Witam wszystkich,
chciałbym przytyć, a wszędzie piszą, że ektomorfik(czyli np.ja), żeby przytyć, musi jednak jeść trochę więcej kalorii, niż w sytuacji, gdy nie jest na diecie masowej. Trochę mnie to martwi, ale może coś się da jeszcze na to poradzić…a mianowicie przedstawię Wam tu mniej więcej napisane posiłki, które zwykle spożywam. Jeśli Wam się zechce, zerknijcie i skrytykujcie konstruktywnie co się da. Wstępnie uprzedzam, że nie stosuję żadnych diet i odżywiam się jak przeciętny Polak, więc proszę się nie śmiać
i więcej posiłków niż poniżej po prostu nie mogę w siebie wcisnąć. może jakoś je podzielić...?nie używam również wagi do pokarmów, więc niektóre gramatury posiłków podaję „na oko”. Mam nadzieję, że cokolwiek z tego się uda wykombinować, oprócz stwierdzenia, że wszystko jest do d…y. faktem jest, że nie zależy mi na stosowaniu konkretnej diety, jaką mogę znaleźć na każdej stronie o kulturystyce z 2 powodów:
1. nie mam ochoty ani czasu codziennie przyrządzać i wpieprzać kurczak z tuńczykiem, aż już nie będę mógł na to patrzeć,
2. zależy mi bardziej na zbudowaniu masy, niekoniecznie mięśniowej, może być
masa tłuszczowa .
To tyle wstępu. Jedziemy z opisem mojego codziennego żarcia.
7.00 – porcja gainera (ok.75g),
12.00 – 4 kromki zwykłego chleba, 4 plasterki sera lub wędliny drobiowej, margaryna (do posmarowania chleba), ketchup lub majonez na wierzch, wszystko podgrzane w mikrofali.
17.00 – porcja gainera (ok.75g),
20.00 – obiad. I tu na ogół danie zmienia się co drugi dzień. Przykładowe wygląda tak: mniej więcej 300g ziemniaków obranych i ugotowanych; jakieś mięso najczęściej z kurczaka (nie mam pojęcia ile to waży, tak z 1 udko lub 1 połę piersi) lub paluszki rybne (5 szt.) lub ze 3 jajka w różnym wydaniu; do tego jakaś zagrycha w formie surówki (ze 3 duże łyżki) lub 4 ogórki marynowane, papryki marynowanej lub groszku z marchewką gotowanego. Czasami na obiad jest zupa zamiast tego wszystkiego co powyżej. Wtedy jem 2 talerze zupy+5 kromek zwykłego chleba.
Poza tym między posiłkami zdarza mi się podjadać ciastka (głównie w pracy, bo są za darmo
)
Treningi mam średnio co drugi dzień, 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny. I na koniec najciekawsze: nie są to treningi na siłowni, ale dość wysiłkowe i czasem mocno wyczerpujące (judo). Niestety, nie za bardzo mam czas chodzić na siłkę lub ćwiczyć jeszcze coś dodatkowo w domu:(i w tym chyba będzie największy problem.
I tyle. Jak widzicie oprócz gainera, to jem normalne posiłki, być może tylko o trochę nietypowych porach, ale o takich porach akurat jestem głodny. I proszę, nie piszcie mi, że coś tam jest niezdrowe, albo, że muszę jeść 2 razy więcej tego co jem, bo to niemożliwe. Ja chcę przytyć, a nie odżywiać się zdrowo!!! Jak przytyję to pomyślę o zdrowym odżywianiu. Jeśli Wam się zechce odpowiedzieć, będę wdzięczny. Dziękuję za każdą pomoc. Pzdr!!!