Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
...
Napisał(a)
saib:
imho to ta dzwignia nie byla do wyciagniecia "silowo" - Pawel byl ulozony "do gory" a reke mozna bylo wyciagnac tylko "do dolu" (glowa Rosjanina to gora a nogi to dol) tam mozna bylo probowac czegos innego - scisnac swoja noga zgieta reke przeciwnika, tak ze rece Pawala byly by podstawa dzwigni - wtedy ucisk na biceps powoduje bardzo silny bol. Nietwierdze, ze to by wyszlo ale cos takiego moglo by sie udac.
Co do sprowadzen Nastka to tez sie nie zgadzam - mimo wszystko obecnosc uderzen i brak kimon w mma mocno komplikuja sprawe. Mimo, ze Nastula znany byl ze swych "zapasniczych" obalen to mozliwe, ze obawial sie nadziania na kolano Rosjanina. Tak czy inaczej oba obalenia zakonczyly sie po mysli Pawla.
Jesli chodzi o ciosy w stojce to trzeba sie pogodzic z tym ze Pawel raczej strikerem nie bedzie. Wazne, zeby umial unikac ciosow przeciwnika i dochodzic bezpiecznie do klinczu.
Niezgadzam sie tez z tym ze w boksie "calosc obciazenia jest na tylnej nodze" - z tego co zaobserwowalem to taka postawa jest raczej charakterystyczna dla taj'a niz dla boksu - przynajmniej dla takiego z ktorym ja mialem stycznosc.
Co do odwracania sie do przeciwnika plecami to widzialem to w wydaniu Fedora i Sakuraby - co nie oznacza, ze jest to dobry pomysl.
Tak czy inaczej Pawel powinnien skupic sie na trennigu parteru i walczyc mniej silowo, bo walczac silowo nie ma szans zeby wytrwal pelny czas walki.
Tak mi sie przynajmniej wydaje :)
imho to ta dzwignia nie byla do wyciagniecia "silowo" - Pawel byl ulozony "do gory" a reke mozna bylo wyciagnac tylko "do dolu" (glowa Rosjanina to gora a nogi to dol) tam mozna bylo probowac czegos innego - scisnac swoja noga zgieta reke przeciwnika, tak ze rece Pawala byly by podstawa dzwigni - wtedy ucisk na biceps powoduje bardzo silny bol. Nietwierdze, ze to by wyszlo ale cos takiego moglo by sie udac.
Co do sprowadzen Nastka to tez sie nie zgadzam - mimo wszystko obecnosc uderzen i brak kimon w mma mocno komplikuja sprawe. Mimo, ze Nastula znany byl ze swych "zapasniczych" obalen to mozliwe, ze obawial sie nadziania na kolano Rosjanina. Tak czy inaczej oba obalenia zakonczyly sie po mysli Pawla.
Jesli chodzi o ciosy w stojce to trzeba sie pogodzic z tym ze Pawel raczej strikerem nie bedzie. Wazne, zeby umial unikac ciosow przeciwnika i dochodzic bezpiecznie do klinczu.
Niezgadzam sie tez z tym ze w boksie "calosc obciazenia jest na tylnej nodze" - z tego co zaobserwowalem to taka postawa jest raczej charakterystyczna dla taj'a niz dla boksu - przynajmniej dla takiego z ktorym ja mialem stycznosc.
Co do odwracania sie do przeciwnika plecami to widzialem to w wydaniu Fedora i Sakuraby - co nie oznacza, ze jest to dobry pomysl.
Tak czy inaczej Pawel powinnien skupic sie na trennigu parteru i walczyc mniej silowo, bo walczac silowo nie ma szans zeby wytrwal pelny czas walki.
Tak mi sie przynajmniej wydaje :)
"Złom, wolna amerykanka..wybuchy" - Wayne Cramp
...
Napisał(a)
Mój trener ma wyrobionego instruktora boksu, także chcąc, nie chcąc mam na treningach sporo boksu, więc i o pozycjach w boksie sporo nam mówi. W każdym razie w kick boxingu, czy też muay thai obciążenie musi być rozkładane równomiernie, ponieważ trzeba zarówno kopać, jak i unikać kopnięć. W boksie takiego problemu nie ma.
Co do obaleń. W judo przecież nie obala się wyłącznie za kimono. Nadziać się na kolano to może tylko w przypadku wejść w nogi. W klinczu powinien dysponować całym arsenałem technik - tam nie ma takiego ryzyka.
Poza tym, samo to co napisałeś świadczy o tym, że Nastek nie używa swoich mistrzowskich umiejętności - "2 obalenia" mówią wszystko...
Pisząc o dźwigni nie miałem oczywiście na myśli szarpaniny, ale Pawłowi niestety w ogóle brakowało sił. Z braku energii nie było mowy o kombinowaniu w jakikolwiek sposób, aby wyciągnąć tego armbara, a co dopiero o szarpaniu... Gdyby był świeższy, imo mógł wyciągnąć juji-gatame i byłoby po walce.
Co do obaleń. W judo przecież nie obala się wyłącznie za kimono. Nadziać się na kolano to może tylko w przypadku wejść w nogi. W klinczu powinien dysponować całym arsenałem technik - tam nie ma takiego ryzyka.
Poza tym, samo to co napisałeś świadczy o tym, że Nastek nie używa swoich mistrzowskich umiejętności - "2 obalenia" mówią wszystko...
Pisząc o dźwigni nie miałem oczywiście na myśli szarpaniny, ale Pawłowi niestety w ogóle brakowało sił. Z braku energii nie było mowy o kombinowaniu w jakikolwiek sposób, aby wyciągnąć tego armbara, a co dopiero o szarpaniu... Gdyby był świeższy, imo mógł wyciągnąć juji-gatame i byłoby po walce.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
...
Napisał(a)
Co do boksu to rzeczywiscie, widzialem taka pozycje na starych zdjeciach no i moze w kategorii super ciezkiej. Jednak na trennigach na ktore uczesczalem nigdy sie z czyms takim nie spotakalem. Trener, byly bokser i nauczyciel akademicki uczyl rownomiernego rozkladu ciezaru ciala na obie nogi.
Co do ciezaru na tylnej nodze to, z tego co zaobserwowalem, to wlasnie w taju zawodnicy stoja na tylnej nodze, a przednia caly czas jest w ruchu.
Co do ciezaru na tylnej nodze to, z tego co zaobserwowalem, to wlasnie w taju zawodnicy stoja na tylnej nodze, a przednia caly czas jest w ruchu.
"Złom, wolna amerykanka..wybuchy" - Wayne Cramp
...
Napisał(a)
po kolejnym obejrzeniu walki utwierdzam sie w przekonani, ze jednak-KONDYCJA.
Wszystko co piszemy o mankamentach technicznych jest prawdą. Ale prawda jest też, że walka była do wygrania. Technicznie drastycznej różnicy nie było, Bo Paweł Nastula co prawda nie wykorzystał kilku świetnych okazji(balacha przy linach, wpiecie za plecy), ale jednak te sytuacje sobie stworzył. Tak więc gdyby był lepeij przygotowany kondycyjnie-starcie naprawde mogloby miec inny przebieg...
a przy tej balaszce to jednak nie brak siły był powdem niepowodzenia, ale po prostu technika...Dla mnie Paweł już czuł wygraną, czył że "MA" przeciwnika, chcial za wszelką cene w końcu ta rękę wyciągnąć...a nie mógł tego zrobić siłowo, bo...sam siebie blokował(co doskonale widać).
Gdyby była tam nieco więcej opanowania-to jestem pewien że ta balaszka by wyszła. Nieco spokojniejsze działanie, uporanie sie z własną nogą-i miałby dzwignie. Niestety chyba za bardzo staral sie za wszelką cene wyciągnąć na siłę, jednocześnie ratując przeciwnika własną nogą...tak ja to widzę.
ale najfajniej krytykować siedząc w domku przed telewizorem, więc mogę sobie gdybać do woli
Wszystko co piszemy o mankamentach technicznych jest prawdą. Ale prawda jest też, że walka była do wygrania. Technicznie drastycznej różnicy nie było, Bo Paweł Nastula co prawda nie wykorzystał kilku świetnych okazji(balacha przy linach, wpiecie za plecy), ale jednak te sytuacje sobie stworzył. Tak więc gdyby był lepeij przygotowany kondycyjnie-starcie naprawde mogloby miec inny przebieg...
a przy tej balaszce to jednak nie brak siły był powdem niepowodzenia, ale po prostu technika...Dla mnie Paweł już czuł wygraną, czył że "MA" przeciwnika, chcial za wszelką cene w końcu ta rękę wyciągnąć...a nie mógł tego zrobić siłowo, bo...sam siebie blokował(co doskonale widać).
Gdyby była tam nieco więcej opanowania-to jestem pewien że ta balaszka by wyszła. Nieco spokojniejsze działanie, uporanie sie z własną nogą-i miałby dzwignie. Niestety chyba za bardzo staral sie za wszelką cene wyciągnąć na siłę, jednocześnie ratując przeciwnika własną nogą...tak ja to widzę.
ale najfajniej krytykować siedząc w domku przed telewizorem, więc mogę sobie gdybać do woli
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
Ta ale przeciez nikt nie krytykuje zlosliwie - mysle ze wiekszosc ludzi jest jednak pelna uznania dla Pawla.
A wracajac jeszcze do tego mt to wydaje mi sie ze zawodnicy europejscy chodza troche inaczej niz tajlandcy ktorzy wlasnie opieraja wiekszy ciezar na nodze tylnej.
A wracajac jeszcze do tego mt to wydaje mi sie ze zawodnicy europejscy chodza troche inaczej niz tajlandcy ktorzy wlasnie opieraja wiekszy ciezar na nodze tylnej.
"Złom, wolna amerykanka..wybuchy" - Wayne Cramp
...
Napisał(a)
Hermann, wiesz, teraz i na kick boxingu uczą uderzać kolanami i łokciami, choć nie ma ich w walkach tejże dyscypliny. Wszyscy idą z duchem czasu. To co mówię o bokserach to prawda i choć co sekcja, to inne zwyczaje, to widocznie już zaczynają rozumieć, że popełniali błąd przez tyle lat i zaczyna się kombinowanie pt. jak ulepszyć ulubioną dyscyplinę i tym samym być jeszcze lepszym..
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
...
Napisał(a)
saib:
W judo przecież nie obala się wyłącznie za kimono.
Ale przewaznie. On to robił 25 lat. A ja kiedys robiłem rzuty przez ramię bez judogi, a teraz, gdy po póltora roku przywykłem do szmaty, wchodzą mi bardzo cięzko. Judogi to ogromne ułatwienie walki i nawyki robia swoje. Karo Parisyan to inna sprawa, ma duże doswiadczenie w MMA i miał dosc czasu, aby przetransplantowac techniki judo na walkę bez judogi. A ile czasu miał na takie przestawienie się Nastek?
Nastek nie używa swoich mistrzowskich umiejętności - "2 obalenia" mówią wszystko...
a co ty wiecej chciałeś? kata-guruma? harai-goshi? seoi-nage? patrz wyżej. I po co ma się silić na typow rzuty, skoro efekt bedzi ten sam co przy kuchiki-taoshi, popularnych cłapkach? ipponu za to nie dostanie, na macie KO nie rzutem nie zrobi. nie rozbiłby Aleksa licznymi rzutami. więc po co wiecej?
Gdyby był świeższy, imo mógł wyciągnąć juji-gatame i byłoby po walce.
wtedy jeszcze był w miare świezy. ale w ten sposób, ciągnąc i sma sobie blokując, nawet Minotauro by nie wyciagnał. zawinił pośpiech i brak opanowania. PITTT ma tu rację, Nastek musiał poczuć że jest juz blisko i chciał to zrobić za wszelką cenę.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-01-03 00:00:53
W judo przecież nie obala się wyłącznie za kimono.
Ale przewaznie. On to robił 25 lat. A ja kiedys robiłem rzuty przez ramię bez judogi, a teraz, gdy po póltora roku przywykłem do szmaty, wchodzą mi bardzo cięzko. Judogi to ogromne ułatwienie walki i nawyki robia swoje. Karo Parisyan to inna sprawa, ma duże doswiadczenie w MMA i miał dosc czasu, aby przetransplantowac techniki judo na walkę bez judogi. A ile czasu miał na takie przestawienie się Nastek?
Nastek nie używa swoich mistrzowskich umiejętności - "2 obalenia" mówią wszystko...
a co ty wiecej chciałeś? kata-guruma? harai-goshi? seoi-nage? patrz wyżej. I po co ma się silić na typow rzuty, skoro efekt bedzi ten sam co przy kuchiki-taoshi, popularnych cłapkach? ipponu za to nie dostanie, na macie KO nie rzutem nie zrobi. nie rozbiłby Aleksa licznymi rzutami. więc po co wiecej?
Gdyby był świeższy, imo mógł wyciągnąć juji-gatame i byłoby po walce.
wtedy jeszcze był w miare świezy. ale w ten sposób, ciągnąc i sma sobie blokując, nawet Minotauro by nie wyciagnał. zawinił pośpiech i brak opanowania. PITTT ma tu rację, Nastek musiał poczuć że jest juz blisko i chciał to zrobić za wszelką cenę.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-01-03 00:00:53
...
Napisał(a)
więc po co wiecej?
Po co? Nie zapominajmy, że w stójce by tego nie wygrał. Powinien rzucać Aleksem, ile wlezie. Tak jak robił to Shogun z Minotoro. Mówię tu nie o tym, że chciałem widzieć piękne obalenia, ale przede wszystkim WIELE SKUTECZNYCH obaleń, a nie 2... i więcej GnP... to powinna być główna taktyka Nastka: nie dać się w stójce, obalić, zdobyć dogodną pozycję, co jak widać dobrze mu wychodzi i obić przeciwnika. To ma przyszłość imo i mam nadzieję, że Paweł tak zacznie postepować.
Po co? Nie zapominajmy, że w stójce by tego nie wygrał. Powinien rzucać Aleksem, ile wlezie. Tak jak robił to Shogun z Minotoro. Mówię tu nie o tym, że chciałem widzieć piękne obalenia, ale przede wszystkim WIELE SKUTECZNYCH obaleń, a nie 2... i więcej GnP... to powinna być główna taktyka Nastka: nie dać się w stójce, obalić, zdobyć dogodną pozycję, co jak widać dobrze mu wychodzi i obić przeciwnika. To ma przyszłość imo i mam nadzieję, że Paweł tak zacznie postepować.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
...
Napisał(a)
strasznie sie opisaliscie, ja powiem tylko 4 slowa, zelazna zasada, slyszalem to gdzies z oddali od chlopakow podczas swojej pierwszej mojej walki w parterze....Nigdy nie oddawaj plecow!!!
Grappling
Poprzedni temat
Crocop zapowiada koniec kariery ?
Następny temat
Gladiator powrócił do Polski
Polecane artykuły