
Ja liczę na efekt końcowy 75kg - 80kg i w momencie kiedy organizm powie STOP to ja powiem "Scorch + Vaporize" , które już czekają u mnie w półce !
Tak to wyglądało i wygląda u mnie ,ale każdy organizm jest inny, więc efekty mogą sie różnić o siebie.
Pozdrawiam i życzę powalających efektów.
4Trol4