Białko Ostrowia - opinie.

za 80zl nie poszalejesz kupuj zeby wiecej bylo czyli ostrowie

a co myslicie o VITALMAX WHEY PROTEIN 80 NATURAL

ultimate - pewnie chodziło o ultimate protein z treca
jak najbardziej tak

Jacek R.: To mam w takim wypadku pytanie. Czy ktos słyszał aby w Polsce byly laboratoria? I pisze tu o specjalistycznych laboratoriach a nie takich zapewne o jakich zaraz wspomni cała masa zwolenników tanich supli. Bo to że firma ma drogi produkt nie wynika z całej otoczki marketingowej ale również z tego że zjadasz to co gwarantuje producent

Tak,już wierzę w to, że zjadam to co podał producent na opakowaniu. Heh. A co do laboratoriów w Polsce, to jakoś badania są robione przez sanepid itp. Nie wiem czy są czy nie, nie moja działka, wiem że te argumenty o składzie, to stała śpiewka dystrybutorów droższych białek (avatar i podpis mówi wszystko ). Aha no i rozpuszczalność, instantyzacja itp.

Ostatnio byłem w sklepie i jak zobaczyłem białko niby WPC, niejasnego pochodzenia: SZWAJCARIA (???), do tego jakaś polska firma, niby megabol to ma robić i całość po jakieś 55 zł za kg, w folii - jako najtańsze WPC w sklepie to Najgorsze skojarzenia z allegro...

WIEM JEDNO, ostrowia jako DUUUŻY producent serków itp. przetworów mleczarskich NIE MOŻE pozwolić sobie na wałki. Koniec kropka. Jest to dla mnie 100x bardziej wiarygodne, niż WPC firm odżywkowych, niejasnego pochodzenia. I już uwierzę, że ktoś przedstawi mi wyniki badań - obiektywne. Ech - rynek, kasa, ściema.

Tak czy siak nie wierzcie w suplementy, tylko dużo jedzcie kurczaka, tuńczyka, twarogu itp. itd. A jak chcecie coś działającego, to odsyłam do działu doping. Większość suplementów to ściema.

Argumentów przeciw ostrowii jest wiele, to prawda - jednak dla 95% użytkowników w praktyce dużej różnicy nie będzie.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-08-28 11:26:12

Niektórzy przyzwyczaili się chyba do tego, że im droższe tym lepsze i jak najlepiej oby nie Polskie

Białko nie jest jakimś nie wiadomo jak skomplikowanym suplementem i Ostrowia wcale nie musi być zła :] Spójrzmy chociaż na tabele o zawartości białka

Knife-sog.

Zmieniony przez - kamsonik11 w dniu 2006-08-28 11:44:45

lepszy rydz niz nic

zarlo sie ostrowie jak kasy brakowalo, oj zarlo

ale poki mnie znow pusty portfel nie przycisnie to nie zamierzam wiecej tego zrec

ot bialko jak bialko, ale jeszcze pare procesow musialoby przejsc zeby mozna je okreslic bdb, choc za ta cene - ciezko o lepsze (bo new sam's juz chyba nie do kupienia)

Ja swego czasu mialem bialko kaizena w ktorym byly jakies wlosy od szczotki chyba przy produkcji wpadl mi taki gratis wiecej tego nie kupie byl to lot#511004 whey protein wiec panie kaizen w leb wziely pana laboratoria syf i nie polecam

knife nie chodzi tu o sam skład białka
są też inne czynniki dla których warto wybrać coś lepszego

No jasne, ale mi szkoda kasy - nawet jeśli ją mam (a mam, mógłbym równie dobrze kupować średnie i najlepsze). Wystarczy mi ostrowia. Było wielokrotnie omawiane, dlaczego inne białka są lepsze od niej.

Ja polecam w ramach wycieczki podjechać pod zakłady Ostrowii i być może wszystko stanie się jasne. Swego czasu dwa razy odwiedziłem Sportatut, producenta Olimpa. Wyobrażałem sobie jakiś potężny zakład produkcyjny, tiry wożące odżywki, laboratoria i Bóg wie co tam jeszcze... Okazało się, że z głównej drogi istniał ledwie dostrzegalny znak na tle kilku innych (po roku wróciłem tam znowu i w ogóle już go nie było). Potem jakieś 400m dróżką wąską, że problem mogłyby mieć dwa duże auta i... jest! Mały pawilonik, parking może na 5-10 pojazdów osobowych (ja już nie miałem gdzie stanąć), zero zaplecza, na tyłach jakaś szkoła czy coś, obok sklep spożywczy bynajmniej nie odżywkowy, budek obskórny, a za płotem żuk z emblematami Olimpa. Nawet napisałem wtedy na forum sponsorowanym gdzie szukać tych laboratoriów itp. - zrobiła się z tego afera. Po roku odwiedziłem jeszcze raz. Tablicy już nie było. Doszło nowe otynkowanie budynku i takie małe rampy dla dostawczaków. Żuk schowany gdzieś, albo już nie ma. Kamerki na zewnątrz, ale dalej dróżka kiepska, parkingów brak. Szkoła i sklep dalej stoją :) Jedno wiem - gdziekolwiek Olimp jest mieszany/produkowany byłbym bardzo zdziwiony, gdyby to było w tym budyneczku, szczególnie, iż liczba produktów idzie w setki rodzajów. Być może na ulicy Nagawczyna ileś tam w Dębicy jest tylko biuro, aczkolwiek na forum sponsorowanym, gdy zapytałem gdzie te laboratoria to nie było rzeczowej odpowiedzi i wyszło, że jednak tam... no nie wiem, może pod ziemią? :) W swoim życiu parę zakładów produkcyjnych widziałem - fakt, nie odżywek i ten, jeśli nim naprawdę jest - pobija rekord miniaturyzacji. Swego czasu miałem nawet dziki pomysł, aby zrobić fotki i umieścić na forum jak to wygląda, ale Sportatut się nie zgodził i niestety ma do tego prawo.
Kto wie, może za jakiś czas najdzie mnie odwiedzenie - choćby zza płota Ostrowii :)