warzywa mrożone a świeże

cebula i czosnek odpadaja, bo w szkole bede.
czy jedząc podczas ostatniego posiłku wraz z kurczakiem porcje gdzies 200g mrożonych warzyw, bedzie wystarczajaco zielenizny na dzień, czy lepiej gdzieś jeszcze wrzucić jakiś owoc lub warzywo?

PS jadł ktoś kiedyś serek wiejski z tuńczykiem?

Najlepiej porozkładać na kilka posiłków

Postaraj sie wiecej, 200g to malo.

dokladnie to jest 225g na ostatni posilek (polowa paczki) plus banan po treningu no i wychodzi na to ze do tego tunczyka trzeba cos wrzucic. w sezonie to wiadomo swieze pokroje, ale jak aktualnie nie jest tak latwo, to ten bonduelle, gdzie w skladzie jest warzywo, woda i sól jest taki zły?

No jak ostatnio zobaczyłem wartości odżywcze na etykiecie takiej mieszanki mrożonych warzyw itp. to się mocno zdziwiłem... ale negatywnie niestety ;/;/;/ Co nie zmienia faktu, że jako urozmaicenie to smaczna i łatwa w przyrządzaniu rzecz (do ryżu i kurczaczka)

mrozone sa bardziej wyjałowione z witamin itp

Yarekbboy w porównaniu z jakimi ?
Mrożonki to akurat najmniej stratna forma przechowywania warzyw.

W porównaniu do świerzych, lub prawie prosto z ogródka

No to przecież oczywiste...
ale chodziło o porównanie do innych sposobów
zatrzymywania świeżości warzyw

Racja, jeżeli chodzi o zawartość witamin, to w porównaniu z warzywami gotowanymi mrożonki lepszych firm wygrywają.