Od miesiąca chodzę na siłownię i wybrałem godziny poranne (siedzę w siłowni od 6.30 do 9). Dopiero zaczynam swoją przygodę z siłownią i mam pytanie do osób uczęszczających na siłownię w godzinach porannych.
Ponieważ kończę pracę o 5.30, jem obiad o godzinie 6, więc nie jem kolacji (nie jestem glodny). Wychodzę z domu o 6 i nie jem śniadania (jem po siłownii).
Problem jest taki że nie chce mi się jeść przed siłownią ale ostatnie 4 wizyty w siłowni były dla mnie męczarnią (czuję zmęczenie i osłabienie całego organizmu).
Czy powinienem się zmuszać żeby coś zjeść przed treningiem? jeżeli tak to ile czasu przed treningiem?
Dzisiaj pobiegałem trochę popracowałem na maszynach ale nie dałem rady zrobić całego planu treningowego.