Motywacja

Tak jasne. A świnie latają.

Wczytaj się dobrze...

Ale dobrze, masz swój temat. Jesteś świetny.



Zmieniony przez - Thiago2 w dniu 2008-01-02 21:31:15

mnie motywuje gdy ogladam StrongManów a najbardziej Pudziana w tv lub na necie no i muzyczka xD

Ma ktos jakas dobra muze motywujaca?? jak cos podajcie tytuly;p

"nie chce aby zaczepiali nas w zaułkach jacys gangsterzy, a jak juz do tego dojdzie to chce miec siły i umiejetnosci aby sobie z nimi poradzic.. "
Jesli chodzi o to to machanie sztaną nie da Ci tych umiejętnosci za wiele chocby Cie nie wiem jak roz***ało
Mnie motywuje to co mogę osiągnąć i do jakich rozmiarów dojść dzięki cwiczeniom i temu co będę wżerał (na sucho nawet trawa nie urośnie..) :D

Zmieniony przez - Stania w dniu 2008-01-18 19:02:25

ja zacząłem ćwiczyć, bo mi co najmniej ze 20 osób mówiło że jestem chudy jak patyk, a mama codziennie mi to mówi i to mnie motywuje do dalszego ćwiczenia bo wiem że kiedyś to już będzie nie aktualnejavascript: test('');
javascript: test('');

mi juz tak nie mowia a jak ktos specjalnie mi tak powie to mowie zeby sie odpier... i spojzal na siebie :D

Duży może więcej...i wszystko;)Ja nie mam warunków do bycia "dużym" więc ćwiczę dla dobrej sylwetki, siły.. i pewności siebie. A co mnie motywuje? Najlepsza motywacja to dostanie wp***ol od kogoś większego...;) Razem z siłą jak pisałem rośnie pewność siebie, a co za tym idzie-bezpieczeństwo...I to najwazniejsze. Do tego kiedy rzuciła mnie panna to praktycznie mogłem nie wychodzić z siłowni...a motywacją było pokazanie jej czego straciła..może trochę naciągane, ale działa...;D No i klasycznie- nie ma treningu bez muzyki.

Pozwol, ze rozpije twojego posta na czesci pierwsze, beidze mi latwiej skomentowac

'Duży może więcej...i wszystko;)'
Gdzie? Na podworku?(bez urazy )
'Ja nie mam warunków do bycia "dużym" więc ćwiczę dla dobrej sylwetki, siły.. i pewności siebie.'
Wedlug mnie przez cwiczenia na silowni nie zyskasz pewnosci sibie, mozesz ja troche zwiekszyc. Czasem ludzie mali, chudzi, niezbyt urodziwi (nie chece nikogo urazic) maja wieksza pewnosc niz wielkie przyslowiowe 'kokxy', ktore na 2 pierwo wejsc nie moga, bo ich cyce przyduszaja Wedlug mnie tu licza sie inne wartosci niz szerokosc barkow.

'A co mnie motywuje? Najlepsza motywacja to dostanie wp***ol od kogoś większego...'
Tego to raczej nie rozumiem. W ogole co silownia ma wspolnego z jakimis bpojkami w barach, czy sw? Jestes przypakowany, fajnie. Ale i tak pewnie dostaniesz od zapasnika czy boksera. Co innego jesli wazysz 2x tyle co on, ale 'koksy' wazace po 160-200kg to juz rzadsze przypadki.

'Razem z siłą jak pisałem rośnie pewność siebie, a co za tym idzie-bezpieczeństwo...'
Chodzi o to ze cie sztanga nie przygniecie? Ale zauwaz ze bierzesz tez wiekszy ciezar, wiec moze rosnie niebezpieczenstwo
Bo chyba sila na plaskiej nie ma wielkiego znaczenia w bezpieczenstwie na ulicy, w pracy, banku, czy gdzie tam jeszcze chcecie.

'I to najwazniejsze. Do tego kiedy rzuciła mnie panna to praktycznie mogłem nie wychodzić z siłowni...'
Potwierdzam, ze fajne zabicie czasu jak sie ma jakies problemy )
'a motywacją było pokazanie jej czego straciła..'
Mowia ze liczy sie wnetrze (wachalem sie jaki ryjek dac, asekuraqcyjnie daje , poza tym nie kazda dziewczyna chyba lubi jak gosc ma wieksze cyce od niej

'może trochę naciągane, ale działa...;D'
To jest najwazniejsze
'No i klasycznie- nie ma treningu bez muzyki.'
Tu sie zgadzam w 100%
Nie chcialem Cie urazic czy cos w tym stylu, to bylo raczej skierowane do wiekszej ilosci osob, bo ja uwazam ze takie myslenie jest troche mysle, a duzo ludzi ma podobne przekonania.

Podkreslam ze to moje prywate zdanie, wiec naturalne, ze ktos sie moze ze mna nie zgadzac
Pozdrawiam

Nieprecyzyjnie się wyraziłem... To fakt. Już piszę o co chodzi z tą pewnością i bezpieczeństwem.
Pewność siebie to także wygląd. a nie oszukujmy się- to dziś bardzo wazna rzecz-wyglądać dobrze. Więc pewność siebie na basenie, plaży. Jak przychodzi rozdziać wdzianko...to widocznie mięśnie są chyba czymś porządanym.
Bezpieczeństwo: tu już bardziej skompliowane jest moje podejscie.. Podam Ci taki przykład: idziesz sobie wieczorem, mało bezpieczną okolicą.. Idzie jakiś 2 gości którym się bardzo nudzi. I jak myślisz- jaka jest szansa, że zaczepią kogoś "większego" a jaka, że "mniejszego"? Wygląd budzi respekt- nikt nie przy***oli Ci np w barze o którym wspomniaeś, jeśli będzie bał sie mocnej odpowiedzi. NIe, nie piszę tu o wykorzystywaniu siły do zadym- nie bawi mnie to, w sumie to od ładnych 3 lat nikogo nie uderzyłem;)).
Po któtce to o to chodzi. Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem mój poprzedni post.
pozdrawiam Avic

Zmieniony przez - avic w dniu 2008-01-19 23:32:09

Grizzly a zes sie rozpisal :D i tak wogole to fajną morde ma ten niedzwiedz w avatarze hehehe.Co do tej pewnosci siebie zadym itd to zgadzam sie z kolegą up.Jesli koles ma 50-60 w lapie 130-140 w klacie i stoi sobie przy barze a obok stoi koles chudy i z zapadnieta klatka to myslicie ze ktorego szybciej zaczepią.No nie mowie , bo czasem jest tak ze chca sie sprobowac i zaczepia tego wiekszego no ale jesli chodzi o pewnosc siebie w duzym stopniu zalezy to od psychiki , ja jestem pewny siebie i nei boje sie wyzwan bo co mi szkodzi "jak ma mnie cos za***ac to i tak to zrobi" wiec ryzyka nie unikam :> oczywiscie czasem brakuje tej pewnosci mimo ze mam mocną psyche ,np zawsze przed walką czuje lekka niepewnosc zanim zaczne sie bic z przeciwnikiem (trenuje kickboxing i mowie o walkach na zawodach) bo nigdy sie nie wie na kogo sie trafi a pozory czesto mylą :D

@wlasnie sie zmotywowalem zeby sobie teraz zrobic kilka serii pompek :)

Ma ktos jakas dobra muze motywujaca?? jak cos podajcie tytuly;p
co do tego to dam Ci kilka:
hh:
JWP - BADZ MISTRZEM
CHADA - JA TAK JAK TY
klubb:
dj osa - sprezynka 2008
i inne
drum & bass:
black sun empire - breach


Zmieniony przez - Stania w dniu 2008-01-20 11:19:23

Zmieniony przez - Stania w dniu 2008-01-20 17:01:08