180cm/55kg 10 godzin w pracy, nienawiść do surowego białka? Czyli jak przybrać!!!

Witajcie, może temat jest już ostukany, ale nie znalazłem podobnego zapytania, choć dietę (dla odpędzenia złego losu) z podobnych postów już przepisałem.

Problem jest w tym, że mam nienawiść do surowych białek, są dla mnie nie do połknięcia, pracuję 10h dziennie w związku z tym stanie przy garac z rybką w jednej i ryżem w drugiej dłoni to raczej abstrakcja, w grę wchodzi trening, późnym wieczorem albo wcześnie rano, generalnym problemem jest również nadużywanie cukrów prostych (słodzę 4 łyżki do herbatki) i całkowity brak apetytu, generalnie potrafię nie odczuwać apetytu do późnych godzin wieczornych a kiedy zjem wieczorem wreszcie pierwszy (sic!) posiłek w danym dniu - powiedzmy zupka z ryżem + ziemniaczki, mięsko, sos to koniec jedzenia i apetytu nie wystarczy już nawet na najlepszego batonika na świecie.

Korzystając z uroczego kalkulatora do którego adres znalazłem w historycznych postach obliczyłem, że procentowa zawartość tłuszczu w moim organiźmie to ---> 10% więc jest mówiąc prosto tragedia.
Pomocy!

dzięki za odpowiedzi, chyba dostałem wszystko czego chciałem... dziękuję! Będe informował o postępach :)

o co ci wogóle chodzi bo tak to napisałeś że nic nie rozumiem test('');
test('');

Jak przybrac na masie ? Rozpisz sobie diete i wcinaj posilki w odpowiednich odstepach czasu.

https://www.sfd.pl/temat240536 - Dieta na masę - dodatkowe kg dla wszystkich potrzebujących!
https://www.sfd.pl/temat173140 - Robimy mase - fakty nie mity by qaz
https://www.sfd.pl/temat315325 - Dieta masowa dla "opornych"

ps. Nie ma sensu zebys zapodawal surowe bialka. Cukier tez wywal z jadlospisu. Kup sobie pojemniki na jedzenie i w nich bedziesz nosil przygotowane wczesniej posilki.

Pozdrawiam !

Chodzi o to, że porady są bardzo słuszne i zrozumiałe, to oczywiste, że jak dostarczasz więcej kalorii niż zużywasz to przybierasz na wadze. Co jeśli dostarczasz organizmowi tyle kalorii ile możesz a na więcej nie masz czasu albo apetytu. Będąc w pracy nie jestem w stanie robić sobie obiadków z ryżu i białego mięsa, co więcej rzadko mam czas na normalne śniadanie, nie mówiąc już o drugim śniadaniu a obiad jem na kolację, dodatkowym problemem jest brak apetytu.

Czym mozna zastąpić wysokowartościowe zdrowe jedzenie, jak pobudzać apetyt? co jeść żeby dostarczyć dużą ilość kalorii w małej porcji?

rób kanapki, zjadaj serek ziarnisty, pij szejka zrobionego w domu z odzywki białkowej albo z produktów domowych(ser biały banan mleko rodzynki wiorki kokosowe....da rady tylko rusz głowa i czytaj sfd:)

W pewnym sensie Ci zazdroszczę, bo ja mam ciągły apetyt i mógłbym jeść nonstop :)

Obawiam się, że musisz zrobić wszystko by zjeść konkretny posiłek w ciągu dani, a najlepiej 2. Może wieczorkiem ugotuj obiadek i do pojemnika go - to jeden posiłek. Jako drugi może porcja gainerka - możesz go trzymać w pracy więc wystarczy tylko zamieszać co zajmie ci kilka minut.

Nie wiem co ci poradzić na brak apetytu... może taki stan trwa już długie lata i sie przyzwyczaiłeś do takiego trybu odżywiania. Może jak się zmusisz kilka razy do zjedzenia czegoś w ciągu dnia to apetyt sam przyjdzie....

Wysokowartościowego jedzenia chyba nie zastąpisz... Ono musi być.

Na pobudzenie apetytu:
- dibencozide magnum
- https://www.sfd.pl/Naturalne_sposoby_zwiększania_apetytu-t178904.html

Dużo pijesz tego cukru z herbatą? Bo może to wyrzut insuliny po niej wpływa na brak apetytu?

Pozdrawiam!

dobrym rozwiązaniem będą też duże ilości gainera:)

no w wypadku hardcorowego ekto to gainery faktycznie mogą być przydatne

Powiedzcie mi jak działa gajner, ja to stosować, czy to aby nie sprawia, ze zolądek albo watroba sieda? czy to jest bezpieczne?

gainer zastepuje ci posilek choc lepiej oczywiscie jest zjesc cos dobrego. Wszystko galante niema sie co bac walnij sobie Gain Fast jak ci nieszkoda kasy bedziesz walil 2 x dziennie bomby w szejku i do tego jedzenie i dasz rade