Witam
Problem dotyczy mezczyzny w wieku ok 57 lat, ok 170cm wzrostu i ok. 100kg wagi. Ogolnie to
znana wszystkim sylwetka: niski, krepy facet z wielkim brzucholem.
Chodzi o to, ze od pewnego czasu uskarza sie on na bole kregoslupa. Pewnie sa spowodowane
tym ze przez brzuch jest on przeciazony. Najlepiej by bylo mniej jesc, jakies aeroby, zeby
zrzucic tluszcz. Ale on raczej nie bedzie chcial ograniczyc mocno jedzenia i o bieganiu czy
czyms w tym stylu tez pewnie nie bedzie mowy. Czy w takim razie samo wzmocnienie miesni
brzucha czy pleców pomoglo by w zwiazku z tymi bolami? Sa jakies proste, nie trwajace zbyt
dlugo cwiczenia ktore mogly by pomoc? Chodzi o to, zeby bylo to cos w miare lekkiego, zeby
sie nie zniechecil.
Dzieki!
Problem dotyczy mezczyzny w wieku ok 57 lat, ok 170cm wzrostu i ok. 100kg wagi. Ogolnie to
znana wszystkim sylwetka: niski, krepy facet z wielkim brzucholem.
Chodzi o to, ze od pewnego czasu uskarza sie on na bole kregoslupa. Pewnie sa spowodowane
tym ze przez brzuch jest on przeciazony. Najlepiej by bylo mniej jesc, jakies aeroby, zeby
zrzucic tluszcz. Ale on raczej nie bedzie chcial ograniczyc mocno jedzenia i o bieganiu czy
czyms w tym stylu tez pewnie nie bedzie mowy. Czy w takim razie samo wzmocnienie miesni
brzucha czy pleców pomoglo by w zwiazku z tymi bolami? Sa jakies proste, nie trwajace zbyt
dlugo cwiczenia ktore mogly by pomoc? Chodzi o to, zeby bylo to cos w miare lekkiego, zeby
sie nie zniechecil.
Dzieki!