Jaka sztuka walki dla mnie ?

Spinaker - nie rozumiesz OCB. BJJ to w większości sekcji TRENING PRZEKROJOWY pod MMA. Goście nie dość, że mają ZAPASY to do tego jeszcze rzuty, glebę + uderzenia i kopnięcia. Więc do łez rozśmieszają mnie teoretycy, co to piszą - że BJJ to tylko parter. Wszystko jest w tym linku co podałem.

Stójka BJJ VS ZAPASY - nie da się porównać - bo BJJ czerpie mocno z zapasów.

Co do zapasów to są całkiem dobre - ale bez chwytów kończących i uderzeń na glebie to

No, chyba że tak. Skoro tak mówisz, to pewnie tak jest, nie miałem osobiście styczności z BJJ
Ja nie mówiłem, że BJJ to TYLKO parter.

"Co do zapasów to są całkiem dobre - ale bez chwytów kończących i uderzeń na glebie to "
Zawsze można punktować z dosiadu, hmm?

EDIT: Punk Rock: Za późno nie jest

Zmieniony przez - Spinaker w dniu 2006-11-19 20:59:04

BJJ polecam w 100% rozwija jak nic innego.

Co do punktowania z dosiadu to jest prosto w teorii. To trzeba ćwiczyć, i to godzinami. Zapasiory tego nie robią.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-11-19 21:23:31

Knife a czy zgodzisz się z tym, że (oczywiście nie zawsze, ale w większości) mocne obalenie albo rzut kończy walke na ulicy? Wiadomo, sytuacji jest mnóstwo i nigdy nie można przewidzieć co się stanie itd. itp.

co to znaczy konczy? jeden rzucony się przestraszy inny nie. dużo zalezy też od tego jak rzucisz.
nie ma reguły na jedno i drugie, a teoretyzowanie cobybyłogdybybyło... to...

zeby ktos nie byl zdolny do walki po rzucie to musi
1. byc wczesniej bardzo poobijany albo
2. musisz mu zlamac jakas konczyne podczas rzutu albo
3. musisz rzucic go tak, zeby upadl na kark ;]

ogolnie to trudna sprawa, latwiej rzucic i punktowac ;]

albo rzucisz go tak, żeby wstrząs odebrał mu ochotę do walki, nawet nie powodując żadnych obrażeń.

mocny rzut na plecy powoduje ze z pluc cale powietrze jest wydychane... tez dosc skuteczne no i jak ktos padac nie umie to kontakt z betonem jest nieprzyjemny

poza tym kolega sie pytal jaka SW dla niego a skonczylo sie na roztrzasaniu co lepsze na ulice

MKD: zawsze na tym się kończy

zaraz jeszcze wbije ktos od tsunami i sie skonczy