Zdecydowac się?

Witajcie!!!
Mam następujące pytanie mam 24 lata i zastanawiam się czy zapisać sie na jakieś sztuki walki rozważam czy nie jest za późno, nie chodzi mi o to aby zrobić kariere sportową, tylko po prostu lepiej się poczuć wyrzyć się, nie siedząc w domu przed telewizorem.
Dodam że chodzę na siłownie którą mam w piwnicy ale raczej rekreacyjnie oraz biegam przynajmniej trzy razy w tygodniu to z kondycją nie jest najgorzej.
Tylko czy nie bedą sie na mnie tam dziwnie patrzeć ze w tym wieku przyszedłem.
Czy ktos zaczynał tak póżno jestem z radomia i duzego wyboru tu nie ma mysle nad kickboxingiem lub teakwon do.
Z góry dzięki za radę.

24 lata? Toć Ty przecie już nad grobem stoisz
Idź, nie marudź, w mojej sekcji zaczął trenować 40latek i całkiem dobrze mu idzie, Przejdź się i na tkd i na kicka(pierwszy trening zwykle jest za friko), zobacz co Ci bardziej pasi.

Taaa, to już tylko testament pisać i grób projektować

Na MT przychodziło do nas dwóch panów mocno po 40-tce (jeden chyba nawet po 50) i dawali radę lepiej od niejednego nastolatka. Na karate mieliśmy takich, co zaczęli w wieku zaawansowanie dojrzałym chyba kilkunastu...Nawet gdzieniegdzie są zawody dla tzw. oldboyów. A tu 24 latek ma dylemat czy aby nie za stary

"Czy ktos zaczynał tak póżno" - he, he... Dla mnie to powinno brzmieć: "tak wcześnie"

Nie zastanawiaj się i wal na trening!

Pozdrawiam.

no jakby nie patrzeć zaczynałem w podobnym wieku. Nawet ciut później

Macie racje nie wiem nad czym się zastanawiam.
Zakładam dresik i lece na trening.
Szkoda tylko że nie mogę nikogo namowić żeby też się wybrał. Ale jak wolą siedzieć przd telewizorem to ich sprawa.
Pozdr

kopt -> Powalająca "Ostatnia Wieczerza" w Twoim profilu! Nieźle się uśmiałem

dzięki Srokers
Infinity, napisz skąd jesteś

Jak już wczesniej napisałem pochodze z radomia.
Chodziłem kiedyś na karate kyokushin nawet posiadam niebieski pas He He ale to było dawno po treningu zawsze czułem się super dlatego chce do tego wrócić. może jak bym nie przerwał to był bym teraz jakimś mistrzem

Faktycznie Kopt ta twoja ostatnia wieczerza zwala z nóg!!!

idz,śmiało. Polecam boks.

jeżeli kyok jest dobrze prowadzony i więcej trenują, mniej wrzeszczą, to jest to jak najbardziej godne polecenia. Boks zawsze.