Szacuny
4
Napisanych postów
142
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2072
E tam, ja kocham zakwasy tylko nigdy nie miałem na barkach zakwasów i to mnie martwi. Czy to normalne?
ćwiczę tak:
-wyciskanie sztangi z klatki 12/10/8/6
-unoszenie sztangi do brody 10/8/6
-unoszenie sztangielek bokiem do góry 10/10/10
-unoszenie sztangielek bokiem do góry w opadzie 10/10/10
nigdy nie miałem zakwasów na barkach, poza tym słabo mi rosną barki na tle innych partii mięsni, staż 10 miesięcy, 173cm, 75kg.
Coś ktoś doradzi?
Szacuny
3
Napisanych postów
100
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
570
Ja zawsze mam zakwasy na klacie. Ale to nic takiego. W mięśniach zbiera się kwas mlekowy, a klatka to duży miesień, więc najbardziej to odczuwasz. Chociaż na plecach nigdy nie mam zakwasów, a plecy to jeszcze większy miesień. Ale to nic nie znaczy. Musisz się przyzwyczaić. Ja mam tak juz od 13 miesiecy ćwiczeć :). pozdrawiam
Szacuny
4
Napisanych postów
142
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2072
Panowie pomozcie cos. Moze mam glupi problem, ale dreczy on mnie strasznie. Nigdy nie mialem zakwasow na barach, a mam taka mentalna potrzebe by je miec. Kilka postow wyzej napisalem o sobie cos i podalem plan, ktorym cwicze. Wczesniej mialem inny. FU mi podał rowniez plan, przedwczoraj go wyprobowalem i nawet nie czuje, ze cwiczylem. Wiem, ze zakwasy/bol miesni to nie wyznacznik pracy na treningu, ale poprostu potrzebuje poczuc te zakwasy na barach. Doradzcie cos prosze. Jakis zabojczy plan czy cos albo poradzcie jakies zmiany w intensywnosci.