Nasze jazdy: schizy, dżołki, spam 2

piartholisz jak potluczony

A Ty co taki antyklerykański?

do religii chrzescijanskiej nic nie mam
ale antyklerykanski jestem

Zmieniony przez - greku_806 w dniu 2007-07-01 00:28:14

Ja ostatnio miałem nieprzyjemne odczucia z księdzem w mojej parafii, który nie chciał mi dać zgody abym mógł zostać chrzestnym z powodu, że nie wpuściłem księdza jak chodził po kolędzie, szkoda, że nikt nie informował kiedy będzie chodził ale cóż...
Ostatecznie trzeba było pojechać do archidiecezji na Piotrkowskiej i załatwić zaświadczenie, że chodzę na religię.

hahaha to juz jest parodia

kazdy ma swoje podejscie do kwestii wiary... moje wyglada tak, ze wierze w Boga, a nie w ksiedza. takze modle sie codziennie, ale do kosciola chodze rzadko (wlasciwie tylko w swieta lub jak jest msza za kogos z rodziny).

No ja chodziłem regularnie co niedziele kiedyś bo musiałem zbierać podpisy żeby bierzmowanie mieć, ogólnie też wierze w Boga, ale jestem raczej antyklerykanem.

To jest komedia jak ksiądź w ramach pokuty mówi "w ramach rozgrzeszenie, żłóż datki podczas dzisiejszej mszy" - taką sytuacje miałem przy spowiedzi przed chrztem ;/

Kiedys tak nie było, pokutą było np odmówić 10razy "Zdrowaś Mario" czy przeczytać jakiś fragment z pisma.

Tez wierze w Boga, chodze co niedziele do koscioła, modle sie codzienniebo tak zostałem wychowany. Ale nigdy nie daje na ofiare

A ta opowiesc chaczyka o jego pokucie to zupelnie jak w średniowieczu - za kase mozna było odkupić grzechy :/ przegiecie ;/

zapowiada sie przerwa w treingach.
ponad tydzien temu na ognisku klasowym spadlem z 3 metrow z drzewa. na kregoslup. poczatkowo nic nie bolalo ale teraz bol jest tak silny, ze jedyne cwiczenie jakie moge wykonywac to wyciskanie na lawce. wole sie z tydzien czy dwa wstrzymac niz pozniej musiec odpuscic silke na kilka miesiecy.

Zmieniony przez - AdexN w dniu 2007-07-01 15:22:51