Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
"Radykalne zmiany w prawie do obrony koniecznej
Kodeks karny czeka radykalna zmiana: broniąc się przed bandytą w domu, nie poniesiemy kary, jeśli przestępcę zranimy albo nawet zabijemy - informuje "Dziennik", relacjonując projekt Ministerstwa Sprawiedliwości.
Projekt w ciągu dwóch miesięcy trafi do Rady Ministrów, a następnie do Sejmu.
Teraz w kodeksie prawo do obrony koniecznej ograniczało takie sformułowanie: nie można użyć środków zbyt silnych w porównaniu do grożącego niebezpieczeństwa. Wkrótce pojawi się pojęcie: naruszenie miru domowego. I ten kto naruszy mir, musi się liczyć z tym, że zostanie potraktowany jak napastnik. Takie prawo od dawna obowiązuje np. w Stanach Zjednoczonych i Belgii.
- "Jeżeli ktoś nie opuszcza mojego domu na wezwanie, to mam prawo zakładać, że chce popełnić zamach na moje życie. To napastnik powinien ponosić ryzyko napadu - mówi wiceminister Andrzej Kryże w wywiadzie dla "Dziennika". I dodaje: Napadnięty nie może czekać, aż przestępca go zabije.(...) Obrona, żeby była skuteczna, musi być bardziej intensywna niż atak."
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Queblo - owszem z reguły powijają "broń" i na tym się kończy. W razie trafienia na buca może on twierdzić że nie posiadałeś pozwolenia i dalej konsekwencje jak w stosownych przepisach - oczywisty absurd, ale możliwa strata czasu na bieganie po sądach i tak dalej.
Renegat - Krótki bej dobra rzecz - rzeczywiście długi na przedramię i mozna w rękawie katany nosić. Na poziomie sprzedaży i produkcji hurtowej to pewnie wygląda tak: "producent" bierze na siebie ryzyko załatwiając jakąś tam ekspertyzę prawną że jego produkt jest legalny bo coś tam, hipermarket ją akceptuje a w razie czego odsyła zainteresowane władze do producenta który się tłumaczy. Ewentualnie jest to klasyczny Polski wałek robiony na chama w oparciu o zasadę "a nuż przejdzie". Inaczej nie widzę możliwośći sprzedaży tego co opisałeś.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
Nie popadajmy w paranoję. Właśnie moja żona powiedziała, że takie prawo będzie niebezpieczne, bo "ktoś cię zwabi do domu i zabije". A ja się jej pytam: "w jaki sposób ktoś mógłby mnie zwabić do domu"? Prawda jest taka, że jak ktoś np. robi interesy z typami spod ciemnej gwiazdy, to podejmuje takie samo ryzyko w każdym miejscu wspólnych spotkań. A jak ktoś takich typów unika, to... po prostu zwabić się nie da.
Zadałem też żonie pytanie - wyjeżdżam na poligon, włamuje siędo chaty jakiś koleś, ty jesteś w kuchni z nożem, dźgasz go i załózmy zabjasz. I co? Idziesz do więzienia. A może chcesz się bawić w obezwładnianie gościa?
Przyznała mi rację, że takie prawo może tylko pomóc.
Zawodowym, zorganizowanym grupom przestępczym takie prawo niczego nie utrudni. Będą chcieli się włamać, to się włamią. Będą chcieli kogoś skasować, to skasują.
Ale pospolite gamonie teraz się sto razy zastanowią, zanim zrobią komuś wjazd na chatę. Zwłaszcza, jak będzie nagłośniony jakiś przypadek, że włamywacz zginie, a broniącego własnego domu zostawią w spokoju...
Niestety, obawiam się, że w naszym rodzimym, polskim, wydaniu, to nasi parlamentarzyści i tak coś spier.dolą i z dobrego pomysłu wyjdzie tradycyjna kicha.
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"Niestety, obawiam się, że w naszym rodzimym, polskim, wydaniu, to nasi parlamentarzyści i tak coś spier.dolą i z dobrego pomysłu wyjdzie tradycyjna kicha."