być sobą i trzymać swego zdania to powszedni chleb ide z tym łeb w łeb...
...
Napisał(a)
puszczaj sobie na całą głośność ulubione rytmy, jesli już coś.
ale nie smędzenie, tylko cos żywego, podrywającego, i z odpowiednim tekstem, tak aby wyjśc na matę w bojowym nastroju. żadne rapy na temat, że wsjo jest do dupy, i tak nie ma co zaczynać.
ja sobie czasem podspiewywałem w duchu taki tekst:
"z cienia wyjdź
przestań być tłem
w świetle stań i rzuć im w twarz
ja teraz rzucam cień!
jedyne czego chcę
to być wolnym"
niby nic, ale znakomity trening autogenny, odpowiednio nastawia psychikę.
warto trochę pokrzyczeć sobie w ustronnym kącie, porobić trochę pompek, cokolwiek aby stłumić strach, żeby się napalić. to tak samo, jak przed skokiem ze spadochronem - wiem od znajomych, że początkującym łatwiej skakać z wrzaskiem. wyzwolona agresja tłumi strach.
też warto usiąść sobie wygodnie na podłodze, zamknąc oczy, ćwiczyć oddechy. to pomaga w 100%, pozwala przy pewnej wprawie odciąc się od otoczenia i uspokoić. tylko, uwaga, żeby nie zanadto, bo się zrobisz ospały!
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-08-22 16:49:05
ale nie smędzenie, tylko cos żywego, podrywającego, i z odpowiednim tekstem, tak aby wyjśc na matę w bojowym nastroju. żadne rapy na temat, że wsjo jest do dupy, i tak nie ma co zaczynać.
ja sobie czasem podspiewywałem w duchu taki tekst:
"z cienia wyjdź
przestań być tłem
w świetle stań i rzuć im w twarz
ja teraz rzucam cień!
jedyne czego chcę
to być wolnym"
niby nic, ale znakomity trening autogenny, odpowiednio nastawia psychikę.
warto trochę pokrzyczeć sobie w ustronnym kącie, porobić trochę pompek, cokolwiek aby stłumić strach, żeby się napalić. to tak samo, jak przed skokiem ze spadochronem - wiem od znajomych, że początkującym łatwiej skakać z wrzaskiem. wyzwolona agresja tłumi strach.
też warto usiąść sobie wygodnie na podłodze, zamknąc oczy, ćwiczyć oddechy. to pomaga w 100%, pozwala przy pewnej wprawie odciąc się od otoczenia i uspokoić. tylko, uwaga, żeby nie zanadto, bo się zrobisz ospały!
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-08-22 16:49:05
...
Napisał(a)
a te slowa to co to za piosenka ???????
.... życie jest piękne ...
!!!!!!!!!! yyyeeeaaa
...
Napisał(a)
no podaj wykonawce i tytul zeby w necie znaleźć
.... życie jest piękne ...
!!!!!!!!!! yyyeeeaaa
...
Napisał(a)
nic z tego. to fragment tekstu, jak mój znajomy stworzył i dopisał do (Everything I do)I do it for you Bryana Adamsa,bo nie chciało mu się tłumaczyć oryginału. a ten fragment to akurat refren.
oryginał też podnosi na duchu, możecie go znaleźc chocby w witrynie pipol.pl
"...don't tell me, it is not worth fightin' for
can't i help it, there's nothin' I want more..."
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-08-24 12:46:16
oryginał też podnosi na duchu, możecie go znaleźc chocby w witrynie pipol.pl
"...don't tell me, it is not worth fightin' for
can't i help it, there's nothin' I want more..."
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-08-24 12:46:16
...
Napisał(a)
dzieki bardzo sciagnalem sobie te nute znasz moze jescze jakies ...........pozdro !!! Judo the Best..
.... życie jest piękne ...
!!!!!!!!!! yyyeeeaaa
...
Napisał(a)
Pierwsza sprawa to calkowity brak w SW nadzoru psychologa sportowego. Czego nie mozna powiedziec np. o lekkiej atletyce. Wielu trenerow SW zapomina o seansach u psychologow, a w szczegolnosci przed zawodami. Jak wielkie to ma znaczenie wiedza ci, ktorzy odbyli chociaz jedna taka sesje. Jezli masz u siebie, badz w okolicy psychologa sportowego to bez zastanowienia skorzystaj z jego pomocy.
Muzyka i dodawanie sobie otuchy sa to polsrodki stosowane zazwyczaj przed sama walka. Jednak proces psychologicznego przygotowania do zawodow rozpoczyna sie duzo wczesniej. Pierwszym takim momentem jest podjecie decyzji o wzieciu udzialu w zawodach. Tu zaczyna sie juz pierwszy stres. I to jest moment, od ktorego nalezaloby zaczac trening psychologiczny pod okiem fachowca. Z czasem sam nauczysz sie kontrolowac swoje emocje ale najpierw musisz poznac dobrze samego siebie i techniki zmniejszajace stres. Wiedzy tej na pewno nabedziesz na forum, poniewaz kazdy z nas jest inny i podejscie do tego tematu jest czysto indywdualne.
A co do muzyki to polecam muzyke typu Trance Energy. Daje niezly laduneczek.
Muzyka i dodawanie sobie otuchy sa to polsrodki stosowane zazwyczaj przed sama walka. Jednak proces psychologicznego przygotowania do zawodow rozpoczyna sie duzo wczesniej. Pierwszym takim momentem jest podjecie decyzji o wzieciu udzialu w zawodach. Tu zaczyna sie juz pierwszy stres. I to jest moment, od ktorego nalezaloby zaczac trening psychologiczny pod okiem fachowca. Z czasem sam nauczysz sie kontrolowac swoje emocje ale najpierw musisz poznac dobrze samego siebie i techniki zmniejszajace stres. Wiedzy tej na pewno nabedziesz na forum, poniewaz kazdy z nas jest inny i podejscie do tego tematu jest czysto indywdualne.
A co do muzyki to polecam muzyke typu Trance Energy. Daje niezly laduneczek.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
Polecane artykuły