Stres a walka

rózowe


a w cholewce moich butów z lateksu nosze pejczyk


mrrrau

mój kumpel miał niedawno podobną sytuacje laska z którą sie nie nawidził od początku studiów szłą na niego oczywiście i on i ona po pijaku z butelką dostała fronta butelka sie potłukła a ona za tulipana .jakaś szamotanina sie wywiązała i lasce pocieło ręke.przylecieli ochroniarze z akademika i ci po pały.ziomka wyrzucili z akademika sprawa wylądowała u dziekana a od niego w komisji dyscyplinarnej uczelni.laska wytacza mu sprawe o napaść chociaż sama zaatakowała (kolo trenuje MT i ona o tym wie a ogólnie wiadomo jak sie kończą sprawy o pobicie z udziałem trenujących sporty walki także za różowo to nie wygląda i jeszcze mogą go wywalić z uczelni ona ma jednego świadka i on jednego było więcej ludzi ale nikt więcej sie w to nie włączy.Lipna sprawa chyba najlepiej było złapać laske przełożyć przez kolano i na pupe po ojcowsku

w takim przypadku to niech uparcie gada, że to ona pierwsza go uderzyła i że nic nie trenuje, a te treningi muay thai to plotka - był na jednym treningu i mu się nie spodobało.

saib gorzej jak w jakis sposób bedą chcieli to sprawzić czy rzeczywiscie nie trenuje lub trenuje.A swoja droga to ładne sku*wysyństwo:/ takie dziewczyny są dobre..Jak by mogła to by Ci oczy wydłubała ciągle prowokuje a jak Ty sie spróbujesz obronić to Ci narobi koło dupy ze ją pobiłes,zgwałciłes i h*j wie co jeszcze:/:/:/

tak ale jeśli ona i jej świadek wiedzą (że trenuje MT) to raczej ciężko będzie mu sie z tego wykręcić chociaż masz racje saib myśle że jak sie postara to go będą kryli w klubie przy chęci sprawdzenia czy trenuje chociaż wątpie że sąd będzie to sprawdzał. wiemy jak w u nas traktują tajbokserów a w sądzie tym bardziej.Laska wogóle powiedziała że ją zaatakował jak spokojnie siedziała .w akademiku mają go za bandyte on ma 1 świadka i ona 1 ciekawe komu uwierzy sąd .jej nie wywalili z akademika prze****na sprawa

Nie ma opcji zeby nie doszli do tego , jesli jestes zawodnikiem , masz badania itd. A jak trenujesz i zaatakujesz kosos to tak jak z narzedziem jakims jak sie nie myle. Co do walk z babami to przyznam ze w glowie mialem wizerunek watlej sarenki :D. Gdyby kaszalot 100+ ruszyl na mnie z pelna moca , nie wiem co bym zrobil. Uciekal w okol jakiegos stolu :D:D:D. A co do tej polamanej reki to o kurva mac. Normalnie bym chyba z domu nie wychodzil. A z tymi kajdankami Niwixa to gdybym juz ja skul , to nie poszedlbym sobie nie biorac zaplaty za ciezka prace gdyby byla ladna . Ogolnie baby do garow i niech sie nie mieszaja w walke.

"Ogolnie baby do garow i niech sie nie mieszaja w walke. "

Berre... Straciłam do Ciebie cały szacunek, jaki miałam


Co do kaszalotów +100 kg.... takie się nie bawią w atakowanie, bo z tego co się widzi, nikt nie chce ryzykować potencjalnego starcia z takowym osobnikiem, nie ważne czy to kobita, czy też nie. Masa w każdej postaci jest niebezpieczna.

Baba lamie kolesiowi reke? Bez sensu w ogole ta historia. Bo wychodzi na to ze ta baba byla lepsza od chlopaka to po co go w ogole narazala na wpierdy. Sama mogla od razu wyjsc to by bylo lepsze bo jej chlopak by mial wolne. A tak to dostal oklep niepotrzebny. Jakbym mial taka dziewczyne co typom rece lamie to bym nie pekal ... A za butelke jakby zlapala no to juz by trzeba bylo ja jakos ukrac no nie wiem moze mandat ... )))


Zmieniony przez - Kask w dniu 2006-01-07 16:46:50

a kaszalot +100 to nie baba tylko... do takich zasada że panienki nawet kwiatkiem sie nie stosuje zresztą nigdy nie jest pewne czy to baba czy tylko udaje nią

A ja se wczoraj ze sklepu wracałem, patrze idą dwie dziewczyny, i nagle jedna do mnie "Co sie KURVVA gapisz, zęby chcesz stracić" to mnie zatkało zwłaszcza że była o głowe niższa ode mnie i drobniejsza, więc udałem się szybkim krokiem w swoją strone. Bo raczej kobity nie walne prędzej bede uciekał.

Berre za ten tekst że "baby to do garów", to jak cie feministki łącznie z kaszalotami +100 kg dopadną to ci żadne judo, karate ani inne japońskie słowa nie pomogą.