Przygladajac sie z jaka swoboda Mariusz unosi i opuszcza sztange wazacza 380kg mialem ogromna ochote wykonac kilka serii martwego ciagu pod jego okiem. W koncu to trzykrotny mistrz swiata StrongMan i zarazem wielki autorytet w sportach silowych. Oczywiscie ciezar 380kg nie wchodzil w rachube, ponieważ- choc nie jestem ulomkiem- nie zdolal bym go nawet uniesc z podlogi. okazja sie nadarzyla, gdy Mariusz skonczyl trening. Za jego zgoda na pierwsza serie na sztange zalozylem 140kg i juz chcialem chwycic ja w dlonie i uniesc, gdy Mariusz podszedl do mnie i powiedzial:"kazde cwiczenie silowe, o ile wykonuje sie je w sposob nieprawidlowy lub tez na zbyt duzym ciezarze, moze sie zakonczyc kontuzja. Dotyczy to zwlaszcza cwiczen ciezkich, czyli takich, jak martwy ciag. Z uwagi chocby na to, pierwsze co powinienes zrobic, to starannie rozgrzac miesnie grzbietu, stawy biodrowe, kolanowe, barkowe i nadgarstkowe. Tak wiec zanim chwycisz sztange w dlonie i zaczniesz cwiczenie, zafunduj sobie 5 lub jeszcze lepiej 10 minut rozgrzewki. Sklony tulowia w przod i bok oraz dalekie wykroki to podstawa takiej rozgrzewki" Posluchalem mistrza i zrobilem to co mi radzil. Po rozgrzewce podszedlem do sztangi i sluchalem instrukcji Mariusza:"Stan blisko sztangi, jakis centymetr od jej gryfu. Stopy ustaw na szerokosc ramion i zachowujac naturalna krzywizne kregoslupa, ugnij jednoczesnie nogi w kolanach i pochyl tutow, tak by dlonmi chwycic sztange na szerokosc nieco wieksza niz szerokosc ramion. Gryf sztangi chwyc nachwytem, stosujac chwyt zamkowy. Nie chwytaj gryfu chwytem przemiennym (nachwyt, podchwyt), czyli tak, jak to robia trojboisci, konsekwencja takiego chwytu jest bowiem nierownomiermy rozklad sil w dolnym odcinku grzbietu."Zrobilem wszystko zgodnie z tym, co mowil Mariusz i juz myslalem, ze bede mogl rozpoczac cwiczenie, gdy dostalem od niego kolejna porcje uwac:"Zejdz biodrami bardziej w dol, wypchnij klatke piersipowa do przodu i unies tulow tak, aby rece miec wyprostowane. Nastepnie mocno sciagnij lopatki i pilnuj, aby w czasie cwiczenie byly one mocno sciagniete. Jest to niezwykle wazne, gdyz pomaga utrzymywac plecy we wlasciwej pozycji. Teraz unies glowe, tylko nie za wysoko, bo mozesz nabawic sie kontuzji szyjnego odcinka kregoslupa i napnij miesnie grzbietu, naramienne, posladkow oraz ud. Jak to wszystko zrobisz to mozesz rozpoczac cwiczenie."Wykonalem kilka powtorzen, ale tak na prawde nie bylem z nich zadowolony. Chyba trema mnie nieco zjadla. W koncu nigdy nie mialem okazji cwiczyc pod okiem trzykrotnego mistrza swiata StrongMan. Pojawil sie tez lekki bol w dolnej czesci grzbietu. Powiedzialem o tym Mariuszowi.Ten sie tylko usmiechnal i stwoerdzil:Dobrze, ze odczuwasz jedynie lekki bol, b moglo byc znacznie gorzej. Po osiagnieciu pozycji wyprostowanej zbyt mocno odchyliles tulow do tylu, robiac tzw. przeprosty grzbietu.Konsekwencja tego bylo zbyt duze przeciazenie dolnego odcinka kregoslupa, a efekty tego odczuwasz teraz na sobie.
Sztange powinienes unosic do pozycji wyprostowanej i na tym skonczyc.Przy kazdym powtorzeniu upewnij sie, czy pozycje taka osiagnales. Jest to bardzo istotne, poniewaz pozycja taka gwarantuej mocne zaangazowanie miesni czworobocznych, a dobrze rozwiniete miesnie czworoboczne maja kolosalne znaczenie dla ogolnego rozwoju miesni plecow. Prostujac tulow, nie odchylaj sie do tylu, bo jest ci to niepotrzebne. Tak robia trojboisci, aby sedziowie nie mieli zadnych watpliwosci, ze boj wykonali poprawnie.
Umiescile tu ten tekst przede wszystkim by przedstawic wam spostrzerzenia i uwagi Mariusza ktory ze tak mozna powiedziec jest mistrzem tego cwiczenia i wykonuje je z niewiarygodna latwoscia a przy tym najlepsza technika.
Mam nadzieje ze zauwazycie w swej technice jakies bledy i skorygujecie je.
I jeszcze jedna uwaga.Tekstu nie przepisywalem calego ale jesli ktos chce to moge wstawic pozostala czesc.
pzdr.
Zmieniony przez - zaskron w dniu 2008-02-10 13:07:27
Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas