dzien dobry ze sztanga

polemika - jak widać- staje się zupełnie jałowa, ja osobiście nie znam przypadku- poza twoim- w ktorym dd byłoby podstawą czy nawet wiekszym uzupełnieniem do ćwiczeń na m. prostowniki pleców/a jeżeli chodzi o nazewnictwo którego uzyłem to fakt, że odbierasz to jako myslenie, czy mówienie o dolnych rejonach pleców wydaje mi sie dziwne/- wiem bowiem jak wyglądaja owe mięśnie[wiem także że przy mc pracuja cale, wraz z czworobocznymi].
ja nie mam zamiaru porownywać cięzarowców i kulturystów bo to nie jest w niczym potrzebne- choc twoja ocena jest także jakaś 'stronnicza'- poprostu zaimponowali ci ciężarowcy - ja to rozumiem.
musisz jednak zrozumieć, że specyfika obydwu dyscyplin sportowych jest odmienna- więc porownywanie ich w takim kontekście jest błędem.

mc bowiem wystarcza wiekszości kulturystow a cięzarowcom nie.
kulturyści czasami wlączają jednakże inne ćwiczenia= jednak nie jest to tak konieczne jak w ciężarach.
zresztą ciężarowcy mogą sobie na to "pozwolić"- ich trening jest odmienny/potrzeba wiekszej ilości serii a mniejszej powt./

chyba w dziale taktujących o sportach siłowych znajdziesz wiecej na ten temat- proponowałbym wniknąc w tamte tematy.

polemika - jak widać- staje się zupełnie jałowa-no tak, bo własciwie to możemy się bez końca spierać, czyje podejście jest lepsze, myślę, że twoje jest lepsze dla ciebie, a moje dla mnie, a każdy co to przeczyta powinien sam spróbować co dla niego będzie dobre
w ktorym dd byłoby podstawą czy nawet wiekszym uzupełnieniem-przeciez nie jest podstawą (bylo, gdy ze względu na kontuzję grzbietu nie mogłem robić MC), jest uzupełnieniem, które MOŻE być przydatne, zgadzam się że na masę/siłę lepsze są zlożone ćwiczenia
musisz jednak zrozumieć, że specyfika obydwu dyscyplin sportowych jest odmienna-wiem, ale dlaczego ktoś ma się zamykac w jakichś książkowych schematach?
chyba w dziale taktujących o sportach siłowych znajdziesz wiecej na ten temat- proponowałbym wniknąc w tamte tematy.-wierz mi, że oglądałem, mam w domu literaturę i o kulturystyce i o PC, wiem, ze zajmuję się tematami sportów siłowych o połowę krócej od Ciebie, ale to nie znaczy, że jestem z tematu zielony
Słowem zakończenia (dla tych co nie wiedzą które podejście wybrac): Trzeba samemu probować, co bardziej nam sluży i nie wierzyc nikomu na slowo, że "to czy tamto na pewno najlepiej na Ciebie zadziala"

Ja preferuje także martwy ew unoszenie tułowia z opadu

Tak z doświadczenia bo sam borykam sie z kontuzją kręgosłupa dla mnie dzień dobry jest takim nienaturalnym ruchem i szczerze mówiąc pogłębiało to ból kręgosłupa. A zwłaszcza przy nieostrożnym doborze ciężaru można sie uszkodzić.

Dla mnie świetnym ćwiczeniem jest unoszenie tułowia z opadu krążek 15-20kg do rąk i prostowniki pieknie pracują

Ale jak powszechnie wiadomo dla każdego coś innego.

Ps takie dyskusje na rzeczowe argumenty są czasem potrzebne

pozdro panowie


Zmieniony przez - rion10 w dniu 2008-03-05 09:02:01

theredel - tak, wszystko zależy od modelu jaki przyjmiemy- jeżeli chppodzi o te partie ciała to model cięzarowy mozna nawet także przyjąć w kulturystyce- przynajmniej na jakiś okres- jednakże świetnym ćwiczeniem byłby wtedy zarzut sztangi- także świetnie rozwija ww. partie plecow- jest to ćw., które niejako w innym zakresie pozwala trenwać bardziej dynamicznie co wplywa na urozmaicenie treningu- a to może wpłynąc b. pozytywnie na dalszy rozwoj.

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2008-03-05 17:17:20

Podbijam

Szukam wlasnie na necie tego cwiczenia i widze ze jest wykonywane na calkowicie prostych nogach albo z wyrzucaniem dupska w tyl z mocno ugietymi kolanami. Czy kolana w tym cwiczeniu podobnie jak w MC na prostych nogach tez powiny byc lekko ugiete aby wiecej pracowal dwuglowy? Na prostowniki chyba obie wersje pracuja tak samo

Dzieki

jest to ćw. 'docelowe" na m.prostowniki- nogi ugina sie lekko w kolanach dla uchwycenia środka cięzkości, a więc dla stabilizacji tulowia i calego ciala.

myslę, ze pomysł z proba wlączenia dwuglowych jest nietrafiony; tutaj o niebo lepsze i bezpieczniejsze beda cioągi na prostych[w praktyce też lekko ugietych] nogach
choć wg. mnie na prostowniki ciągi także sa lepsze.