THERMO SPEED + KOPENHASKA

cześć, troche zastanawialem sie gdzie to dać ale pomyślałem, że lepiej tu niż w suplach. a więc do rzeczy: skoro przy diecie kopenhaskiej niby nie wlno nawet gumy żuć to czy można przy niej używać termogeników (np. thermo speeda)???
dziekuje z góry za odpowiedź, pozdrawiam !

hehe, niby racja
tylko jeszcze wage skombinować
mam taką kuchenną ale stara jest i dokładność gdzieś do 5g - może być?

aby schudac wystarczy dobra dieta ja akurat za taka nie jestem a suple to dodatki , jak jestes zdrowy to zpewnoscia mozesz brac

Zgadza sie. Tej diety do dobrych zliczyc nie mozna.

kurde wiem, że ta dieta nie cieszy sie zbyt dużą popularnością ale biorąc pod uwage to, że z powodu kontuzji miałem prawie rok treningów jakichkolwiek wyjęty z życiorysu i przez ten czas przytyłem jakieś 8kilo, to założyłem sobie, że teraz bede jadł małe ilości tylko zdrowych produktów, biegał i ćwiczył w domu, pierwsze 2 tyg. lutego to samo tylko, że zamiast treningu w domu rzeźba na siłce, a potem chciałem na dobry początek właśnie tą kopenhaską wzbogaconą thermo speedem + trening bez zmian, co najwyżej mniej obciążający. po tym czyli w marcu racjonalna dieta i trening dalej rzeźba + aero + ew. a6w i do maja powinno być gites.
chodzi mi o to czy nie będzie jakichś komplikacji gdy tą niby 'sztywną' diete wzbogace thermo speedem. jeszcze raz dzięki za zainteresowanie .

Na kopenhadzkiej lepiej nawet nie ćwiczyć siłowo, a o termogenikach zapomnij. Ta dieta nie jest zdrowa.

zdaje sobie sprawe, że nie jest zdrowa. siłowo ćwiczył nie będe, tylko lekki trening domatora + bieganie. ale właśnie chodzi mi o to czemu zapomnieć o termogenikach? one chyba m. in. sprawiają, że nie chce sie jeść czyli łatwiej wytrzymać taką diete i ma się więcej energii dzięki czemu mimo małej ilości kcal nie jest sie wyczerpanym. jakie są zagrożenia? jak możecie rozpiszcie sie troszke bardziej? dzięki

jojo

moim zdaniem i dieta do dupy i termogenik również

Kopenhaska
Ona dostarcza ok. 800-1000kcal. Zresztą trudno nazwać to dietą, skoro nie masz podanych ilości przyjmowanych pokarmów.
Na takiej dawce kalorii zapewne spalisz mięśnie, wody Ci odejdą , tłuszczyk też - no ale po co tracić mięśnie
Zapomnij o jakichkolwiek ćwiczeniach, jeśli chcesz dotrwać do końca żywy . Ja kiedyś stosowałem dietę 800-900 kcal, na nic sił nie miałem, na wadze -po 2 tygodniach - ubyło sporo. Tylko nie wiem dokładnie ile poszło mięśni, a poszło niestety sporo. Spanie - to tortury, zasnąć nie idzie a po paru dniach spodziewaj się koszmarów o jedzeniu . Lepiej zastosować ujemny bilans, chudnąć powoli a tracić tylko tłuszczyk.

hmmmm... kurde no

powie ktoś te zagrożenia zdrowotne?


ja wiem, że to jest nieprzyjemne

popalenie mięśnie
osłabisz się maxymalnie
aversja (niechęć) do sportu
anoreksja
kłopoty z koncentracją
wogóle cały do D będziesz a jak ty to i organizm rzecz jasna