Co zrobić, zeby "nie wyskoczyć" z kaski............................

zmacek: moje gratulacje za radykalna postawe :)

Widac ze czesto dresy sa silni tylko w grupie... ale wystarczy jednemu strzelic lufe to reszta bedzie sie tylko patrzec.

"Wojna i męstwo zdziałały więcej wielkich rzeczy na tym świecie niż miłość bliźniego." Friedrich Nietzsche

Dzeki trzeba sie stawiac takim pedalom.

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

Dresy to dresy wszedzie ich pełno ale mnie najbardziej w****.... cyganie to są dopiero szmaciarze nienawidze ich podjedzie ci taki cwaniaczek ******lniesz go to cała rodzinka zacznie cie scigac. Ale ogólnie to najlepszy dres i cygan jest wtedy kiedy znajduje sie 7 metrów pod ziemia.

Jak Bóg Kubie tak Castro Bogu

miwe tez spotkała taka historia idzie nas 6 dosłownie 6 i podchodzi 2 innych i zaczynją gadke czy mamy ogien itd. ze szedłem z kolesiami niekumatymi i to było w podworku miedzy blokami to stanelismy a oni skad my jestesmy itp. zaczeli od najmniejszych dowiedzieli sie co trzeba i doszli do mnie i kumpla powiedzielismy co trzeba i kolesie chcieli nas fajką czestowac ale jednego i tak wzieli bo widac było ze innych było ok 12 a teren był nie sprzyjajacy - koles wrucił obity i bez bluzy i kasy 5 zł i fajek i sam mowił ze dobze ze nie atakowalismy
- morał
musisz znac lokalnych bossow i wiedziec co mowic , nawet kłamac oby z sensem - mnie sie przydało
- morał 2 - nasz kraj jest piekny siemanko



shorter your breath.. and one day closer to death

Zgadzam sie z tobą jeżeli chodzi o to ze trzeba znac relacje jakie panuja w danej dzielnicy, ale jedno słówko mnie denerwuje "lokalni bossowie" jacy bossowie? Bossem to był Pershing a tych typów którzy wp*****lają codziennie na obiad kolacje sniadanie metanabol i żeńskie hormony można nazwać jednynie KING of The Żużel, to oni uważają sie za jakiś ***anych bossów mafii a tak naprawde to ****a nie znaczą nic, dałbym ci soga ale za bossa to ci nie dam. No dobra masz i tak :).

Jak Bóg Kubie tak Castro Bogu

Boss to dla ciebie ten co wali mete i anabole i chodzi na dyskoteki i leje frajerow..... To sa zwykle leszcze jak przychodzi co do czego to oni pierwsi cie sprzedadza i odwroca sie od ciebie jak bedziesz potrzebowal pomocy.Ja mieszkam na sporym osiedlu i znam tam wszystkich i napewno bym na nich nie liczyl w ciezkich sytuacjach. Predzej czy pozniej zrobia ci wykret i daleje bedziesz uwazal ze to bossowie?

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

Jesli chodzi o bossa to wiadomo ze naosiedlu to nie ma bosów ale jemu chodzilo o to ze a to jaskby tacy co na osiedlu zadza. I jak znasz takich po pseudo to jak na tym tereenie ktos do ciebie podejdzie i sie zapyta kogo znasz to gadasz a jak nie to ty sie pytasz go ze jk taki cwaniak to kjogo zna! Prezwaznie pomaga! A ostanio stoje se czekam na kogos idzie 2 dresow i cze mlody jaki masz telefonik a drugi w ym samym czasie ty obal szluga. Ja muwie nie mam telefonu a nie mam tyz sszluguw. Gosc sie pyta na kogo czekasz ja ze na kumpli grubym glosem kolesie od razu to dobra my idziemy a w wekend na melanz co?? tak ise mnie pytneli ja z usmiechem powiedziewlcma jak i oni z usmieche,m odeszli!

Jest jedna rzecz dla której warto żyć ....... i nie zmienia się nic!!!!!

Master Boy - dokładnie to zrozumiałeś a nie chciało mi sie prostować i za to sog dla ciebie

Cypress - patrz Master Boy - to miałem na myśli a przeciez wiesz co ja pozatym myśle na ten temat i o cyganach mamy podobne zdanie itd. itp.
i tobie tez sog za twoją opowiesc



shorter your breath.. and one day closer to death

Dresiarze w porownaniu z cyganami to pestka.Cyganie to msciwy narod i nawet jak zmasakrujesz jednego to zleci sie cala rodzina i wtedy dopiero ma sie przerabane.Mialem raz taka akcje: Idziemy poznym wieczorem z kumplem (metalowcem-psycholem ) przez nieciekawa dzielnice,wyskakuje cygan-bujak-cwaniaczek,chce kase...Kumpel udaje,ze szuka siana cygan wyciaga reke a tu zonk zamiast kasy kumpel mial piekna kose(piekna bo mysliwska z duzym fajnym ostrzem ),ktora pocial cyganowi raczke(dokladnie dlon ) Nie wiem po co wpuszcza sie tych smierdzieli(cyganow) do Polski??? Zwazywszy na to,ze bedzie w niej albo kradl,albo robil dym lub tez zebral...A trzeba zauwazyc,ze coraz wiecej tego g**** sie panoszy po naszym kraju.Fakt zdarzaja sie unikaty,ze pracuja,maja dom i normalna rodzine,ale takich cyganow jest bardzo niewielu(i do wpuszczania takich cyganow do Polski nic nie mam).


"Spotkac porzadna kobiete w dzisiejszych czasach to cud..."

Po 1 czlowieka nie mozna nazywac gównem jaki by nie był.
Po 2 masz racje jest ich duzo i powinni wiekszosc wylapac i deportowac i niewpuszczac do kraju. W niemczech tyle ich nie ma bo ich nie wpuszczaja, a tam by mieli i oni lepsze warunki do zycia a niemcy n to leja nie i juz.
Po 3 ta historia wyglada mi na nioerealna i tak bede myslal i juz!
A na cyganów jest [prosty sposób wystarczy ich poprostu olac i juz, nawet sie nie odzywac!!!

Jest jedna rzecz dla której warto żyć ....... i nie zmienia się nic!!!!!