Glupoty?
Ja go nie chce zniechecic, ale nie chce tez zeby koles myslal ze jak zacznie trenowac to bedzie rozwalal wszytskich dookola. Droga do bycia dobrym jest dluga i ciezka (zwlaszcza w MT), a chec zemsty minie...
Zreszta duzo osob zaczyna trenowac bo chce sie zemscic czy cos w tym stylu... mijaja trzy miesiace i nagle z grupy 40 osobowej zostaje polowa, bo prawda jest taka ze zanim bedzie dobry nie raz wroci do domu z podbitym okiem, rozwalonym lukiem (
akurat na swieta mnie spotkalo), obolalym goleniem albo obitymi zebrami/udami
- i trzeba sobie z tego zdawac sprawe.
Ale
Muay Thai jest piekne, pod kazdym wzgledem, wyrabia charakter, uczy dyscypliny i POKORY! Poza tym jest za***iscie praktyczna i skuteczna. Jak dla mnie sztuka ta nie ma zadnych minusow, wczesniej nie mialem motywacji zeby biegac, odkad trenuje mam i jestem coraz twardszy (no nie doslownie). Zaluje ze nie zaczalem wlasnie w wieku ok 14 lat, albo jeszcze wczesniej.
Wiec nie zastanawiaj sie tylko lec do sekcji, zobacz jak wyglada jakis trening i jak sie spodoba to zabieraj sie za treningi, jak bedziesz ciezko cwiczyl masz duuza szanse na sukcesy nawet zawodowe ;]
No i jeszcze wazne zebys do dobrej sekcji trafil.
pozdr