SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Basen a większ masa...

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 26881

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Oczywiście macie sogi, jak bym jeszcze wymyślił jakieś pytania to dam znać ...

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
A moze ktoś powiedzieć coś na temat diety, chyba sposób odżywiania jest trochę inny niż u kulturysty?

A jeżeli chodzi o pływanie to może ma ktoś jakąś rozpiskę/plan zajęć na basen? Czy poprostu pływać ile będzie sił?

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
I jeszcze 1 pytanie, mam nadzieje że ktoś wkońcu odpowie, jak pływać żeby bardziej rozwinąć bic, zależy mi na tej parti najbardziej?

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Cześć. Ja pływam od zawsze. Ale na poważnie 1 rok. Przez ten rok przytyłem
na pływaniu 8 kg (z 90kg do 98). Myśle ,że to za sprawą diety.
<Rano kaszka manna, na wieczór omlet>. Rzowinęły sie u mnie ramiona i klatka piersiowa. Biceps znacznie nie urósł <1 cm może to być spowodowane
tym ,że mam 17 lat i jeszcze sie rozwijam> i wątpie ,żeby to było od pływania. Osiągnąłem dobry wynik 30 s /50 m <na początku roku miałem 37 s>
MOja rada: Naucz sie pływać poprawnie technicznie, a nastepnie kup sobie "łapki" , nie zapomnij o dobrej diecie <wysokobiałkowa> i zwieksz
intensywność chodzenia na basen chociaż do 3 razy na tydzień.

Cvic
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Oczywiście sog.
Rozumiem że na siłke wogule nie pocinasz? Nie zły z ciebie kolo, hehe, 8 kg w rok? Nie źle. Domyślam się że masa poszła ci głownie w barki, klatke i nogi. Kiedyś gdzieś słyszałem że na 2-2,5 kg masy mięśniowej powinno przyrasrtać 1 cm w bicu, ale to może tylko jak się chodzi na siłke, a nie jak tylko na basen. I możesz jeszcze wyjaśnić z tymi łapkami, mam problemy ze stawami łokciowymi więc nie chce ich zbytnio forsować.

JAk się chodzi tylko na basen to jest sens spożywać jakieś kreatynki, odżywki itp, czy można to sobie darować?

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 2971 Wiek 43 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 17426
Naturalnie jest sens.

Pozdrawiam
M.
Pierwsze Polskie Radio Internetowe
http://www.e-stacja.pl
BJJ -studying the art, living the life, having the passion
GDYNIA

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 786 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3354
hej.
Po pierwsze, rozwoj bica poprzez plywanie jest bardzo trudny, z oczywistych wzgledow: ten miesien dopowiada za zginanie lokcia, taki ruch z obciazeniem w plywaniu nie wystepuje- predkosc bierzemy w plywaniu z prostowania reki pod woda(triceps) i przyciagania jej do tlowia (ogolnie plecy: obly, najszerszy).Plus klatka w ruchu sciagania z gory w poczatkowej fazie ruchu pod woda. Tak to wyglada w kraulu i delfinie (zabka i plecy z pewnymi subtelnymi roznicami). Jak widzisz biceps nie pracuje. Rozwiazaniem bylo by plywanie nogami do przodu, na piersiach ale taki styl jesze nie powstal, wiec na razie na superbiceps od plywania nie licz, sorry.
Nie musisz sie jednak obawiac dysproporcji. Plywanie powoduje harmonijny rozwoj sylwetki co potwierdzaja oddane juz na tym forum glosy. Harmonijne w sensie kulturystycznym, szerokie bary, waksa talia, szerokie nogi. Kalsyczna klepsydra, szczegolnie barki, o nogi trzeba czasem zadbac osobno.
Napisze troche o swoich doswiadzczeniach, plywam juz kilka lat. Uprawiam takze inne sporty, ale byly momenty, ze plywanie bylo jedynym. Napewno zauwazyles juz ze plywanie to bardzo intensywny wysilek, trzeba go umiejetnie stosowac jesli twoim celem nie jest bycie zawodowwcem a jedynie dbanie o sylwetke. Nie zgadzam sie z dwoma radami ktore padly w dyskusji. Po pierwsze nie mozna plywac tylko "czasowek"-szybko i krotko. W plywaniu szansa na zwiekszenie masy jest stymulowanie wlokien szybko- i wolnokurczliwych. Takiej szansy nie masz na silowni, tutaj plywanie jest lepsze. Zeby maksymalnie wykorzystac te mozliwosz musisz stosowac cykle "wytrzymalaosc" - "sila". Jak nie trudno sie domyslic jednostki treningowe w odpowiednich cyklach skladaja sie odpowiednio z dlugich i krotkich dystansow. Taki pojedynczy cykl powinien trwac conajmniej 5 tyg. Mozesz takze sprobowac eksperymentow i na jednym treningu plywac np. coraz krotsze odcinki: 400m, 2*200m, 3*100m, 4*50m. Plywalem tak troche i uwiez mi pompka po czyms takim bywa niezwykla, czsem lepsze niz po silce!
Druga sprawa to stosowanie tzw. stylow polowkowych np.: plywanie samymi rekami do kraula. Jest to bardzo dobra metoda, nie tylko na poprawe techniki(skupiasz sie na tylko jednym elemencie stylu) ale takze dobry sposb na intensyfikacje treningu- cala prace wykonuje tylko jedna czesc ciala.
Na koniec kilka porad praktycznych:
- do ksztaltowania sily i masy miesni dobre sa style wybitnie silowe: kraul i delfin, szczegolnie ten drugi potrafi mocno dac w kosc. Takze polowki tych stylow, oraz delfino kraul (rece-delf, nogi-kraul to troche trudne ale da sie zrobic).
- dieta podobna do kulturysty, ale mozesz odwazniej siegac po odzywki weglowodanowe, bez obawy o wage, bardzo duze jest zapotrzebowanie na bialko.
- pamietj o wodzie, w czsie plywania czlowiek sie poci ale tego tak nie czuje, nie zapomnij o duzej ilosci plynow, najlepiej jakis izotonik po basenie.
- jesli twoim celem nie jest wynik sportowy to nie trenuj co dziennie ani tym bardziej dwa razy dziennie jak zawodowcy. Musisz duzo odpoczywac, trening plywacki jest bardziej intensywny od kulturystycznego-pracuje cale cialo nie tylko wybrane miesnie. Dwa dni odpoczynku wydaja sie sensownym minimum.
Pozdrawiam. I zdrowiej szybko, mam rowniez problemy z lokciami wiec lacze sie z Toba w bolu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Wielkie dzięki, jeszcze nie przeczytałem całego artykułu dokładnie ale widzę że mądrze napisałeś więc masz soga.

A mogł byś napisać jaką ty miałeś diete jak pocinałeś na basen, przestrzegałeś jakichś diet czy jadłeś poprostu to na co miałęś ochotę?

Ja nie mam żadnych ambicji na profesjonaliste, chcę po prostu zacząć coś robić a że na siłke nie mogę to tylko to mi pozostaje. Mam zamiar chodzić 3x w tygodniu na 1-2 h.

Możesz napisać co masz z łokciem?

"Lokuj całe swoje pieniądze w alkohol, bo on jest najwyżej oprocentowany"

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 786 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 3354
Yo!
Sorry ze sie nie odzywalem ale wakacje tez maja swoje prawa...;)
Jeszcze pare info? Sluze uprzejmie. Po pierwsze dieta. Zawsze uwazalem ze przesadne liczenie kalorii, ilosci bialka/kg ciala to zadana dla kulturystow zawodowcow, wzglednie bardzo zaawansowanych amatorow. Ja wychodze z zalozenia ze dieta powinna byc jak najprostsza. Kieruje sie kilkoma zasadami:
1) kilka lekkich posilkow dziennie (najczesciej 5) w rownych regularnych odstepach czasu (co 3h). Posilki sa lekkie to znaczy nie ma po nich poczucia przejedzenia, zapchania.
2) bazowanie na naturalnych produktach. W mojej diecie staram sie uzywac duzo produktow wysokobialkowych, unikam weglowodanow prostych i tluszczu. W praktyce stosuje: chude miesa, wedliny, twarogi, mleko, jaja, ryby, ryz, makaron razowy, pelnoziarniste pieczywo. I oczywiscie duzo wazyw oraz owoce.
3) uwazam co jem. Zwsze jak mam cos zjesc to zastanoawiam sie czy warto. Czasami naprawde nie warto pompowac sie pustymi kaloriami (chipsy, frytki, slodycze, itd).
4) duzo wody miedzy posilkami. dziennie 4-5l. przyspiesza trawienie i uzupelnia mineraly.
Tyle ogolnie. Bardzo wazne jest zeby po treningu nie glodowac, tutaj tez stosuje prod. naturalne: najczesciej po prostu dwa banany. W ten sposob dostarczam weglowodany o roznym czasie trawienia, co powoduje ze nie ma ,,skoku insuliny'' i troche bialka.
Okresowo stosuje odzywki: wysokobialkowa (jako 6. posilek przed snem) lub gainera(po treningu). To chyba wszystko co najwazniejsze. Jak wspomnialem nie przeliczam codziennie kalorii kazdego posilku, ale czasem spisuje sobie to co zjadlem danego dnia i podliczam wszystko, przeliczam bialko na mase ciala i w ten sposob sie kontroluje.
Przy okazji wroce jeszce do treningu, napisales ze nie zalezy ci na wyniku sportowym, jesli tak to mozesz stosowac najprostszy trening cykiliczny: 3 tyg w miesiacu to trening podporzadkowany ksztaltowaniu pewnej okreslonej cech(szybkosc, wytrzymalosc, sila,...), potem 1 tyd. ''luzu''- odpoczywamy fizycznie i psychicznie, ogranicz wizyty na basenie, sprobuj innnej aktywnosci fizycznej: gimnastyka, rower, itd. Taki odpoczynek to pozornie krok wstecz ale tak naprawde pozwala osiagac lepsze rezultaty w przyszlosci.
O moim lokciu niechce mi sie nawet pisac, po prostu boli. Troche przesadzilem z treningiem(chyba). Lekarz powie ci zawsze to samo: przeciazenia sportowe, zagoi sie kiedys, prosze nic nie robic przez xxx m-cy. Mecze sie z nim juz kilka miechow, byly leki, smarowidla, zastrzyki, unieruchomienie i... ciagle nic. Przechodzilem juz przez podobne rzeczy (biodro, bark, nadgarstek) wiec wiem ze to kiedys przejdzie(najczesciej trwa ok. roku). Trudno taki mam organizm, nie znosi sportu, ktory ja skolei (moj mozg) uwielbiam. Pozdro i zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Właśnie wróciłem z basenu więc jestem trochę z***awszy ale poźniej dokładnie przestudiuje to co napisałeś. Powiem ci tylko coś na temat mojej kontuzji, ciągnie się ona już dobry 2 rok i wcale nie jest dużo lepiej. Tzn ogólnie jak nic nie robię to żadna tragedia ale jak coś szarpnę to prawie że tracę władzę w niej. Też już próbowałęm wielu różnych "świetnych" sposobów ale jak narazie nic nie dało raczej zaduwalającego efektu. Ale może w twoim przypadku będzie lepiej .

"Księga sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi, (...)" - Ks Ezechiela 25,17.

>>> Maszeruj albo giń <<<

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Płetwy - pyt. do spec.

Następny temat

HANS najszczersze kondolencje

WHEY premium