wyskok na silowni / plan do oceny/ problem z kolanami

Co on wypisuje ?? Chlopie od kiedy zeskoki w glab to jest cwiczenie silowe !!!!!!!!!

slyszalem cos o tych zeskokach w glab, kiedys trener w klubie mowil, ale na moje oko to strasznie kolana sie niszcza, bo wlasnie najwieksze obciazenie stawy kolanowe otrzymuja przy zeskokach a nie przy wyskoku

To jest podstawowe cwiczenie PLYO odkryte przypadkowo przed wielu laty przez rosjan ktorzy zauwazyli ze skoczkowie spadochronowi po wielu ladowaniach maja coraz mocniejsze nogi.I jest to wlasnie jedno z tych cwiczen PLYO ktorych nie wolno robic gdy masz zbyt slabe miesnie nog (1,5 raza waga swojego ciala w przysiadzie wymagane zeby to robic).Ale jak kazde PLYO rąbie stawy jak cholera.

Tatartom: to zalezy od tego co cwiczysz... tam sa programy dla poszczegolnych sportow, tzn jest tam siatkowka plazowa, halowa, pilka nozna i reczna za rowno kobiet jak i mezczyzn. Ja osobiscie robie pilke reczna wiec u mnie to wyglada teraz tak ze przez 3 tyg robie 3x w tyg mase bo na takim etapie jestem wlasnie. Ale z tego co pamietam to glownie kaza robic 2x w tyg. Jesli bys wszystko chcial ladnie robic to wyjdzie z 15 tyg minimum a pozniej w okresie startowym zwiekszanie i utrzymywanie mocy (czyli podczas sezonu juz absolutnie nie robic masy ani sily tylko moc utrzymywac/zwiekszac)


soltys88: liczby serii i powtorzen sa troche ruchome, ale w sile generalnie to jest powiedzmy 3-4 serie i poczatkowo po 8 powtrzen a w ostatnich treningach juz nawet tylko po4 powtorzenia. Zalezy oczywiscie jakie cwiczenie. W mocy juz maksymalnie 5 powtorzen a najmniej nawet 2!


Co do zeskokow w glab to sa one efektywne podobno (wg autorow ksiazki) ale osiagane wyniki w stosunku do kontuzji sa niekorzystne, wiec tego cwiczenia oni nie kaza robic, ewentualnie jakiej skoki w glab kaza robic i jakies tam inne rzeczy jeszcze, ogolnie zeskokow z podwyzszenia i od razu wskakiwanie na inne podwyzszenie (bo ja takie cos znam przynajmniej) to nie kaza, choc wyniki od tego sa.

Zmieniony przez - sztojak w dniu 2007-07-22 21:13:29

Czyli wprost - budowa wyskoku to złozony cykliczny trening, swoj czas ma siła, moc, plyometryka

bo tak jak pisano
P = W/t , natomiast W = F*s wiec otrzymujemy P= (F*s)/t chyba interpretowac wzoru nie musze )

Co do przysiadu na duzych obciazeniach. Przysiad podczas cyklu siły jest najlepszym cwiczeniem do rozwoju miesni pod katem wyskoku, prostowania i uginania maja inny zakres ruchu wiec i inaczej rozwijaja miesnie. Przysiad wzmacnia zarówno czworoglowe, dwuglowe, prostowniki pleców i brzuch o czym wspominac nie trzeba. Jednak nie mozna sie skupiac na jednym cwiczeniu przy wszystkich cyklach. Co do głebkich przysiadów (charakteryzujacych dwuboistów) to jest kwestia sporna, ale przy budowie wyskoku az taka glebokosc nie jest wymagana, technika trojbojowa wystarczy spokojnie.

Ja przysiadow takze nie robie pelnych, tylko tak by nasladowac mechanizm skoku (czyli maks 90 stopni i to nie w okresie mocy).

Ale zrozum jedna podstawowa rzecz.Podczas budowania fundametow sily statycznej nie o to chodzi zeby nasladowac mechanizm poruszania sie taki jaki wystepuje przy skakaniu.Tylko zeby pobudzic jak najwiecej jednostek motorycznych w miesniach nog.A mechanizm ruchu dopiero nasladujemy robiac dynamike.Te cwiczenia nazywaja sie treningiem balistycznym (robisz dokaldnei taki ruch jak przy skakaniu z taka sama dynamika tylko ze z obciazeniem miedzy 15 a 30 % max.To proste.

Zle napisalem... chdzilo mi ze w okresie sily ja robie 90 stopni a w okresie mocy (czyli jak to mowisz zwiekszania dynamiki) to wlasnie wtedy robie 45 stopni czyli mechanizm skoku.

Czyli gdzie ja robie w okresie sily 90 stopni to ty pewnie robisz pelne i to tylko ta roznica. A czy lepsze pelne czy 90 stopni to nie wiem, moze masz racje ze pelne nawet lepiej bo angazuja wiecej miesni... ale moze latwiej o ewentualna kontuzje?

No teraz sie zgadza wszystko.Wiesz co ja robilem tak ze nie operuje kątami tylko robie dotad az mam poziom tylka na poziomie kolan czyli po prostu uda rownolegle do podloza.Dalej juz nie schodze.

Ja schodze ponizej kata 90 stopni, po prostu przelamuje ta granice... I dla mnie jest to pelny przysiad. Bo robiac "do samej ziemi" plecy musza odchylic sie do przodu, a wtedy o przeciazenie prostownikow i stracenie rownowagi nie jest trudno.