Tak sie zlozylo ze obecnie jestm w Anglii i parcuje :) -umyslowo w biurze
i czuje ze czas pocwiczyc troche-dodam ze nie mam tu zadnych sprzetow.
Okolo 2 lata temu cwiczylem dosc intensywnie
-palska 135
-wysiakanie na barki sprzed glowy 90
-uginanie na bica 70
-martwy ciag 180
-no i biegalem sam dla siebie na 100,150,200 metrow
Obecnie biegam wieczorami lub rankami okolo 3 razy w tyg po 4-7 km
Prosilbym o rozpisanie jakiegos sensownego planu( dodam ze przydaloby mi sie poprawic srodek i troszeczke gore klatki, dol i boki sa spoko) a co do diety to mam pod dostatkim mleka i drinkow izotonicznych.Pracuje pd 9-17.30.
Z gory dzieki.
Pozdrawiam.