OLD SCHOOL : wioslowanie

ale jednoracz to chyba sztangielka bo jak inaczej? polsztangi nie moge inaczej zlapac chyba niz dwoma rekami (?)

Vizzzard:

Mialem przez lata ten problem .
Tak w ogole to caly "Old School" rozchodzi sie o duze ciezary.
Wielka ilczba serii wioslowan malym ciezarem rozwinie raczej najszerszy i ew tylny naramienny, nic nie tracisz, ale moze znajdzie sie cos lepszego...
Znam wiele sposobow by poczuc miesien docelowy, ale malo kto by wpadl na cwiczenie izometryczne. Gdy przyjechalem do UK sporo schudlem(do 37,5 w lapie) pomimo jakis tam cwiczen z waga ciala(nie takich znow zlych), az przypomnialem sobie o T.U.T. i robiac 1 serie na tydzien(!) odroslem do prawie maks poprzednich obwodow, a w barach nawet poprawilem sie...

-Chwyc sie futryny i probuj ja wyrwac nasladujac ruch wioslowania. Mozesz polozyc koano i lokiec na scianie. Zrob 3 "serie" po 30sekund w jednym tygodniu, a 3 "serie" po 5powt po 5sek z maks sila w drugim tygodniu. W trzecim nie wykonuj tego cwiczenia.

-wykonaj to jako pierwsze, a potem unoszenie bokiem w opadzie(jednoracz) usuwajac je jednoczesnie z dnia barkowego(jedyne cw ktore da sie robic na ten obszar z takim ciezarkiem)
-przez 5 minut boksuj powiertze z 5kg hantlami i rozciaganiem lopatek(co 2 ciosy zmieniaj nogi (lewa-przod--> prawa przod)
-potem zrob sporo serii innych cwiczen nie wal do ost powt i stosuj minimalne przerwy, ale to juz off-topic....

WODYN - w sumie masz dużo racji i wiem na co chcesz uczulać, zraesztą to ma również odbicie że tak powiem zdrowotne bo włąściwie pomaga wspomagać kręgosłup- a sam najszerszy- choćby i wszechstronnie i całkowicie rozwinięty tego nie zrobi, ani kaptury- szczególnie widoczna górna część...
ja jednak w tym względzie mam troszku inne metody- mianowicie b. rzadko używam hantelek we wiosłowaniach- robie praktycznie wszystkie podstawowe wiosłowania ale nie to...
no i często wykonuje te ćwiczenia w takich zakresach ruchu które dla innych są nieosiągalne/patrząc z punktu widzenia techniki/
poprostu nie negując twojej tezy o welkościach obciażeń pragnę powiedzieć że wielki wpływ na rozwój wielu głębiej położonych mieśni ma również odpowiednia technika- a stymulowane to musi być dosc dużym ciężarem- to fakt!

z tym ćwiczeniem z futryną to nie jestem pewniem bo faktycznie moge ją wyrwać mieszkam w starych blokach i wszystko sie sypie więc moge zostać z futryną w rękach . Ale popróbuje tego co radzisz, może uda sie coś stworzyć co ruszy plecy

soltys88:

W artykule poswiecilem opisowi tych cwiczen sporo miejsca(przeczytaj wszystko a sie przekonasz). O tym samym rozmawialem tez z krzychem666 jakis czas temu i ktos juz tu juz przypomnial te rozmowe. MOZNA...

apokalipsa: potwierdzam, ale mi chodzilo o pojscie krok dalej: sprobuj kiedys wioslowac jednoracz na wyciagu dolnym z porzadnym rozciaganiem lopatki a zobaczysz ze ten obszar pracuje jakby po raz pierwszy w zyciu. Wielki ciezar nie jest tu grozny dla kregoslupa biorac pod uwage sile dloni i lata cwiczenia "technika nieosiagalna dla wiekszosci". Sztangielek w wioslowaniu nienawidze bo sa wymiarowo za duze i trudno sie skupic na prawidlowej pracy z tego powodu.

Vizzzard: ani nic nie wyrwiesz, ani nie pozalujesz. Pamietasz "zygzaki"? Tutaj sie nie nadaja do niczego! Dzika sila!

WODYN - jasne ze pamiętam jade tym po barkach przydają sie bardzo jak już niema więcej obciażeń apropo sam te zygzaki wymysliłes? bo sa naprawde dobre. A wracając do tematu pleców to puki co na ta partie nie narzekam ale zawsze może byc lepiej więc poeksperymentuje z tymi twoimi ćwiczeniami, jak wypalą to sobie ułoże to jakoś żeby to wcisnac w obecne treningi i będzie git.

ps. Nadmieniam że futryny w UK są o wiele wytrzymalsze niż te Polskie hehe

Wymyslilem je sam w podstawowce, bo ciezar byl za maly.
A futryny w UK, tak jak wszystko inne jest delikatniejsze niz moznaby sie spodziewac.

Dawid_Fix:
"...i doszliście do wniosku(WODYN i Krzych666), że w atlasie jest jakaś marna wersja. Możesz to rowinąć?" no nie , przeciez przez caly artykul to rozwijalem. Chodzi o to ze wersja z atlasu nie obsluguje wiekszych ciezarow bo to zla pozycja.

Nitrojulas:
ja najbardziej cenie wioslowanie jednoracz na wyc dolnym (lub polsztanga niezamocowana) z rozciaganiem lopatki i wielkim ciezarem na 5 lub czasem mniej powt. Pozniej dodawaj co chcesz, a bedzie git!