Jestem na formu po raz pierwszy, mimo, że
czytałam dokładnie niektóre porady nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytanie. Albo coś przeoczyłam. Ale może ktoś z również boryka się z taką sprawą jak ja. A chodzi o to, iż ćwicząc intensywnie i regularnie, od dwóch miesięcy bez przerwy(basen-2 razy w tygodniu, siłownia co drugi dzień-czas całkowity 2 godziny, aerobik 2 razy na tydzień, bardzo dużo spaceruje)i przyjmując L-karnityne, Thyrotherm,oraz HMMB, będąc na diecie 1200 kalorii,nie mogę spalić swojej tkanki tłuszczowej,natomiast mięśnie jak najbardziej szybko się rozwijają, bardzo wzrosła mi wydolność i wytrzymałość, są zwiększane ciężary i to znacznie.
Czy jest możliwe, aby to była wina przemiany materii, która nie jest imponująca, czy czegoś innego? Ponieważ nie chcę zacząć produkować męskich hormonów:)a mam do tego genetycznie predyspozycje, a zaczynam się bać, że nigdy nie osiągne swojego celu jakim jest uzyskanie szczupłej, ale nie przećwiczonej sylwetki. Ważę obecnie 68 kg przy wzroście 1.67. Z góry dziękuję za odpowiedź. Lub wskazówkę jakiego spalacza tluszczu, ale takiego naprawdę skutecznego mogę używać, jestem zdrowa.