Wieści od Rudimara Fedrigo (trener Wanda)

Różnica wzrostu między Wanderleiem a Liddelem nie jest znowu taka duża , większą różnicę będzie tu odgrywała taktyka obu fighterów i przygotowanie , walka będzie się głównie odbywać w stójce bo o walce w parterze zadecyduje liddell który jak wiemy się doskonale sie broni przed sprowadzeniami .
Stawiam na Silvę .

Pisząc ze widze szanse Wanda z Chuckiem w parterze, oczywiscie nie mialem na mysli technik konczacych, tylko ew. g&p.
Z tego co piszecie o parterze Liddella, tym bardziej stawiam na niego.
Oby tylko doszlo do walki.

różnica wzrostu jest ważna szczególnie jeśłi siezwróci uwagę na to jak kto walczy i jaką ma pozycjew stójce ... Rampage walczy pochylony (wrecz zgarbiony) a jak uderza to sie wychyla do przodu, a jak sie broni to całkiem często zdarza mu sie walnąć podwójna gardę i zrobic pochył dośc głęboki wiec go na kolano łatwiej sciagnąć ni zwalczącego na dystans i w pozycji wyprostowanej Lidella .. Lidell walczy całkiem inaczej i uderza więcej prostymi, technicznie a Rampage wali czesto cepy po których ląduje wychylony daleko z przodu i wtedy tez mozna go latwo sciagnac na kolano ...

a 5 cm różnicy wzrostu to moze bycakurat te 5 cm wykraczajace poza zasięg kolana i czasem taka nieznaczna z pozoru różnica wystarczy, żeby nie dało się przeciwnika na kolano wpakowac

Naprawdę niektórzy na forum patrzą na Wanda tylko przez pryzmat ostatniej walki z Mirkiem... Przecież ta porażka nie sprawi że nagle Silva będzie chłopcem do bicia. Jestem przekonany że ani Rogerio ani tym bardziej Arona nie odbiorą mu jeszcze teraz pasa MW. Chciałbym jeszcze dodać, że nagle się przyczepiliście tak bardzo do stylu(cepowego) Wanda...a kiedy wygrywał w pierwszych rundach i masakrował przeciwnków to większości to nie przeszkadzało. Tak w ogóle to czytam to forum od roku chyba...a dopiero teraz się zalogowałem :P

Z tą techniką Chucka to bym się lekko zastanowił... Niska garda, głowa mocno w górze, a jak wymiana ciosów jest dłuższa, to idą cepy nie brzydsze niż u Wanda... Że przypomnę tylko walkę (fakt, że z 2003r.) z Alistarem Overeemem - gdzie tu ta piękna technika stójkowa?
Co wcale nie znaczy, że Chuck nie jest dobry - bo jest! Tyle tylko, że nie widzę jakiejś drastycznej przewagi jego techniki nad techniką Silvy.
A poza tym, to przed walką Wand vs. CC jakoś 90% ludzi uważało Wanda za 100-% faworyta w ewentualnej walce z Chuckiem. A teraz, po ciężkim KO ze strony Mirka, to nagle Wand się chowa, a wszyscy mogą mu wpier.dol spuścić...

"A poza tym, to przed walką Wand vs. CC jakoś 90% ludzi uważało Wanda za 100-% faworyta w ewentualnej walce z Chuckiem. A teraz, po ciężkim KO ze strony Mirka, to nagle Wand się chowa, a wszyscy mogą mu wpier.dol spuścić... "

Wilk po pierwsze nie wszyscy. Po drugie ja stawiałem na CC w tej walce, po trzecie moze dlatego niektórzy zmienili zdanie jak zobaczyli ze Silva po raz 3 dostaje wp... od typowego strikera (belfort, hunt, CC).
A dlaczego uwazam ze Chuck wygra - pisałem wyzej. Pozdro.

Aha, zeby nie było - nie uwazam ze Silva jest słaby czy cos w tym stylu, dalej go lubie i mysle ze wygra jeszcze z niejednym fajterem.

Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2006-09-16 18:47:10

Nie porównywałbym Belforta do CC. Poza tym, spójrz na to kiedy to było - gdzie wtedy był Wand, a gdzie Belfort (i odwrotnie - gdzie teraz są obydwaj)
Co do Hunta, to Wand przegrał tą walkę na własne życzenie - sam to później zresztą przyznał. Poza tym, o ile mnie pamięć nie myli, to Hunt był chyba kiedyś mistrzem K-1, nieprawdaż? To chyba o czymś świadczy... Co więcej, głośno też było o różnych "pozasportowych" okolicznościach takiej a nie nnej decyzji w walce Hunt vs Wand. Nie, żebym tu usprawiedliwiał Silvę, ale... Hunt to nie Vitor.

Wand walczył z Belfortem daaaawno temu i to Vitor właśnie był zdecydowanym faworytem. Czy dziś byłoby tak samo? Nie, więc przytaczanie sytuacji z Belfortem jest, uważam, trochę nie do końca przemyślane.

Za to CC zdominował Wanda i jego przewaga nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Pokażcie mi tylko drugiego takiego w MMA...

"Nie porównywałbym Belforta do CC"

Broń Boze ich nie porównywałem. Bo w którym miejscu ?

"Poza tym, o ile mnie pamięć nie myli, to Hunt był chyba kiedyś mistrzem K-1, nieprawdaż? To chyba o czymś świadczy... "

Tak, własnie o tym co mowie - ze Silva nie radzi sobie z dobrymi strikerami

A Vitora wstawilem tylko dlatego ze jest typowym uderzaczem i pobił Silve. Fakt ze walczyli dawno temu. No ok... Vitora pomijamy (bardzo bym chcial zobaczyc teraz ich walke, nie wiem czy faktycznie Wand mialby tak łatwo)

Aha - nie wiem czemu sie dziwisz ze pare osob tak słabo w tej chwili widzi Wanda. Miał dac dobra walke, miał nawet pokonac CC i co ? Teraz nagle tłumaczenie ze CC jest nieosiągalny (drugi Fedor?). A co powiesz na temat walki z Aroną ? Wand nie pokazał nic praktycznie.
Moze za ostro mu jade, no ale tak to wyglada w tej chwili niestety.

Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2006-09-16 19:04:41

Według mnie do Pride'u powinien wrócić jak najszybciej Rampage :] Chciałbym zobaczyć jego walke rewanżową z Shogunem ;) a co do Silvy to Belforta by na 95% pobił... Nie przesadzajmy...Belfort nie jest tym samym Belfortem sprzed kilku lat. Fakt...Silva ze strikerami sobie nie radzi, ale chyba każdy tak ma. Dobry parterowiec ma problemy z dobrym parterowcem, a striker ze strikerem ;)

Rampage z Shogunem???Shogun go zdemolowal i już wtedy Quinton mówił ze młodszy z braci Rua jest dużo lepszy od Silvy.Ja klasyfikuje Wanda na 3 miejscu w średniej(za Shogunem i Minotoro) na równi z Aroną.Ale uważam że duże problemy by miał oprócz nich z Igorem,Belfortem,Randelmanem(z ufc z Chuckiem i Ortizem.Jeżeli chodzi o wagę cięzką to niewidziałbym go z nikim z czołowki(na szybko CC,Bracia E,Josh,Mino,Sergej,Werdum,Hunt).Zobacył bym chętnie walke Silvy z Pedro Rizzo