TEST: Xp+CP+G-Whey+NitroMass by Yoorthack pods.str.14

Jakbym miał podliczyć koszty wszystkich supli, których używam do tego cyklu, to wyszłoby nie mało... same 4,5 kilo białka i tyle samo gainera kosztowało 320 zeta. 9 kilo prochu. Ale to starczy na dużo czasu oprócz cyklu. Xpand - 130 zł, CP - 90 zł , glutka 500 gram - 90 zł. I to wszystko co używam do cyklu. Ester Stack mam za SoGi od Cybera. 220 złotych za kreatynki, 90 zł za glutke. A odżywki zastępujące posiłek wliczam raczej w koszty diety. Więc 300 złotych za suplemacje na 50 dni

Rano porcja CP - zaliczona ;)

Potem 15 minut później 100 gram muesli, 300 ml mleczka, troche kakao do smaczku - szybka szama - i do szkoły.

W szkole okazało sie że nie mamy lekcji, ale jak już jesteśmy, to dali nam 3000 kartek a4 i kazali nam je składać na pół (żebyśmy mieli jakieś zajęcie) co za po***ana szkoła, trzecie liceum według rankingu w Wawie a karzą nam składać kartki na pół -___-

po złożeniu karteczek z kumplami poszliśmy na trening, zrobiłem według planu klatkę, biceps i przedramię (i trochę brzucha, bo duże przerwy w ćwiczeniach klatki, wszystkie ławeczki pozajmowane i trza sie ustawiać było w kolejce xD o 10 rano kolejka na siłce -___-)
Rozpiske dam za chwilkę

Po treningu porcja Carbo (mniam mniam :D) 15 minut później porcyjka bananowego nitro-massa, i szybciutko do domu na obiadek , pełnowartościowy posiłek potreningowy (makaron razowy -_- i sos pomidorowy z mięsem z cyca, wyszło cos a'la spagetti, cały talerz wszamamy :D)

teraz troche poczytam, wyciszę, trzeba sie zregenerować. Może troche glutki teraz i potem jeszcze na noc na regenerację.

A i dorzuciłem ZMA apteczne do cyklu, mam Zincas Forte i Filomag B6, bede jadł przed snem jeden zinc i 4 filo ;)

Klata:
1. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej: 4x 12,10,8,6 - 50 kg, w ostatniej 40 bo już nie mogłem, strasznie mi się łapy trzęsly
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej głową w górę 4x 12,10,8,6 - Wyciskałem sztangę , nie sztangielki, lepiej wtedy czuję górną klatkę. Sztanga 35 kg.
3. Rozpiętki ze sztangielkami 4x 12 - sztangielki 10 kg, ciężko szło, już klatka była nieźle skatowana, ale zrobilem do końca. Ładna pompa

Biceps:
1. Uginanie ramion ze sztanga łamaną 3x 12,10,8 - 20 kg , w ostatniej serii miałem jeszcze siłę na 2 powtórzenia , ale było już naprawde dosyć srogo
2. Uginanie sztangielek w chwycie młotkowym 3x12 hantelki 15 kilo, to ćwiczenie powoduje maksymalną wręcz pompę i użylenie, bardzo ciężko mi zrobić zawsze ostatnie dwa powtórzenia, ale jakoś wchodzi ;) trud wielki
3. Uginanie sztangi łamanej na modlitewniku 3x 10 to ćwiczenie już z płaczem w oczach wykonywałem, po takim zmęczeniu mięśnia wyizolowanie go na modlitewniku jest zabójcze. sztanga 15 kilo , w ostatniej 10.

Przedramię:
1. Uginanie nadgarstków ze sztangielką podchwytem 2x30 - sztanga 10 kg + 5 kg
2. Uginanie nadgarstków ze sztangielką nachwytem 2x30 - j.w . chociaż nachwytem jest dużo trudniej i coś mi przeskakuje w lewym nadgarstku. nie wiem czy powinienem to ćwiczenie robić

Coś nikt tutaj nic ostatnio nie pisze :( ale w sumie nie prowadzę tego testu dla pogadanki towarzyskiej, tylko dla zdobycia określonych efektów. A konkrtną pomoc już otrzymałem. Więc w sumie jedyne co do mnie dalej należy, to dalej dążyć do osiągnięcia efektów.... nie wiem, jak sie prowadzi ciekawe, pełne życia testy, może kiedyś się naucze...

Z rana wypiłem porcje CP, teraz jak zwykle szamam poranne muesli z mlekiem. Dzisiaj nie ide do szkoły , więc mam dużo czasu by sie na spokojnie regenerować po wczorajszym treningu klatki i bica pierwszy raz w życiu mam chyba zakwasy w bicu klatka też dostała ostro w dupe, mam nadzieje że urośnie troche :D

Jutro plecy i tric. Ruszę do tego treningu z wielką determinacją. A dzisiaj totalny relaks..

Podobnie mam dzisiaj chillout z tym, że muszę się wziąć za sprtzątanie mieszkania

A co do treningu bicepsów w młotkach nie beziesz robił progresji?

Yoortshack nie pisz górna klatka, bo przyleci Wodyn i Ci łeb urwie
No a tak poza tym to będę obserwował. POWOdZENIA !!!

Ramboszcza - Hmm no robiłem cały czas hantelkami 15 kg, a myślisz że lepiej by było robić progresje? Musiałbym zacząc na przykład od 14 kg, potem 16, a potem na koniec na przykłąd 18? jak to widzisz?

Dark123 - hehe po co mi łeb, jak mam tyle głów w mięśniach ;] w samych nogach mam 12 głów :P
Fajnie jakby Wodyn sie tu pojawił, moze miałby jakieś dobre rady ? ;]

Zmieniony przez - Yoortshack w dniu 2007-02-27 13:17:23

Ja osobiście robił bym progresję, to cwiczenie nadaje sie do oszukiwania jak najbardzej więc mozna operować tu duzymi ciężarami. Zapytaj w dziale trening, ja osobiscie robil bym tak ze: albo podczas jednego treningu zarzucal bym progresje, lub co tydzien bym zwiekszal ciezar, powiedzmy o 1 lub 2 kg.

No to bede starał się co tydzień zwiększać ciężar o 2 kg, a jak sie nie da to o kilogram. Nie jestem zwolennikiem zwiększania obciążenia między seriami. Jakbym trzymał tygodniową progresję 2 kg w młotkach to by było naprawde dobrze...

No to okay, wypita glutaminka, multiwitaminka, zaraz jeszcze zrobie sobie twaróg z g-wheyem... i odrobiną mleczka. 5 capsów Omegi-3 ale nie z olimpu, tylko jakiejś kijowej i taniej. I palulu. Jutro o 12.00 trening- plecki i triceps. Szykuje sie niezły hardcore. Wezme przed treningiem próbke FIERCE. powinno być konkretnie