Od razu powiem, że jestem zielony i wiem mało o kulturystyce.
Na swoje pytanie nie mogłem znaleźć odpowiedzi w przestrzeni internetu, mimo ogromu informacji jakie są w sieci. Dlatego zwracam się do was zawracając wam głowę.
Otóż, pytanie brzmi:
Czy zbyt szybki, i jeżeli tak to jak szybki, przyrost masy mięśniowej jest szkodliwy dla zdrowia i dla jakich organów. Jakie powikłania może to nieść i czy na całe życie?
Pytam, bo sam zacząłem trenować.
Mam 178 cm wzrostu, 28 cm w bicu, ważę 61 kg - czyli ostra niedowaga
Mam 22 lata
W treningu jem3500 kalorii. Jest to trening HST ułożony mi przez znajomego który mnie prowadzi.
Mówi on, że przy mojej niedowadze, dobrej diecie i HST moge mieć bardzo szybki przyrost masy mięśniowej.
I stąd moje pytanie. Jaki przyrost będzie za szybki, i czy taki zdołam wogóle osiągnąć bez suplementów w postaci białka i odżywek ?
Czy mam się o co martwić?
Domyslam się, że na pewno mnie wyśmiejecie, że jeszcze na dobre nie zacżąłęm treningu i już się martwię ale chcę mieć jasność.
Dotychczas byłem na dwóch treningach z tym moim kolegom a były to treningi na których wykonaywałem pomiar dla 15, 10 i 5ek potrzebnych do HST. Może to się wyda nieprawdopodobne co powiem ale przyrósł mi po nich 1,5 kg (to obiektywnie) i zmienił się kształt ręki tzn. biceps się zarysował(tego wczesniej nie było- tak mi się wydaje a oglądałem się dokładnie bo mnie boli mój wygląd) były to ciężekie pomiary po ktorych nie moglem sie poruszyć 5 dni.
Zastanawiam się jak szybko mogę przybierać na masie i czy może to być niebezpieczne. Dotychczas żywiłem się nieregularnie ( 2 posiłiki dziennie jeden rano i drugi przed snem - obiad). Nie mam zadnego doświadczenia ze sportem. Za to jesetm sumienny i pewny, że wytrwam w reżimie treningowym i dietetycznym.
Dieta będzie dobrej jakości - nie zamierzam wybierać tanich rozwiązań.
Z góry dzięki za odpowiedź. Jeżeli pozwolicie to przedstawiłbym wam swój trening do wglądu ułożony przez tego kumpla, w sumie to on jest jedyną osobą którą znam i od której czerpie informacje, więc nie wiem czy do końca mu ufać.
Pozdrawiam i czekam na waszą odpowiedź