SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trening po 40-tce

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 51137

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2749 Wiek 43 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14835
Rada zeby sprobowac na sobie jest zawsze dobra Jesli jestes ciekaw - probuj, jesli idzie Ci teraz dobrze i jestes zadowolony - zostaw.

Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3183
DZI ma bardzo fajne podejście do treningu,zresztą Krzych i wielu innych też - najważniejsze to ćwiczyć tak, abyś był z tego zadowolony, właściwe nastawienie psychiczne to połowa sukcesu. Ja u siebie zauważyłem, że faktycznie najlepsze korzyści przynoszą 6 - 8 tygodniowe cykle z lekką modyfikacją rodzaju i kolejności ćwiczeń oraz ilością powtórzeń i rodzajem progresji lub regresji. Sprawdza się to, co piszą koledzy z duzym stażem treningowym. Za każdym razem gdy zmieniam cykl, to mam wielki entuzjazm do nowych treningów, a co za tym idzie, efekty (jak na mój wiek) stają się dla mnie odczuwalne i widoczne. Z uwagi na to, że taki cykl jest dosyć krótki, człowiek nie zdąży się tym znużyć i zobaczyć, iż brak jest efektów, a później nowe ćwiczenia i nowe wyzwania, zmienność to jest to.

P.S. oczywiście najważniejsze to przestrzeganie założeń treningowych i sumienność, w cyklu 6-8 tyg. łatwo się jest sprężyć i wytrwać bez opuszczania treningów, co jest najgorszym rozwiązaniem.

Zmieniony przez - tata65 w dniu 2007-06-22 21:15:46

lepiej późno niż później

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 989
To postanowione, po urlopie zaczynam regresję w cyklu 6-8 tygodniowym (w zależności od wyników) i w zakresie powtórzeń 8-16. Nastawienie psychiczne jest bardzo pozytywne, mam nadzieję że będę zadowolony po skończeniu tego cyklu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3183
temat padł razem z nami? jestem po pierwszym treningu nowego cyklu "sztangielkowego", porobiłem lekkie korekty co do ilości powtórzeń żeby dostosować do tego ciężary sztangielek jakie są na stanie. Zrobiło się tego od 12 do 16 powtórzeń, w zalezności od ćwiczenia, nie będę stosować progresji ciężaru, to cykl 6 tygodniowy i nie obawiam się zastoju. Jak z treningu na trening przyjdzie siła, to i progresja się pojawi w zwiększonej ilości powtórzeń. Problem z podciąganiem na drążku, najłatwiej mi idzie podchwytem i tak będę robić do czasu wzmocnienia mięśni, a i tak jak pisałem wcześniej robię "oszukane" powtórzenia, tzn. kontrolowane opuszczania, kiedyś będzie ok. Pozdrawiam wszystkich, rjarad trzymam kciuki i napisz jak Tobie idzie. dzi, dzięki za wszytkie rady, są zawsze pomocne.

Zmieniony przez - tata65 w dniu 2007-07-05 19:13:16

lepiej późno niż później

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2749 Wiek 43 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 14835
chetnie czytam ten temat, nadal piszcie jak Wam idzie

Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 279 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1946
ciekawe spostrzeżenia ,ale dla mnie najważniejsza jest motywacja i cel jaki się chce osiągnąc przez trening siłowy po za tym po 40-stce już ciało człowieka nie regeneruje się tak szybko i wymaga już dłuższego czasu na regeneracje.Mysle że każdą forme treningu powinno sie przedyskutować z lekarzem i z instruktorem lub trenerem .chętnie będe obserwował ten temat ciekawi mnie jak długo tata65 jest na siłce i ile poszedł w dół na wadze ile fatu stopił w pasie

Nie spodziewajcie się niczego po człowieku, który pracuje wyłącznie dla potrzeb własnego życia, a nie dla swego trwania w wieczności.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3183
wywołany do tablicy czuję się w obowiązku odpowiedzieć. Zabawę z siłownią rozpocząłem ponad 2 lata temu. Nie znaczy to, że unikałem sportu i ruchu jako takiego, postanowiłem jednak przypomnieć sobie lata młodości i już bardziej z głową wzmocnić ciało, a co za tym idzie uchronić kręgosłup i stawy przed dalszym rozpadem, co może się komuś wydawać dziwne, gdyż stereotypowa opinia mówi, że jest wręcz odwrotnie. Przy właściwym doborze ciężaru i ćwiczeń siłownia pomaga, a nie przeszkadza w tym wieku i wiem to po sobie. Oczywiście jednym z głównych powodów było poprawienie sylwetki i też tu widzę znaczną poprawę. "Koniem" pewnie już nigdy nie będę, ale przyjemnie jest popatrzeć na troszkę większe i twardsze mięśnie i mniejszą oponkę Jak to wygląda z wagą, gdy zaczynałem, to ważyłem ok. 80 kg, by po 1,5 roku ćwiczenia dojść do 90 kg, beż zwiększania oponki, ale i też bez jej zmniejszenia, był to typowy trening masowy i z wyników jestem zadowolony. Teraz przyszedł czas na redukcję, obecnie ważę ok. 85 kg, nie wiem ile straciłem w pasie, ale jest zauważalny spadek. Pilnuję się z dietą (ograniczyłem węgle, dodałem białka, jem ok. 4-5 posiłków dziennie), w dni nietreningowe na rowerku stacjonarnym pedałuję (heh) 40 minut. Do tego po każdym treningu na siłowni (3 dni w tygodniu) na brzuszek ABS 2. Widać już dokładnie jakie były i jakie są cele: poprawa muskulatury, zmniejszenie fatu i udaje mi sie to. Osobiście jestem zadowolony z postępów, a chyba to jest najważniejsze, teraz drugi cel - zdrowotny, nie odczuwam już bólu w dolnej części kręgosłupa z czym miałem problemy od kilku lat, bo pewnie wzmocniłem troszkę mięśnie grzbietu i ma co kręgosłup przytrzymywać. Z kolanami jest podobnie, mam uszkodzone w dwóch kolanach więzadła przednie krzyżowe, a teraz kolana są stabilniejsze dzięki wzmocnieniu mięśnia czworogłowego. Jak dodam do tego lepsze krążenie, mocniejszy sen, odstresowanie się podczas ćwiczeń i troszkę ładniejszą sylwetkę, to odpowiedź może być tylko jedna, panowie po 40, nie bójcie się i zaczynajcie zabawę z siłownią, z głową i umiarem. Jest to o tyle łatwiejsze, że na tym forum jest wielu wspaniałych kolegów, którzy chętnie pomogą w doborze ćwiczeń, ich intensywności, diecie, itd. Pozdrawiam dzi, Krzycha i apokalipsę, gdyby nie oni, pewnie byłoby mi o wiele trudniej dopasować dla siebie odpowiedni trening.

P.S. dzisiaj jestem po pierwszym treningu na klatkę i triceps w cyklu sztangielkowym. Jestem pod wielkim wrażeniem, czułem o wiele większe spięcie i napompowanie mięśni, a ciężary były takie maluśkie w porównaniu ze sztangą, jest ok.

Zmieniony przez - tata65 w dniu 2007-07-08 12:49:44

lepiej późno niż później

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 279 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1946
Mało kto w dzisiejszych czasach po 40 -stce ma tyle zapału co ty i moje uznanie,szkoda że nie podałeś wzrostu wtedy byłbym w stanie określić twój wygląd ale pewnie musi być dobrze zakładam że trenujesz nie tylko żeby się podobać nie tylko sobie i żonie ale głównie młodym panienkom które jak zauważyłem lecą na facetów tuż po 40 stce i muskularnych ,cóż życze powodzenia i sukcesów może kiedyś zawalczysz w konkursie dla weteranów

Nie spodziewajcie się niczego po człowieku, który pracuje wyłącznie dla potrzeb własnego życia, a nie dla swego trwania w wieczności.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 144 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3183
hehe, bez przesady, dopiero zaczynam wyglądać jak człowiek, a nie jak brakujące ogniwo w teorii Darwina. Tak na poważnie, to zapuścić się jest bardzo łatwo, a z tego wyjść już jest gorzej. Jedyny mięsień, który łatwo się rozwija, to mięsień piwny, a zredukować go bardzo ciężko, ale walczę, pozdrawiam.

lepiej późno niż później

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
W Z O R EK Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 5258 Napisanych postów 19362 Wiek 58 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 336272
Generalnie temat nawet niezły.
Chociaż muszę powiedzieć że jedni z najsilniejszych trójboistów w Polsce,to WETERANIz przedziału wiekowego 40-60 lat.
Dokładna rozgrzewka,poprawna technika,odpowiednia regeneracja itp.to obowiązkowe czynniki bez względu na wiek.
Ja sam już parę latek mam,i uważam że wszystko co najlepsze jeśli chodzi o wyniki sportowe jest jeszcze przede mną.
Takie motto proponuję wszystkim bez podziału na wiek,a wtedy nawet nie będziecie zauważać upływu czasu.

Do tego wszystkiego dodam ,że suplementacja w tym wieku ma bardzo duże znaczenie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa Bica.. coś źle robie?

Następny temat

Pomocy ból kręgosłupa

WHEY premium