Jak pokonać strach...

Chodzę na boks od 2 miesięcy i ostatnio zaczeliśmy z koleżkami sparować i gdy zakładam rękawice i staje naprzeciwko przeciwnika opanowuje mnie lęk, panika, moje ruchy są nerwowe, nie potrafie dobre utrzymać pozycji i ochota do walki przechodzi mi jak dostane ze 2 razy w nos.W jaki sposób przełamać lęk ??

moze temat i stary, ale wciaz aktualny mysle.

jest chyba sporo nowych użytkowników, którzy chetnie przeczytają rady innych bo wciaz ktos zaczyna trenowac boks/kb.

znajdź sobie inny sport

Jak po paru sparingach będzie to samo to naprawde sprubój innego sportu.Nie mówie tego złośliwie ale są sporty do których pewni ludzie nie mają "daru".Życze powodzenia

Myśle że ci sie uda przełamać strach.Jeśli jednak nie to naprawde niemożna czegoś robić,trenować na siłe.

Sparuj z gościami którzy nie biją za mocno.
Ja jak niechce za mocno obrywać to trenowanie z każdym partnerem zaczynam od tekstu : " ostrożnie nie uszkodź mnie ". Po takim tekście zazwyczaj jest trochę lżej. Treningi z większym luzem pozwolą Ci przyzwyczaić się trochę do walki ( wyrobić jakieś odruchy ). Jak poczujesz się pewniej to sam zaczniesz mocniej uderzać a partnerzy nie pozostaną Ci dłużni .

po prostu staraj sie wyluzowac.z czasem powinno byc lepiej.

sparuj, sparuj i jeszce raz sie sparuj Z czasem wszystko przejdzie tez tak mialem

racja, sparuj :) a jak nie pomorze to widocznie nie jestes stworzony to takiego czegos :] ja nie miałem takich problemów :] no ale przedemną pierwsze zawody.. to się sobaczy jak na zawodach... (tenuje karate, a z kumplami dopełniamy się w boksie)

Dzięki podnieśliście mnie na duchu, będe sparował i starał sie przełamać.

Nie sparuj z psycholami bo zamiast się przełamac to się załamiesz.

duzo sparingow, a pozniej duzo walk.
ostatnio wychodzilem do walki w KB
do v-ce mistrza swiata, do***al mi
ale przed walka nie czulem strachu
tylko sama adrenaline i chec walki
poprstu cza duzo walczyc samo przejdzie z czasem