A co sądzicie o tych zielonych liniach? Moim zdaniem takie powinien miec proporcję facet, który kończy niedługo 18 lat, ma pięcioletni staż na siłowni, niezłe wyniki (przynajmniej, jak patrzę po sobie i wszystkich kolegach, jakich znam), czyż nie? W końcu biodra nie mogą byc szersze od klaty, a nogi szersze od barków - to jakiś paradoks. Nie dziwię się, ża kumpel jest ZAŁAMANY - nikt mu nie chce pomóc (tzn. lekarze), w ubraniu wygląda źle...Kiepska sprawa ;(
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
56957
Ja też jestem dość podobny - chyba nawet jest ze mną gorzej z powodu dawnej otyłości, która rozciągnęła skórę, poorała ją bliznami po rozstępach i takie tam pierdy. Też mam szeroką miednicę, do tego "talię osy" hehehe.
Nie ma się co zamartwiać, sam z tym walczę. Teraz postanowiłem zmienić podejście, trenuję bardziej trójbojowo-olimpijsko - tylko złożone ćwiczenia, często wykonuję różnego rodzaju zarzuty, dodaję jakieś dodatkowe ruchy do podstawowych ćwiczeń (np. szrugsy do martwego ciągu) i zauważyłem, że ostatnio zaczynam nabierać nieco bardziej muskularnego kształtu, już nie mówiąc o postępach siłowych.
Może twój kolega powinien się skoncentrować na obudowaniu siebie samego odpowiednią ilością mięsa?
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2736
Tyle, że on przez ostatnie 5 LAT cwiczył pod kątem masy (a od dwóch lat idzie mu TYLKO siła, a to i tak wolno!). Moim zdaniem MUSI miec jakieś zaburzenia hormonalne. Przykład? Udało mu się dojśc do 35,5 cm w przedramieniu - to była jego duma. Wyrzeźbione, pochlastane mięsiwo - potem, wpadł na pomysł, że ta budowa to może przyczyna jakiegoś zalegającego tłuszczu (miał wtedy ok. 16 lat). Tak schudł, że zrzucił nie tylko cały tłuszcz, ale przedramie spadło mu do 27 (!!!) cm (z wagi 70 kg schudł do 56 kg przez 3,5 miesiąca). Jak się okazało później, problem budowy nie tkwił w tym. Po miesiącu cwiczeń udało mu się odrobic mięso do 28,5 cm. I przez cały ten czas (1,5 roku) masa nie poszła mu ani o cm (w żadnej partii ciała)!!! Nie ma już tego, z czego tak był zadowolony. Żadnych błędów treningowych nie robi, dietę ma dopasowaną IDEALNIE (on naprawdę cwiczy na poważnie), ostatnio postanowił w końcu wziąśc się za odżywki, ale jak na razie nie ma żadnych efektów ;( Jak więc to możliwe? To MUSI byc coś z hormonami, skoro nawet nie może ODROBIC strat, a co dopiero nadbudowac mięśnie...;(
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2736
No tak, ale dla osoby, która KOCHA KULTURYSTYKĘ PONAD WSZYSTKO, to wygląd NIE DO ZAAKCEPTOWANIA. Dla kumpla siłownia to coś pięknego. Nie chodzi o to, że nie ma innych zainteresowań, co to, to nie. Jest inteligentny, ale TEN SPORT TO DLA NIEGO ŻYCIE. W przypadku byc albo nie byc, ta sylwetka to zdecydowanie ta druga opcja! I jeszcze te przedramiona - to go TOTALNIE dobiło. Wobraźcie sobie - 1,5 roku treningów, sumiennych i przemyślanych, i nawet NIE UDAŁO MU SIĘ ODRBIC STRAT ;( Absurd i tyle...
Szacuny
0
Napisanych postów
255
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7199
gadasz bzdury... ten koles nigdy nie byl na silowni... niech na nia pojdzie zacznie sie podciagac na drazku (to nada sylwetke V), cwiczyc barki i klatke (rozpietki) no i oczywiscie brzuch... a dlaczego nie rosnie ? mial on jakas diete ? ja wygladam podobnie chociaz jestem wysoki mam szeroka miednice i jestem waski w talli, barkach i klacie... mam tez szybki metabolizm wiec prawie wcale nie rosne od tygodnia jem juz 4200 kcal i pewnie bedzie trzeba zwiekszyc.... wedlug mnie nalezy sie skupic na tych wlasnie partiach... nie kazdy sie rodzi tak jak to narysowales z sylwetka V
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2736
Zgadza się, ale powiedzcie mi szczerze, czy ma on jakieś szanse na leczenie hormonalne? W inny sposób się nie rozwinie (dajcie spokój, okres wzrostu i pokwitania w wieku PRAWIE 18 lat?), więc to jest jego jedyna nadzieja. A jako, że do koksów ma jednoznaczny (negatywny) sotsunek, to jedyna możliwośc to właśnie owe leczenie POD OKIEM LEKARZA. Co Wy o tym sądzicie?
Szacuny
0
Napisanych postów
255
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7199
ale o czym ty gadasz o jakim leczeniu hormonalnym ?? ile on zjada kcal dziennie ?! jak pisalem wczesniej ja zjadam juz prawie 4500 moj kumpel zjada 7000kcal dziennie wiec od jakiegos pulapu napewno zacznie rosnac, po zatym nic tu nie maja hormony tylko genetyka !! jakby kazdy mogl sobie tak walnac bonusowa dawke hormonalna to mielibysmy samych Stalone na ulicach...