Tomasz Adamek vs Chad Dawson

Wygrał lepszy co tu duzo gadac ! Ale licze ze bedzie rewanz

Adamek może i ma potencjał, ale w tej walce go nie pokazał. Nie pokazał też, pomysłu na walke.

zbijanie ciosow to podstawowe techniki treningowe i wydaje sie ze dostal ale to tylko zludzenie.

- LUKI, tylko ze takie cos można brac pod uwagę, gdy Adamek by oddawał ciosy! A jak stoi i czeka za autobusem, i tylko zbiera, zbiera (juz mniejsza z tym w co), to wynik musiał byc jaki był.
Bo był pasywny, bez pomysłu i klepany przy byle okazji.

Zresztą nie zgadam się, ze prawie wszystko zbierał!
Czesto dostawał i to w taki sposób, ze bałem sie ze zaraz będzie zamroczony, dwa razy nawet był (ram miał szczęscie, bo nogi sie mu ugieły w czasie gongu).

dla mnie ta walka była ustawiona.

LUKI, moze i Adamek był swietnie przygotowany, zaprezentowal uniki nad ktorymi sie zachwycasz, ale ta dyscyplina nie nazywa sie "unikanie ciosow". Kto zadaje wiecej ten (zazwyczaj!) wygrywa!! nie da sie wygrac walki zadajac pierwsza serie w 4. rundzie...

Jestem zawiedziony postawa Górala, choc przywidywalem wczesniej ze tak to sie moze skonczyc. Tomek mial za malo luzu (momenatami az smiesznie to wygladalo), za malo inicjatywy. Jednak czekam na jego powrot do ringu po odbior tego co powinno nalezec do niego!!
Szkoda tego calego zamieszania wokol jego sporu z Gmitrukiem, bowiem to praktycznie przekresla ich szanse na powrot do wspolnych treningow

Dokladnie wygladalo to tak jak by Adamek sie podlozyl.A jesli nie to jak by byl chory nacpany albo zupelnie nieprzygotowany.Wielka szkoda i wielkie rozczarowanie.

Nie ogladalem walki ani powtorki

Moglby ktos ja wrzucic

Nie ma co oglądać, Adamek nie pokazał praktycznie nic dobrego, zupełnie go nie poznałem w ringu. Możliwe że całe zamieszanie przed walką związane z Gimitriukiem go rozkojażyło czy coś.
Mam nadzieje że sie podniesie i następną walkę stoczy na swoim poziomie pokazując serce, bo w tej wyglądało jakby nie zależało mu na zwycięstwie.

ja tez uwazam ze to przez trenera...

Wedlug mnie Adamek moze i faktycznie nie mial pomyslu na walke ale wina lezy posrodku, nie wzielo sie to stad ze byl zle przygotowany do walki pod wzgledem fizycznym lecz psychicznym, nie wiedzial jak sie zachowac na ringu, nie byl przygotowany na atak tylko na obrone, nie szedl za ciosem a jesli juz mu sie to zdazylo to nie umial tego dobrze wykorzystac. I nie powiem ze sedzia byl do konca tez taki fair, gdyz bylo kilka motywow gdzie sie mylil.