Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
Hm...trochę zdziwiony jestem, przyznaję.
Dieta i sumplementy (+ew.kox) ważniejsze ?
Ale przecież coś musi stymulować do wzrostu. Do odbudowania mikrozerwań mieśnia. Do tego trzeba najpierw zrobić kuku mięśniom, a potem ew. dać im papu do tego, żeby szybciej się naprawiły.
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
862
Dla mnie:
1. "Zajechanie" danej partii mięśniowej
2. Jedzenie czego się da z jak największą ilością aminokwasów
3. Długi odpoczynek (zacząłem wierzyć w jego moc)
4. Pełny efekt siły
Co do pytania to niektóre odpowiedzi są tu całkiem trafne. Normalna osoba fizyczna nie będąca żadnym zawodnikiem ani nie mająca opieki lekarskiej powinna na siebie uważać (zeszło mi się zanim to zrozumiałem po sobie). Ja wykonując ćwiczenia jakiekolwiek i z jakimkolwiek ciężarem stawiam na technikę, dzięki niej jesteśmy "trochę bezpieczniejsi" podczas treningu oraz zapewniamy prawidłowy i równomierny wzrostu naszych mięśni. Co jeśli chodzi o odrzucenie techniki na bok? Jest to oszukiwanie samego siebie, np. robiąc bicepsy hantlami lub sztangą BUJAJĄC SIĘ robimy szkodę tylko sobie. Po co oszukiwać i przemęczać mięśnie? Lepiej zdjąć parę kilo i dokończyć trening lub zatrzymać się na danym etapie i być cierpliwym że efekty i tak będą. Kolejną sprawą jest nastawienie. Np. przy wyciskaniu na płaskiej ławeczce mamy normalny dzień, normalny nastrój, kładziemy się na rekord i wyciskamy (technicznie) - wyciskamy mniej. Jeśli jesteśmy źli, od środka zagotowani i czujemy że zaraz nas rozerwie energia i kładziemy się na rekord, to w takich sytuacjach technika ratuje nasz tyłek i nasze zdrowie bo będąc w takim stanie robimy wszystko szybko, chwila nieuwagi, za szybko opuszczony ciężar na klatkę i "game over", natomiast przy zachowaniu odrobiny techniki możemy pobić własny rekord i nieźle się wyładować (polecam krzyk przy podnoszeniu - pomaga).
Szacuny
16
Napisanych postów
2749
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
14835
Sasiad: nie mowimy o calkowitej rezygnacji z treningu tylko o tym ze przy odpowiednim kokszeniu i jedzeniu miesien rosnie przy obojetnie jakim treningu.
A co do wypowiedzi FU, z sila jest odwrotnie bo ja zyskujemy najbardziej dzieki treningowi nerwow a nie rozwojowi miesni a to z kolei rozwija sie tylko na treningu.
Oczywiscie to tylko moje, czyli niedoswiadczonego swierzaka, zdanie.
Zmieniony przez - dzi w dniu 2007-01-22 12:51:51
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
Nie no w żadnym wypadku nie pomyślałem o całkowitej rezygnacji z treningu. Nawet z koksem.
Tak myślę, że to wynika z mojego charakteru. Wierzę w ideały i ciężką pracę.
A dzisiaj niestety przegrywa to z kombinowaniem i szukaniem krótszej drogi.
Ale cóż, nie zmienię się, nawet jeśli tak jest
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
nie tyle ze przy obojetnym
ale stopien tolerancji jest duzo wiekszy
ogolnie trening polega na tym zeby z tygodnia na tydzien dodawac bodzcow (w praktyce ciezaru)
cala reszta to sprawa drugorzedna i sztuka dla sztuki
w przypadku robienia masy
Szacuny
16
Napisanych postów
2749
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
14835
Dieta nie jest krotsza droga Sasiad a to ona jest podstawą, nawet przy koksie. (Koks dalem na pierwszym miejscu bo daje bodziec anaboliczny bez porownania wiekszy niz mozliwy do uzyskania przez diete).
I zapomnielismy dac jeszcze jednego punktu:
Czas
Zmieniony przez - dzi w dniu 2007-01-22 13:18:40
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Szacuny
47
Napisanych postów
7997
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
70855
Tez mnie to w****ialo ze wszedzie bylo napisane "dokladna technika, powolny ruch" a kazdy, doslownie kazdy robil oszukane, jakies przyruchy itp. ale prawde mowiac dokladna technika - w sensie powoli z wyczuciem, napinaniem miesni itp gowno daje
przez rok stalem na 80kg na plaskiej przez taka wlasnie "dokladna" technike
Zmieniony przez - Yarekbboy w dniu 2007-01-22 15:14:45
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
862
Yar... Skoro przez rok robiłeś jeden i ten sam trening to nic tylko Ci pogratulować! To nie wiesz, że trening co MAKS. 4 miesiące się zmienia bo wprowadza mięśnie w stan zastoju i przyzwyczajenia? Nie robisz ćwiczeń non stop na siłę, non stop na masę lub non stop na rzeźbę bo (za przeproszeniem) gó*no Ci to da. Raz jedno, raz drugie, raz trzecie i chłopie treningi się zmienia!
Szacuny
47
Napisanych postów
7997
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
70855
nie jeden i ten sam tylko trneingi sie zmienialy ale zalozenia na mase byly
co ty mi tu gadasz ze raz rzeźba raz masa
nie wiem gdzie Ty wyczytales ze ciagle jechalem tymsamym ja napisalem tylko o sposobie wykonywania cwiczenia
dziekuje za uwage