Witam w nowym dziale!!

Bul,

taka uwaga do tego kalkulatora:

mam wrazenie ze jest tu powielany pewien mit powiazania pracy z aktywnoscia

tzn:

praca siedzacą - trening rekreacyjny
ciezka praca - intensywny trening

pomijając fakt czy ktos po ciezkiej pracy fizycznej moze byc w stanie przeprowadzac ciezki i intensywny trening

to mysle ze brakuje podstawowej kombinacji

tzn pracy siedzacej i trening inny niz rekreacyjny

moze warto byloby to rozdzielic na dwa punkty? intensywnosc praca - trening

przy okazji moze male wyjasnienie co rozumiemy przez jaki rodzaj treningu bo mysle ze niesa to rzeczy oczywiste dla wszystkich

dzięki :)

no wlasnie, ja mam prace siedzaca, ale na treningu sie nie oszczedzam...

funky ma racje
wtopa
nalezy podzielic to na dwa mnozniki
praca x trening

I chyba jakieś błędy w obliczaniu wydatków energetycznych. Np. leżenie i stanie (bez ruchu) - wydatek energetyczny w podanym ćwiczeniu wynosi: 0 kcal. Wydawało mi się, że jednak jest coś spalane

Funky popieram Ciebie. Ja mam pracę może nie typowo siedzącą, bo jestem coś na kształt nauczyciela-praktyka, ale załóżmy, że jest to praca siedząca. Mój trening FBW trwa niespełna 60 min (z rozgrzewką) i nie jest to trening rekreacyjny. Spalam właśnie tłuszcz więc, jadę ostro na treningu i nie obijam się. Także weźcie poprawkę na pracę siedzącą i ciężki trening
Ale ogónie to bardzo fajnie to wygląda gratki

pisale juz o tym
I mozna kilka wzorow zastosowac

wlasnie ten o ktorym piszecie
lub obliczenia na zasadzie D. Szukaly ale czy to ma sens

to teoria I punkt odniesienia
oraz baza kontrolna
I tak wylacznie nalezy to traktowac

kazdy ma inny metabolizm takze
I kazdy dzien wzgledem aktywnosci jest zupelnie inny
wtedy to wypada bardzo roznie

Zatem rozbudowywanie opcji jest przesada
I raczej oszukiwanie sie brnac w przesadna dokladnosc
gdyz odpowiada popiarowi danego dnia

Jestem przekonany ze podejscie dotego jako punkt odniesienia do ustalenia puapu kalorycznego
jest najbardziej trafne
ale jesli spora czesc uzna ze warto to zmienic zmienimy

na amerykanskich stronach jest multum kalkulatorow o super rozdudowanych opcjach
I niczego to tak faktycznie nie zmieni w fazie startu

Tylko po co?

Ja się na tym nie znam tak doskonale jak Ty, więc pozostaje mi zaufać Ci. Jednak wprowadzenie dodatkowego puntku "praca siedząca+ćwiczenia intensywne" przydała by się dla malkontentów

wiesz to wcale nie tak

tak jak pisalem
poczatkowo nalezy przyjac jakis punkt odniesienia
I to w 100% wystarczy

pozniej obserwujac korygowac
nie masz zadnych szans na idealne trafienie zadnym z kalkulatorow

w trakcie trwania programu redukcyjnego
juz sama dieta w sensie udzialu skladnikow zmienia tempo metabolizmu
co juz ma wplyw na stan faktycznego zapotrzebowania I wartosc kalori ponizej ktorej nastepuje spalanie/redukcja
dodanie np spalaczy I innych dodatkow

wiec traktuj to wylacznie jako poczatkowy punkt odniesienia
a nie jako lustrzane odbicie twojego metabolizmu w cyfrach
to nawet nie jest potrzebne

mozna przesadzac, dorabiac dziesiatki opcji
ale uwierze ze to malo warte w praktyce

niezwykle istotne sa jednak kalkulatory posilkow
to podstawa na tym nalzey w dopracowanym programie bazowac

tak samo warto wiedziec jak dane cwiczenie czy forma aktywnosci wplywa na "ubytek kaori"
natomiast zakladajac jakis plan tak po krotkiem okresie obserwacji modyfikujesz calosc raczej obcieciem kalori w granicach rozsadku czy zmiana diety niz przesadnym wydluzeniem wysilku

traktujmy te kalkulatory jako pomoc, gadzet a nie rozwiazanie
chocby byly najdoskonalsze z setkami opcji

Czyli podsumowując: podstawa to odpowiedni dobór posiłków, ćwiczeń i supli. No i git, rersztę korygujemy na bieżąco