jestem nowym użytkownikiem forum, zakładam ten wątek, ponieważ potrzebuję kompetentnej pomocy... nigdy dużo nie ćwiczyłam - z resztą - po co- jak mawiali moi rodzice, którzy widzieli mnie jako profesora biologii albo innego przedmiotu. ja jednak wybrałam trochę inną drogę. muszę wyrobić czas na 1000m - w granicach 2:46, maks 3:00 , 50 metrów poniżej 6,76 oraz 25 na drążku - obojętne czy nachwytem czy podchwytem oraz ok 130- 150 pompek. ćwiczyłam kiedyś na siłowni ale teraz zupełnie nie mam możliwości choćbym chciała, wiem, to są gigantyczne wymagania, potrzebuję taką sprawność nabyć w ok 2 lata, dodam ze zaczynam od zera, proszę o konkretną pomoc, aha jestem z małej wsi pod poznaniem, bardzo bym prosiła o pomoc:)
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
— Paulo Coelho Weronika postanawia umrzeć