S P A M er

Hard nigdy nie chcialbym obrazic Twojej kobiety.
Ale nie mysl ze jesli Twoja dziewczyna jest dla Ciebie świetoscią (co szanuje i pochawalam) to nie znaczy ze mozesz obrazac inne.

Dzień dobry bardzo.
Trochę mnie nie było na rewirach i już jakieś agresywno-atakowe opcje się włączają. Zauważyłem że na linii Hard-Raf już trwa wojna psychologiczna, przed przyszłorocznymi mistrzostwami Polski, w najcięższej kategorii
Jako szeryf stojący na straży porządku w tym mieście dyskretnie proszę Rafa by odczepił się od biednej Pauli bo:
1) Primo: Na załączonym obrazku widać że koteq jest dopiero przed egzekucją, czyli jest jeszcze żywy.
2) Ultimo: Raf nie podrywaj bidnej Pauli, bo masz już swoją lady (co zostało udokumentowane w najnowszym SdW)

Reasumując: SPOKÓJ BO TWILQ BACK TO TOWN

Hard juz przekupil Twilqa i dzi...
Moglbym z Paulą zalozyc "bojówkową organizacje odwetową" ale to juz bedzie calkiem podejrzane - i tym trzem wyzej wymienionym da podstawy wybujałej teorii.
Uwzieli sie na mnie!
Chlopaki ja tez jestem ze Szczecina - dlaczego jestescie przeciw mnie?
To Paula jest z wyspy, przyjmijcie mnie do Waszej ekipy. Bede przeciw niej.
A w Swinoujsciu to chyba 10lat nie bylem

Pewnie, męscy szowiniści! wzyscy przeciwko kobiecie! A ja nie dosc ze kobieta, to jeszcze z wyspy! S mogę być z Wami w bandzie? Traktujcie mnie jak faceta jeśli Wam to pomoże

oj cicho Paula.
Ja sie wkupie do ich ekipy po to zeby rozbic ją od srodka.
A Ty siedz i czekaj na znak.
Jak mozesz to kombinuj sprzet - przyda sie gdy mnie zdemaskują.
Nie moze byc dwoch szeryfów w miescie.

Ale nie pisz o tym! Bo wszystko sie wyda I cały nasz plan rozbicia tej bandy pójdzie w łeb!

jaki nasz???
Ja tam trzymam z chlopakami.
My chlopy ze Szczecina trzymamy sie razem. Szukaj sobie kolegow na wyspie.
Dobrze pisze chlopaki?

Zdrajca.

Straszna dwururka z tego Rafała, trzeba na niego uważać .

Paula, jak chcesz należeć do męskiej bandy, to nie ma problemu. Do spełnienia są tylko 3 warunki. Niestety wszystkie związene są z Rafałem (w sumie trudno się dziwić, bo to największy spamer w mieście ):
1. Musisz zjeść na czczo kilo odżywki białkowej (czy też kakao, bo on tam różne rzeczy sypie do pojemników) ze sklepu Rafała.
2. Musisz sobie włożyć w majtki zwiniętą w rulon skarpetkę (może to być ta skarpetka, którą Rafał sobie wypycha gatki na zawodach) i przeparadować w takim stroju przynajmniej godzinę po plaży (pamiętaj, że w zimnej wodzie skarpetka się kurczy!)
3. Musisz Rafała położyć "na rękę".

I już. To wszystko. Nie trzeba podpisywać żadnych weksli in blanco, ani nosić krawata w biało-czerwone pasy .

Wróciłem własnie z miasta, po polowaniu na garnitur. Jedynie w firmowym sklepie Vistuli ekspedientki się wystarczająco sprężyły i przekonały mnie, że po:
- zwężeniu w talii pasującej rozmiarem w klatce marynarki, skróceniu jej oraz rękawów oraz... zwężeniu spodni o 10cm oraz... ich skróceniu, będę wyglądał lepiej niż Brad Pitt. Oby. W standardzie nie miałem żadnych szans nic kupić. Niech żyje przeciętny Kowalski z brzuchem wypływającym ze spodni. Na takiego wszystko pasuje.

PS. Teraz nie mogę już nic przytyć .

Wszystko ok.
Tylko skad Hard wie ze skarpeta zwinieta w rulon, wsadzona w majtki, kurczy sie po wejsciu do zimnej wody.
Hard wygladasz na powaznego goscia i nigdy bym nie pomyslal ze ten blady piegowaty facet ze skarpetą w gaciach, ktorego widzialem ostatnio na plazy to TY!!!!!!!!!