AIM HIGHER
...
Napisał(a)
Ja mam to szczęście ze chodze na siłownie niejako prywatną, dobrze wyposarzoną prywatną siłkę ktorą kilka lat temu zrobiło pare osob, jest to dosyć hermetyczna grupa ludzi do której udało mi się wbic, nie ma tam mowy o "głupich*****ch" zrzucajacych dupska czy szczeniakach z 2tygodniowym starzem na mietku. Problem sezonowcow mnie nie dotyczy, nie musze ich znosic
...
Napisał(a)
ja tam lubie sie zawsze posmiac z takich typkow :) chociarz mnie ostatnio w****il jeden pajac kumpel tam dawno nie byl na silowni i sie mnie pyta jak ma robic biceps no to pokazuje mu na modlitewniku a zaraz sie wp*****la gnoj i***** mowie do tego mojego kumpla to idz sie go zapytaj ile mu serii zostalo i czy nie moglbys sie przylaczyc bo z tego mojego kumpla to taka ofiara losu a ten ****a sezonowiec jeszcze 2 serii czekaj skoncze to ci dam a ja ****a juz ****iki w oczach dostalem i do niego dojazd do ****a nie mozesz na zmiane robic? wp*****lsz sie i jeszcze jakies ****a donchy strzelasz nic nie powiedzial dokonczyl serie i poszedl robic nogi
czy to laska czy to chlop sezonowcom mowie stop
...
Napisał(a)
chlopaki powiem tyle sezonowcy to mile zjawisko zarowno dla cwiczacych jak i dla szefow kazdej z silowni w jakiej sie pojawiaja:)
...
Napisał(a)
jak ja lubie takie tamaty
JESTEM SEZONOWCEM
pozdro/
JESTEM SEZONOWCEM
pozdro/
pozytywny jak HIV
...
Napisał(a)
Dla szefow nowi i sezonowcy to tylk oczysty zarobek a ze przy okazji mozna sie posmiac to inna bajka
...
Napisał(a)
Sezon sie zbliza to na kazdej silce jest "ich" wiecej. U mnie narazie chyba wylukałem 3, oczywiscie ładna fryzurka, żelik itp.
Semper Fidelis.
Wielka Polska na wieki!
...
Napisał(a)
Tak biadolicie na tych sezonowcow, a sami lepsi nie jestescie.
Zmienilem ostatnio silke i mialem przyjemnosc byc pouczonym przez 2 takich "ekspertow", ktorych w tym temacie wypowiedzialo sie pewnie wielu. Czekaja tacy tylko na sezonowcow, zeby moc sie dowartosciowac. Sami maja staz niecale pol roku i mysla, ze wszystkie rozumy pozjadali (a spotykalem juz takich, ze starzem powyzej roku i wiedza praktycznie zerowa).
Wracajac do sytuacji jaka mi sie ostatnio przydarzyla na silowni. Zaczolem cwiczyc planem fbw 15 10 5, mam w planie wyciskanie polowiczne na plaskiej. A wiec wyciskam sobie przedostatnia serie - polowicznie. Podchodzi do mnie jakis kozaczek - staly bywalec silowni i w srodku cwiczenia, przy okazji rozpraszajac mnie, zaczyna mnie pouczac, ze mam opuszczac do klatki. Skonczylem i mowie, mu ze robie dobrze, tak mam w planie, ktory realizuje. Po krotkiej wymianie zdan, koles sobie poszedl. Widzialem go po chwili jak z kumplem polewali ze mnie. Az mnie zatkalo.
I wlasnie tacy pseudo "eksperci", ktorzy tylko chodza i pouczaja wszystkich, sa najgorsi. Do sezonowcow nic nie mam, nie ma ochote spedzac caly rok na silowni, trzymajac regorystyczna diete. Niektorym wystarczy pol centymetra w bicepsie do przodu przed wakacjami. Trzeba to uszanowac!
Ps. Innym razem, wyciskalem na plaskiej z butelka pod plecami (wedlug zalecen paru osob z forum) i tez sie do mnie do***ali tacy eksperci, straszac, ze mi kregoslup strzeli. Inni tez patrzyli sie na mnie jak na d****a.
Zmienilem ostatnio silke i mialem przyjemnosc byc pouczonym przez 2 takich "ekspertow", ktorych w tym temacie wypowiedzialo sie pewnie wielu. Czekaja tacy tylko na sezonowcow, zeby moc sie dowartosciowac. Sami maja staz niecale pol roku i mysla, ze wszystkie rozumy pozjadali (a spotykalem juz takich, ze starzem powyzej roku i wiedza praktycznie zerowa).
Wracajac do sytuacji jaka mi sie ostatnio przydarzyla na silowni. Zaczolem cwiczyc planem fbw 15 10 5, mam w planie wyciskanie polowiczne na plaskiej. A wiec wyciskam sobie przedostatnia serie - polowicznie. Podchodzi do mnie jakis kozaczek - staly bywalec silowni i w srodku cwiczenia, przy okazji rozpraszajac mnie, zaczyna mnie pouczac, ze mam opuszczac do klatki. Skonczylem i mowie, mu ze robie dobrze, tak mam w planie, ktory realizuje. Po krotkiej wymianie zdan, koles sobie poszedl. Widzialem go po chwili jak z kumplem polewali ze mnie. Az mnie zatkalo.
I wlasnie tacy pseudo "eksperci", ktorzy tylko chodza i pouczaja wszystkich, sa najgorsi. Do sezonowcow nic nie mam, nie ma ochote spedzac caly rok na silowni, trzymajac regorystyczna diete. Niektorym wystarczy pol centymetra w bicepsie do przodu przed wakacjami. Trzeba to uszanowac!
Ps. Innym razem, wyciskalem na plaskiej z butelka pod plecami (wedlug zalecen paru osob z forum) i tez sie do mnie do***ali tacy eksperci, straszac, ze mi kregoslup strzeli. Inni tez patrzyli sie na mnie jak na d****a.
...
Napisał(a)
ja wiem kiedy sie sezon zaczyna bo kumple prosza mnie o rozpisanie jakiegos treningu przed wakacjami
chlopaczkow sezonowcow nie ma raczej
jedynie co to kobiet chciacych -kg
i zajmujacyhc laweczki do brzuszkow po godz
pozdro/
chlopaczkow sezonowcow nie ma raczej
jedynie co to kobiet chciacych -kg
i zajmujacyhc laweczki do brzuszkow po godz
pozdro/
pozytywny jak HIV
...
Napisał(a)
kuroi jak widac trafiles na takich 'ekspertow'
a co do panienek to jest sporo u mnie tez dzieki nim spalacze ladnie schodza :D
a co do panienek to jest sporo u mnie tez dzieki nim spalacze ladnie schodza :D
Poprzedni temat
wysoki ma szanse jakies ?
Następny temat
afp najdroższa ,,odżywka'''' świata
Polecane artykuły