SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W pętli strachu, czyli kiedy warto odpuścić ?

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21813

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 236 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4283
WODYN po 14 latach to ogarnąłeś i dopiero zaczeły się konkretne postępy. O to mi właśnie chodzi ale pamiętaj o tym, że jak zacząłeś to "ogarniać" w wieku 22 lat byłeś już mężczyzną a nie chłopcem, Twój organizm był juz właściwie rozwinięty, szkielet przestał rosnąć, nabierałes męskości, to też ma duży wpływ na budowanie masy mięśniowej. Do tego miałeś ogromne zaplecze doświadczenia z minionych lat na siłowni i dlatego rosłeś szybciej. Ci którzy zaczynają ćwiczyć w wieku 16-20 lat sami muszą dojśc do tego co jest dla nich dobre ale największe efekty i tak zauważą po przekroczeniu wieku rozwoju. Nie neguję Twoich osiągnięć z dużymi ciężarami ale każdy z nas to inna indywidualność. Jeden potrzebuje ciężkiego treningu aby coś osiągnąć, inny bedzie na siłowni raz na dwa tygodnie a bedzie miał dobrą sylwetkę (znam wielu takich, przy których mnie krew zalewa jak widzę ich techniki treningu, podejście do ćwiczeń a mimo tego wspaniałą sylwetkę-nazywam ich genetykami)Więc nie skreślaj ćwiczących małymi ciężarami, oni też pewnie przeprowadzali daświadczenia ze swoim ciałem, co działa na nich najlepiej. Chłop o którym mówiłęm (48cm w łapie, ćwiczący biceps 30 kilogramami) nie osiągnął tego co ma dłubiąc sobie w nosie.Napewno przeszedł też wszystkie wymienione przez K666 etapy w przygodzie z siłownią. Uznał, że najlepiej działają na niego małe ciężary i tyle.Ja osobiście jeszcze się nie przekonałem co jest dla mnie najlepsze choć mam już 31 lat ale człowiek uczy się całe życie. Może kiedyś doczekam tego dnia w którym powiem, że aby coś osiągnąć trzeba dużych ciężarów lub powiem: cięzar nie jest ważny, ważna jest technika i myślenie o ćwiczeniu a może powiem zupełnie co innego. Każdy z nas to inna historia. Naprawdę nic do Ciebie nie mam i pewnie dużo bym się od Ciebie nauczył w kwestii treningu.Pozdrawiam.

Zemsta nie jest dobrym przyjacielem ale jest silną motywacją.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3253
SOG jak nic. Dobrze,że ktoś uświadomia tym nieświadomym takie rzeczy. Artykuł znakomicie napisany. U większości z nas (jeśli nie u wszystkich) granice możliwości wyznacza psychika i warto o tym pamiętać, wszystko zaczyna się w głowie

Im więcej opinii wysłuch**e,tym bardziej jestem przekonany, że muszę stworzyć własną.

...
Napisał(a)
Usunięty przez Kruszek za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3253

Im więcej opinii wysłuch**e,tym bardziej jestem przekonany, że muszę stworzyć własną.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
Przemula:

Co do dojrzewania: do treningu na duzych ciezarach trzeba raczej "dojrzec"!
Kulturysci mysla ze robi sie po prostu mniej powtorzen do konca! pierwsza zasada ze do ost powtorzenia na wielkich ciezarach dochodzi sie dopiero na zawodach/sprawdzianie(raz na dluuugi czas). Trening silowy nie jest taki prosty jak kulturystyczny, a upraszczanie konczy sie zla technika, zastojami i kontuzjami.

Wez to pod uwage kiedy nast razem wskoczysz pod wielki ciezar: zostaw ze 2 powtorzenia na kiedy indziej . Tu wkracza psychika i blokady. Pozniej masy tez nie mozna stymulowac!








DAMMAGE:

Mi nie chodzilo o to ze masz do mnie "cos tam", tylko o niescislosci. poza tym ja tez nie jestem Ci wrogiem...ale nie przeboleje nieporozumienia!

-przeczytaj jak chcesz wstepy do artykulow:
https://www.sfd.pl/temat281827/
https://www.sfd.pl/temat284100/
https://www.sfd.pl/temat290861/

Opisalem tam swoje postepy we wczesnych latach silki(w ostatnim najwczesniejsze i porownalem z wynikami niecwiczacego w tym wieku brata!)

Robilem postepy i bylem niezly...tak sie sklada ze w szkolach w ost 2 klasach najsilniejszy! Prosze nie mow mi ze dopiero po 14 latach bo mam wrazenie ze zle zdania buduje.

-kiedy "nie ogarnalem" jeszcze o co biega znalem rozne metody i umialem je zastosowac. Ja nie napiusalem ze od 4 lat rosne, a ze "rozumiem wiecej".
W 2001/2002 roku moj rekord w wyc wynosil ponad 145 przy wadze 78 "na rzezbie". Czy postep rzedu 30kg w wyciskaniu i 8kg wagi+nieco tluszczu to az tak wiele by mowic ze po 14 latach zaczely sie postepy? Chodzi o to ze nie mozna POWIEDZIEC ZE ZACZALEM ROSNAC/ROBIC POSTEPY. To juz jest niescislosc! ...A skoro niescislosc to i klamstwo, prawda(!?!). Skoro robilem bardzo szybkie postepy w wieku 14-16lat to tym bardziej POCZATEK ich nie mogl miec miejsca w wieku 21-22! Zaczyna sie raz , pozniej najwyzej sie robi przestoje, lecz to nie to samo co start!

-poprzedni post napisalem bo chcialem wybadac czy sie nie pomyliles piszac ze "zaczalem robic postepy w wieku 14 lat" . Taaa, to by byla zupelnie inna dyskusja , tyle ze gdybys ja wygral to okazaloby sie znowu ze postepy spowodowane byly ZWIEKSZENIEM OBCIAZEN! oczywiscie nie bylaby podobnie jak obecna NA TEMAT gdyz ja mowilem o procesie intelektualnym.

-nawiasem mowiac zgadzam sie ze trzeba sie nieco zestarzec w tym sporcie by miec zarowno mase jak i sile! Szczyt przecietnie osiaga sie w wieku 35 lat, a sile absolutna nawet dluzej mozna rozwijac! Na starosc pozostaje juz w sumie tylko sila. Sam zauwazylem ze czym starszy jestem tym slabsze mam mozliwosci kondycyjne a wieksze silowe.


-co do kolesia z 30kg sztanga na bic: zebym stwierdzil jednoznacznie o co chodzi musialbym go poznac i przepytac, ale z tych co znam "analogow" to jednak stawiam na to ze po paru latach normalnego budowania miesni zaczal sie bawic w pompowanie a jego predyspozycje nie pozwalaja na spadki masy. A ze taki trening jest latwy i przyjemny(szczegolnie dla ego i oka) to przy nim pozostal. Mogl tez zaczac to po kontuzji. ja na takich ciezarkach to moze aeroby bym porobil.

-nie skreslam ludzi co robia mikrociezarkami, ja znam takie przypoadki i kazdy jeden zawiera sie albo w szufladce kox albo "genetyk" co kiedys normalnie cwiczyl albo woda w miesniach albo enigma. Tak wynika z moich znajomosci z takowymi!


Pozdrawiam!

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 87 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6665
WODYN dlaczego uważasz że pompa na treningu jest bez znaczenia? I dlaczego myślisz że trening mniejszymi ciężarami [i nie chodzi tu o "mikrociężarki" lecz o obciążenia adekwatne do perfekcyjnego wykonania powtórzeń] jest taki lekki? Ja teraz po treningu jestem o wiele bardziej zmęczony niż kiedy ćwiczyłem "normalnie" i nie przywiązywałem tyle wagi do techniki. Widzę że trudno zaakceptować ci inny punkt widzenia. A ty mówisz o szerszych horyzontach...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
dlaczego uważasz że pompa na treningu jest bez znaczenia?

NADINTERPRETUJESZ! NAPISALEM ZE NIE JEST WYZNACZNIKIEM PRZYROSTOW, PODOBNIE JAK BOL I ZMECZENIE. KAZDY NA ZASTOJU MOZE SIE SPOMPOWAC I MIEC NADAL ZASTOJ. PRZECZYTAJ WSZYSTKO JESZCZE RAZ!

I dlaczego myślisz że trening mniejszymi ciężarami [i nie chodzi tu o "mikrociężarki" lecz o obciążenia adekwatne do perfekcyjnego wykonania powtórzeń] jest taki lekki?

NADINTERPRETUJESZ. JEST LZEJSZY W SENSIE PSYCHIKI/STRACHU/KONCENTRACJI. NIE PISZ MI ZE KONCENTRACJA JEST WIEKSZA NA MNIEJSZYM CIEZARZE BO TO ILUZJA BOLU I CZUCIA MIESNI A NIE KIEROWANIA NIMI. TUTAJ WALCZYSZ ZA POMOCA KONCENTRACJI Z BOLEM A NIE Z PRZECIWNOSCIAMI(SZTANGA). CIEZAR ADEKWATNY DO "PEREKCYJNEGO WYKONANIA" TO NADUZYCIE. COZ ZNACZY PERFEKCJA RUCHU? JA ROBIE PERFEKCYJNIEJ OD CIEBIE ALE TY POWIESZ ZE JEST ODWROTNIE. SPROBOJ PERFRCYJNIE WYKONAC TRENING NA WIEKSZYM CIEZARZE A ZOBACZYSZ DLACZEGO MOWIE CIEZKO. NIE SADZE JEDNAK BYS MOGL TO ZAAKCEPTOWAC NA DZIEN DZISIEJSZY.
NO I POWIEDZ CZEGO SZCZEGOLNEGO W TECHNICE WYMAGA WYCISKANIE CIEZARU RZEDU 40% MAXA? POWIEM CI ZE NICZEGO! POZNIEJ WYCHODZA ZLE NAWYKI KIEDY SPROBUJESZ POBIC REKORD. ULOZENIE CIALA I TOR RUCHU SA CONAJMNIEJ NIENATURALNE COWYMIKA BEZPOSREDNIO Z SAMOWOLKI TECHNICZNEJ. ALE BY TO POJAC MUSISZ OBADAC TECHNIKE OD DRUGIEJ STRONY, POKI CO CWICZYSZ TAK BY BYLO "JAK NAJCIEZEJ NA DANYM CIEZARKU" A NIE "PERFEKCYJNIE".

Ja teraz po treningu jestem o wiele bardziej zmęczony niż kiedy ćwiczyłem "normalnie" i nie przywiązywałem tyle wagi do techniki.


O TECHNICE PISALEM, ALE POWTORZE: NA WIELKICH CIEZARACH TECHNIKA JEST JESZCZE WAZNIEJSZA I JAK NIE PRZYWIAZYWALES DO TEGO WAGI TO PO PROSTU POPELNILEES WIELKI BLAD!
JAK WIESZ MOZNA PRACOWAC FIZYCZNIE CALY DZIEN, ALE PODNOSIC DUZE CIEZARY ZNACZNIE KROCEJ! DLACZEGO? BO CIEZKI TRENING JEST CIEZSZY, JESLI ROZUMIESZ O CO MI CHODZI! W PRACY UZYWASZ GLOWNIE WLOKIEN WOLNOKURCZLIWYCH, A NA TRENINGU ZMUSZASZ MIESNIE DO UZYCIA SZYBKOKURCZLIWYCH, I TO ONE DAJA MASE!
JESTEC WIEC ZMECZONY PO TRENINGU... ALE W TRENINGU NIE CHODZI O TO BY CZUC SIE ZMECZONYM, TYLKO BY POBUDZIC SILY ADAPTACYJNE! ZMECZENIE JEST STANEM PATOLOGICZNYM I MOZESZ JE POROWNAC NP DO UPICIA SIE WODKA. SYGNALY "WZROSTOWE" MAJA WIEC TERAZ JESZCZE JEDEN MUR DO PRZESKOCZENIA, CZYLI POTRZEBE DODATKOWEGO WYPOCZYNKU ZBEDNA (chodzi o dodatkowy) PRZY NIECO LZEJSZYM TRENINGU! ROWNOWAGA MUSI BYC PRZEHYLONA NA KORZYSC WZROSTU A NIEKORZYSC ZMECZENIA.
A JAK CHCESZ SIE JESZCZE MOCNIEJ ZMECZYC TO ZROB SOBIE TRIATHLON, JESLI NIE UMRZESZ W CZASIE TRWANIA TO NA PEWNO BEDZIESZ BARDZIEJ ZMECZONY. PO MARATONIE NA WYSOKICH OBROTACH CIALO DOCHODZI DO SIEBIE NAWET PRZEZ 3 MIESIACE.
A MOWILEM JUZ ZE W TEN SPOSOB SCHUDNIESZ NIEZALEZNIE OD ILOSCI ZARCIA?


Widzę że trudno zaakceptować ci inny punkt widzenia. A ty mówisz o szerszych horyzontach...

TO JUZ NAWET NIE NADINTERPRETACJA! POCZYTAJ CO PISALEM. JAK BYM BYL ZIELONY W TAKIM SPOSOBIE TRENOWANIA TO BYM SPROBOWAL SAM (BO JEST LATWY). ALE JAK PISALEM PROBY JUZ BYLY A JA NIE PROBUJE NICZEGO PRZEZ OKRES KROTSZY NIZ MIESIAC. HORYZONTY MOJE SIEGAJA DALEJ W DZIWNE METODY TRENINGU NIZ MOGLES DOTYCHCZAS PRZECZYTAC.

PYTANIE; CHYBA SIE NIE ROZWSCIECZYLES ZE DOPISALEM TOBIE JAK SIE NIE CWICZY NA WIELKICH CIEZARACH? TO BYL PORZADNY CIOS W TO NA CZYM STOISZ, CZYLI NEGACJI TAKIEGO TRUDNEGO TRENINGU W SWOIM (PRZYNAJMNIEJ) PRZYPADKU.

JAKI MASZ WIEC STAZ? MASZ ZAMIAR DO KONCA ROBIC TEN SAM BODZIEC TRENINGOWY?

NIGDY NIE ZAPRZECZYLEM ZE TO DZIALA, TYLKO ZE BAZE DO TEGO TYMCZASOWEGO WZROSTU STWORZYLES DAWNO TEMU!

JUZ MNIEJ WIECEJ WIDZE GRANICE TWEGO HORYZONTU:
-"ZAPIE*DALAJ A UROSNIESZ"
-"ZMECZ SIE LATWIZNA"
-"BOLI , ZNACZY ZE ROSNIE"

JAK BYM BYL TAKI ZAMKNIETY TO NIE WLACZALBYM DOROBKU TAKIEJ METODY DO SWOJEGO TRENINGU, ALE CI SIE NIE CHCIALO PRZECZYTAC TO SE NAPISALES LISTE NADINTERPRETACJI I ZARZUTOW. BRAWO! RZECZYWISCIE MUSISZ PADAC PO SWOIM TRENINGU!

PS: PRZECZYTAJ JESZCZE RAZ LUB KILKA CO PISALEM I ".....-WYBURZ DOM Z NAPRZECIWKA"

Milego wypoczynku!

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
Krzychu dobrze ująłeś ten problem, więc i ode mnie soga ci sie należy

miałem kedyś tak, że na każdym treningu chciałem podnosic więcej, z dnia na dzień byc większym itp.

to wywoływało po jakimś czasie stres/w sensie pewnego obciążenia psychicznego- coś w rodzaju presji/
a także złość gdy siłą rzeczy nieosiągalnego nie udawało sie osiągnąć.

ja ogólnie lubie mieć wszystko poukładane, ale przewiduję także miejsce na zmiany w trakcie gdy coś okazuje sie nietrafne.

myslę, że oprócz tych wszystkich wskazówek, które dałeś potrzebna jest także ogólna, że każdy musi szukać i znaleść swoją drogę, to także zmniejszy stres- przede wszystkim poznawanie siebie- reakcji, po części możliwości itp.

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2006-10-14 21:26:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 87 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6665
WODYN looz nie spinaj się tak . Taki trening mniejszym ciężarem traktuję jako pewien etap, jak przestanie działać to na pewno coś zmienię, może właśnie zaskoczę organizm większymi ciężarami. Póki co się sprawdza. Ty natomiast nie bierzesz chyba pod uwagę tego że nie każdy organizm reaguje na określone bodźce tak jak Twój. Dla jednego dobre będzie to a dla innego co innego.
Szacunek za wytrwałość w treningu (chociaż wliczanie podciągania się na drążku w wieku 9 lat w staż treningowy wydaje mi się trochę niepoważne). Mój staż to około 5 lat z przerwami a błędów popełniłem przez ten czas masę jak chyba każdy
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
OK, dokonczmy to wiec!

"Ty natomiast nie bierzesz chyba pod uwagę tego że nie każdy organizm reaguje na określone bodźce tak jak Twój. "

sluchaj: trenowalem juz sporo osob a przepytalem jeszcze wiecej. Przez kilka lat siedzialem w ksiazkach itp, wiec czy nie sadzisz ze spotkalem sie juz z tym twierdzeniem i przynajmniej musialem brac je pod uwage w przeszlosci? jesli teraz bym nie bral to albo bylbym chory umyslowo albo sam nie wiem. Pozostaje "chory". Moglbym to potraktowac jako jakas obelge, ale nie jest na tyle prawdopodobna bym sie nia przejmowal. moze ty raczej powinienes sie nia przejac, he?


"Dla jednego dobre będzie to a dla innego co innego."

Nie pisalem ze tak nie jest. po prostu sa pewne granice w obrebie ktorych sie nie roznimy, jak np 2 rece czy 2 nogi u ZDROWYCH OSOBNIKOW! Widze to tak ze wszyscy krzycza o indywidualnych roznicach ale kazdy daje te same plany na mase /sile inne tam... ja po prostu nie robie z tego tragedii i wywazam podobienstwa i roznice. po to sie robi wywiad zanim sie kogos oceni pod katem treningu. "Wszyscy sa inni" = typowa hipokryzja trenerska...

A tak dla jasnosci: wiem i biore to zawsze pod uwage i nie gubie sie w tym temacie!

"Szacunek za wytrwałość w treningu"

Raczej powinienes mi wspolczuc, bo jestem uzalezniony od pierwszego razu...

"chociaż wliczanie podciągania się na drążku w wieku 9 lat w staż treningowy wydaje mi się trochę niepoważne"

Powiem Ci czemu powazne:
-trening to trening i koniec
-to nie byly jakies tam byle treningi, koncentrowalem sie na sztukach walki wiec byly mocno wzbogacone. Oprocz drazka ciezkie kamienie, porecze, belki, i sztangieki(moje pierwsze na starcie wazyly 3kg), cwiczylem po 5-10godz dziennie. Czasem byly dni przerwy (deszcz). Jak sie bawilem z innymi dziecmi to tylko w kaskaderke na budowach, testy sprawnosciowe i bijatyki..
-od poczatku sam bylem sobie trenerem. Ogladalem programy telewizyjne o cwiczeniach kult o 9 rano w soboty i na satelicie jeszcze cos tam na temat lecialo regularnie. Szybko poznalem wiekszosc mozliwych cwiczen i anatomie ukl ruchu. Pierwsza gazete kult przeczytalem w wieku 10 lat. kilku moich kolegow tez cwiczylo, ale nie byli tak wytrwali...
-co do np drazka; moj wymik to niemal wyczyn jak na ten wiek, a trening prowadzacy do wyczynu/niemal wyczynu to chyba jednak powazna sprawa, nie sadzisz? Podciagnales sie kiedys 30 razy? jesli tak to wiesz ile to kosztuje praktyki!



" Mój staż to około 5 lat z przerwami a błędów popełniłem przez ten czas masę jak chyba każdy".


Ja tez, ale gdybym z gazet wyczytal tylko cwiczenia i technike to instynktownie dalej bym zaszedl. mnie zawsze ciagnelo do wielkich cezarow, ale latami pralem sobie mozg i robilem ok 12 powt lub wiecej. Czasem dochodzilem powyzej setki... Ale przede wszystkim owe "perfekcyjne" ruchy do 12 powt dawaly efekty. Dlatego nie cierpie jak ktos mowi ze nie sprobowalem itp. owszem , wiele im zawdzieczam jak na warunki sprzetowe byly niezastapione!
Ciezary pokazaly jenak dosc szybko co jest lepsze! Dalsze obserwacje gogusiow poslugujacych sie ta technika takze!


Pozdrawiam!

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 88 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 474
dobry artykul... mi przyda sie dopiero za jakis czas bo jeszcze zbyt duzy to nie jestem ale kiedys napewno po niego siegne...

a wracajac do metytacji to swietna sprawa... kiedys medytowalem niestety przestalem... moze pora zaczac spowrotem bo psychika to wazna sprawa...

sog za prace

"Imperare Sibi Maximum Est Imperium''

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan do oceny - masa

Następny temat

trening na mase

WHEY premium