TEST-Storm+witaminy+dieta(na 4-) by pathetic(podsumowanie str 28-29)

Posiłek po treningu:
- obiad (wiem wiem.. nieciekawy. Nic na to nie poradzę. :-/ )
*ziemniaki, sos, górna część od pałki z kurczaka
- 200g szczupaka






Zmieniony przez - pathetic w dniu 2007-11-12 18:40:02

Kols ma przerwe do 20 listopada :D

jak odczucia po 2 tygodniach cyklu?

moze jakis maly komentarz, moze zdjecia?

hehe

pozdrawiam

Siodema dobrze prawi, jakies foty bądz komentarz możesz wrzucić.

Poza tym obserwuje test od samego początku tyle ze dopiero teraz sie wpisałem. Podoba mi sie trzymaj tak dalej, tylko zrób cos z tym obiadem. Pozdro.

postaw sie mamie!

JAk to nic na to nie poradzisz..?

Jeszc ziemniaki nie dajesz sosu, prosisz o chuda rybe i przygotowanie na parze czy w piekarniku...Ja nie widze duzego problemu, wszystko zalezy mysle od Ciebie, bo jak b.bys chcial napewno bys postawil na swoim

Posilki okolotreningowe sa najwazniejsze w ciagu DNIA!

Pozdrawiam.

Panowie powiem Wam, że nawet myślałem nad wrzuceniem fotek po tych dwóch tygodniach. ALe przeszywa mnie myśl, aby zrobić to dopiero na koniec cyklu.. taka jakby "niespodzianka". No nie wiem.. jak chcecie. Jeżeli jeszcze kilka osób mi napisze to dodam fotki w sobotę. Chociaż trochę urosnę przez ten tydz.

Co do mojego obiadu.. Postaram się zrobić tak jak radzicie. Mała rewolucja dietowa

Za momencik skoczę do lodówki po 200g twarogu (21,9g białka 0%tłuszczu 3WW ). Naleję 300ml mleka 0,5% i przed tym wszystkim wypiję 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek.

CO do mojej opinii na temat UNIVERSAL STORM :
- smak: bajka. W porównaniu do HP to ambrozja

- rozpuszczalność: na dnie zostają czasami jakieś kryształki. Podejrzewam, że to właśnie monohydrat kreatyny zawarty w tym staku

- działanie: powiem Wam, że po tych dwóch tygodniach trzymania diety na 3 czuję, że rosnę tak tak Panowie.. Stak godny polecenia. Coś pięknego. Muszę tylko bardziej przyłożyć się do diety a będzie dobrze.

Pozdrawiam kibiców

Ze względu na to, iż w tym tyg. mam sporo zaliczeń, na które muszę się nauczyć ( bo mam nieciekawą sytuację) zmuszony jestem odwołać dzisiejszy trening i przełożyć go na jutro. Również kolejne dni będą z opóźnieniem. A teraz schemat wg. którego postąpię:

wtorkowy trening >> środa
czwartkowy trening >> piątek
piątkowy trening >> sobota

Opieram się na tym stwierdzeniu. Thiago2 powiedział:

"...Gdyż najważniejsza jest nauka i praca, potem może przyjść czas na zdrowie. Takie są dzisiejsze realia. Najpierw trzeba zdobywać pieniądze. Potem możemy skupić się na reszcie. "

https://www.sfd.pl/Dla_początkujących_by_Thiago_1.0-t305883.html


Ale w zamian mam dla Was fotki dzisiejszych posiłków. Muszę wam powiedzieć, iż w mojej szkole przerwy trwają 5min a długa 15 min. Nie jestem w stanie przejść z klasy pod klasę i zająć się jedzeniem. Muszę tak "dojadać" bo inaczej to nic bym nie zjadł. Dojadanie nie jest dobrym sposobem, lecz nie jestem w stanie zmienić przerw.Zabrałem dziś do szkoły taki prowiant:

- 250g twarogu półtłustego (zabrakło chudego; 4% tł.)
- 200g piersi z kurczaka
- ok. 70g ryżu
- 3 podwójne kromki chleba razowego + lekka warstwa masła + po 4 plastry polędwicy sopockiej w każdej (zjadłem tylko jedną taką podwójną skibkę.. )



Przed wyjściem z domu:
07:00 - 10g Storma
07:30 - mniej niż 100g ryżu + 200g piersi z kurczaka
Po tym posiłku suple : 1caps Daily formula + 1 caps CHELA-MAG B6





"Odsysanie tłuszczu"






Po szkole położyłem się przed TV na 20 min.. Zasnąłem. Obudziłem się na posiłek ok. 17:

-100g makaronu
-2 jajka sadzone
-ok. 20-30g piersi kurczaka (ostało się po śniadaniu)






o 18:30 przyjmę porcje 10g Storm`a.

Zmieniony przez - pathetic w dniu 2007-11-13 17:42:28

Ofkors nie zapominam o owocach. Znalazłem w szafie puszkę ananasów. Same dobrodziejstwa Witaminki oraz czytałem kiedyś, że ananasy najlepiej poprawiają smak nasienia męskiego (to dla tych, którzy mają drugą połówkę


Zmieniony przez - pathetic w dniu 2007-11-13 18:04:16

Uwaga! TEST NIESPONSOROWANY TUŃCZYKA

Zakupiłem puszkę tuńczyka "Lisner" w sosie własnym. ( nie kojarzyć z faktem,iż dziś zajadałem się ananasami... hehe)





Nigdy wcześniej nie próbowałem.. Zawsze byłem przekonany, że się porzygam w przedbiegach.

Otwieram....

Pierwsze wrażenie.. Żarcie jak "whiskas" smrodek nieziemski...

Biorę macha....


Podsumowanie:
- zapach: nieciekawy
- smak:
* ryba - nawet spoko
* sos własny - lekka obleszka
- posmak: obleszka

Myślę jednak, że się "przegryzę" to jedzenia tego. Zwiększy to moje możliwości w diecie.
Smacznego!



Zmieniony przez - pathetic w dniu 2007-11-13 20:11:27