Mało osób widuję np. z pojemnikami na jedzenie, czy puszką tuńczyka :)
Ja sam starałem się przestrzegać diety (bardziej eksperymentalnie) i właśnie studia mi to bardzo utrudniały. Nie można zjeść nic ciepłego, produkty o intensywnym zapachu też raczej odpadają. Więc co pozostaje?
Sam mam w najbliższym planie przejście na Low-Carb i irytuje mnie taka mała różnorodność produktów (szczególnie na studiach, bo w domu można skorzystać z przepisów podanych na forum).
Nie mogłem znaleźć nawet batonów białko-tłuszczowych. Wszystkie zawierają dużo węglowodanów... :(
Jak wy sobie radzicie z dietą w takich momentach?