...
Napisał(a)
Wiadomo jakieś wpadki sie zdarzaja, ale codziennie nie mozna sobie na nie pozwolić. Takie delikatne obżarstwo 1-2 razy w tygodniu ma swoje dobre strony jeśli chodzi o odchudzanie, niestety nie jest to zabieg prozdrowotny. Z tym planem będzie łatwiej, mozesz sobie ułożyć na jeden dzień(tylko wtedy musi być naprawdę dobry, żeby dieta zawierała wszystkie potrzebne składniki odżywcze). Idealnie byłoby, gdyby to Twoje podjadanie również było kontrolowane, nie zachęcam do tego przynajmniej nie na tym etapie diety. Musisz przez jakis czas postępować zgodnie z rozpisanym planem. Z czasem będzie coraz trudniej, pierwsze tygodnie diety powinny być idealne, dopiero pózniej po 3-4 tyg. powinno być jakieś male załamanie. Przemysl to
...
Napisał(a)
No tak, ale właśnie moim zdaniem chyba na początku się robi pełno błędów bo się człowiek uczy a dopiero po jakimś czasie robi wszystko ok.
To mi napisz czy chociaż dzisiejszy dzień (bez wpadki był ok?)
Śniadanie:20g. płatków owsianych+ 80g. sera białego+łyżeczka oliwy z oliwek+ser żółty (40g)+rodzynki+wiorki kokosowe+siemie lniane+słonecznik
Śniadanie2:2 jajka
Obiad: pomidorówka z 50g. ryżu brązowego+100g. śledzia marynowanego (a fuj...)
Podwieczorek: serek wiejski+oliwa z oliwek+rodzynki
Kolacja:100g. sera białego+rodzynki+winogrono (:/ )
Podejrzewam, że rodzynek za dużo, ale węgli musiała dodać, bo miałam dużo (potem winogrono załatwił sprawę )
Nie jestem pewna śledzia marynowanego, dodam, że miał sporo białka dlatego go wzięłam
Ser żółty wzięłam też ze względu na białko.
To mi napisz czy chociaż dzisiejszy dzień (bez wpadki był ok?)
Śniadanie:20g. płatków owsianych+ 80g. sera białego+łyżeczka oliwy z oliwek+ser żółty (40g)+rodzynki+wiorki kokosowe+siemie lniane+słonecznik
Śniadanie2:2 jajka
Obiad: pomidorówka z 50g. ryżu brązowego+100g. śledzia marynowanego (a fuj...)
Podwieczorek: serek wiejski+oliwa z oliwek+rodzynki
Kolacja:100g. sera białego+rodzynki+winogrono (:/ )
Podejrzewam, że rodzynek za dużo, ale węgli musiała dodać, bo miałam dużo (potem winogrono załatwił sprawę )
Nie jestem pewna śledzia marynowanego, dodam, że miał sporo białka dlatego go wzięłam
Ser żółty wzięłam też ze względu na białko.
Nanti=Nantosvelta
...
Napisał(a)
Mozna uczyć sie na błedach, ale jak masz gotowe dobre rozwiazania to wystarczy z nich skorzystać(znasz moje zdanie na temat swojej diety-rozkład btw).
Śniadanie:20g. płatków owsianych+ 80g. sera białego+łyżeczka oliwy z oliwek+ser żółty (40g)+rodzynki+wiorki kokosowe+siemie lniane+słonecznik
//Rodzynki odpadają, daj suszone morele/śliwki/figi, ale najlepiej całkowicie zrezygnuj z tego. Wiórki kokosowe zastąp orzechami włoskimi. Dodaj tran 5ml-jesz duzo bialka witamina A jest potrzebna i omega-3 na spalanie tłuszczu pomoże.
Śniadanie2:2 jajka
//Dodaj warzywa(brokuły, kalafiory), może jakieś jabłko w bilansie by sie zmieściło.
Obiad: pomidorówka z 50g. ryżu brązowego+100g. śledzia marynowanego (a fuj...)
//Zupy warzywne mogą być, ryż brązowy też, ale lepiej mniej i wiecej warzyw, o soczewicy w dni nietreningowe pomysl. Daj świezą gotowana/parowana rybę nie śledzia marnowanego.
Podwieczorek: serek wiejski+oliwa z oliwek+rodzynki
//Zjedz troche gotowanego miesa, sam nabiał nie moze być i warzyw znowu nie ma, te rodzynki to nie najlepszy pomysł.
Kolacja:100g. sera białego+rodzynki+winogrono (:/ )
//Ser biały wystarczy, zastanawia mnie tylko dlaczego o 6:00 jesteś juz po kolacji
Nie dobieraj produktów w diecie tylko pod katem zawartosci btw sa też inne istotne żeczy
Nanti krótko mówiąc to co oceniałem to nie był ten zwycięski plan który rozwiąze Twoje problemy. Ale jest lepiej niz kilka stron wcześniej, jakieś postępy sąmoże niedługo wszystko bedzie idealnie....
Zmieniony przez - ellis w dniu 2005-08-17 20:22:24
Śniadanie:20g. płatków owsianych+ 80g. sera białego+łyżeczka oliwy z oliwek+ser żółty (40g)+rodzynki+wiorki kokosowe+siemie lniane+słonecznik
//Rodzynki odpadają, daj suszone morele/śliwki/figi, ale najlepiej całkowicie zrezygnuj z tego. Wiórki kokosowe zastąp orzechami włoskimi. Dodaj tran 5ml-jesz duzo bialka witamina A jest potrzebna i omega-3 na spalanie tłuszczu pomoże.
Śniadanie2:2 jajka
//Dodaj warzywa(brokuły, kalafiory), może jakieś jabłko w bilansie by sie zmieściło.
Obiad: pomidorówka z 50g. ryżu brązowego+100g. śledzia marynowanego (a fuj...)
//Zupy warzywne mogą być, ryż brązowy też, ale lepiej mniej i wiecej warzyw, o soczewicy w dni nietreningowe pomysl. Daj świezą gotowana/parowana rybę nie śledzia marnowanego.
Podwieczorek: serek wiejski+oliwa z oliwek+rodzynki
//Zjedz troche gotowanego miesa, sam nabiał nie moze być i warzyw znowu nie ma, te rodzynki to nie najlepszy pomysł.
Kolacja:100g. sera białego+rodzynki+winogrono (:/ )
//Ser biały wystarczy, zastanawia mnie tylko dlaczego o 6:00 jesteś juz po kolacji
Nie dobieraj produktów w diecie tylko pod katem zawartosci btw sa też inne istotne żeczy
Nanti krótko mówiąc to co oceniałem to nie był ten zwycięski plan który rozwiąze Twoje problemy. Ale jest lepiej niz kilka stron wcześniej, jakieś postępy sąmoże niedługo wszystko bedzie idealnie....
Zmieniony przez - ellis w dniu 2005-08-17 20:22:24
...
Napisał(a)
No więc tak:
-ryby gotowanej nie znosze
-mięsa gotowanego nie było a sama z chęcią bym go zjadła, będe musiała rodziców pomolestować
-ok, rodznki i wiórki out (zostawie je na niedziele )
-O w morde, zupełnie zapomniałam, że mam szpinak!! Ale jutro na brak warzyw nie będe mogła nażekać, bo będą patisony z nie wiem czym
No właśnie...co ja jutro zjem na śniadanie??Hmm...chyba znów płątki owsiane..
-ryby gotowanej nie znosze
-mięsa gotowanego nie było a sama z chęcią bym go zjadła, będe musiała rodziców pomolestować
-ok, rodznki i wiórki out (zostawie je na niedziele )
-O w morde, zupełnie zapomniałam, że mam szpinak!! Ale jutro na brak warzyw nie będe mogła nażekać, bo będą patisony z nie wiem czym
No właśnie...co ja jutro zjem na śniadanie??Hmm...chyba znów płątki owsiane..
Nanti=Nantosvelta
...
Napisał(a)
Witam
Dziś też zgrzeszyłam, bo nektarynką, ale z dwojga złego...
Jeny chyba nie zabronicie mi całkowicie nie jesć owoców?? A jabłka się nie opłacają... (za to grejpfruty nigdy tanie nie były)
No i pogadałam z mamą o odżywkę białkową. Powiedziała, że nie ufa temu, że trza jeść a nie pić jakieś koktaile no i nie wiadomo co to za białko, gdzie przechowywane, skąd, jak robione, ble, ble, ble.
No to ja na to: ok, nie będe jadła odżywki, ale kup mi dużo mięcha, bo na ser biały już nie mogę patrzeć ( ).
Ona: ok, to Ci kupie 5kg. sznycli ( )
Więc tu sprawa załatwiona.
A i chciałam się pochwalić:poszłam tam, co wam wcześniej pisałam o rehabilitacji kręgosłupa i uwaga, uwaga: będe miała komorę zimna (pomaga również na celulitis ) do tego ćwiczenia (zaczynam od poniedziałku) i laser (to przeciwbólowe, chociaż nie boli mnie kręgosłup znowóż jakoś). DO tego pani lekarz zbadała moje biodro, bo mnie pobolewa jak napne w pozycji horyzontalnej ( ), ale tam nic się nie dzieje, a i mam koślawe kolana . Tak się zastanawiam czy przez te kolana czasem nie będe mogła jakiś ćwiczeń robić...chyba nic im nie zaszkodzi nie??
Co zjadłam:
Śniadanie:Poł szklanki mleka 2%+ 3 łyżki płatków owsianych+ słonecznik+ siemie lniane+1 jajko+20g. sera feta
Śniadanie2:serek wieśniacki+nektarynka
Obiad:250g. patisonów+100g.mięsa mielonego z indyka+ pomidory+kawałek sera żółtego+cebula+smalec do smażenia
Podwieczorek:200g. sera białego+nektarynka :/
Kolacja:2jajka+3białka+śmietana 12%
Hyh z tych białek zrobiłam omlet, wyszedł strasznie puchaty, ale dobry :)
Białko:143g, tłuszcze:79g, węgle:104g. 1684kcal.
Oprócz tych nektarynek jestem z siebie dumna . No pomijając fakt, że za mało białka i za dużo tłuszczy, ale to minimalnie
Dziś też zgrzeszyłam, bo nektarynką, ale z dwojga złego...
Jeny chyba nie zabronicie mi całkowicie nie jesć owoców?? A jabłka się nie opłacają... (za to grejpfruty nigdy tanie nie były)
No i pogadałam z mamą o odżywkę białkową. Powiedziała, że nie ufa temu, że trza jeść a nie pić jakieś koktaile no i nie wiadomo co to za białko, gdzie przechowywane, skąd, jak robione, ble, ble, ble.
No to ja na to: ok, nie będe jadła odżywki, ale kup mi dużo mięcha, bo na ser biały już nie mogę patrzeć ( ).
Ona: ok, to Ci kupie 5kg. sznycli ( )
Więc tu sprawa załatwiona.
A i chciałam się pochwalić:poszłam tam, co wam wcześniej pisałam o rehabilitacji kręgosłupa i uwaga, uwaga: będe miała komorę zimna (pomaga również na celulitis ) do tego ćwiczenia (zaczynam od poniedziałku) i laser (to przeciwbólowe, chociaż nie boli mnie kręgosłup znowóż jakoś). DO tego pani lekarz zbadała moje biodro, bo mnie pobolewa jak napne w pozycji horyzontalnej ( ), ale tam nic się nie dzieje, a i mam koślawe kolana . Tak się zastanawiam czy przez te kolana czasem nie będe mogła jakiś ćwiczeń robić...chyba nic im nie zaszkodzi nie??
Co zjadłam:
Śniadanie:Poł szklanki mleka 2%+ 3 łyżki płatków owsianych+ słonecznik+ siemie lniane+1 jajko+20g. sera feta
Śniadanie2:serek wieśniacki+nektarynka
Obiad:250g. patisonów+100g.mięsa mielonego z indyka+ pomidory+kawałek sera żółtego+cebula+smalec do smażenia
Podwieczorek:200g. sera białego+nektarynka :/
Kolacja:2jajka+3białka+śmietana 12%
Hyh z tych białek zrobiłam omlet, wyszedł strasznie puchaty, ale dobry :)
Białko:143g, tłuszcze:79g, węgle:104g. 1684kcal.
Oprócz tych nektarynek jestem z siebie dumna . No pomijając fakt, że za mało białka i za dużo tłuszczy, ale to minimalnie
Nanti=Nantosvelta
...
Napisał(a)
Cześć.
Dziś też ładnie, chociaż znów owoce...a zresztą nie mogę być niewolnikiem diety, bo znów mi psycha wysiądzie i pójde do sklepu się napchać kilogramem ciastek
Śniadanie:300g. arbuza+omlet z 3jaj ( )+kapka kefiru 2%+wiórki kokosowe (nie mogłam się oprzeć)+kawałek sera żółtego+malusi pomidor
Śniadanie2:150g. sera białego+10g. orzechów+oliwa z oliwek
Obiad: ryba+marchewka+pomidor+smalec do smażenia+mąka pp+kapka śmietany
Podwieczorek:serek wieśniacki+10g. orzechów+rodzynki
Kolacja:tuńczyk w sosie własnym+pomidor+pół brzoskwini+kefir
białka:157g (wow!!) tłuszcze:82g, węgle:98g. Ale kurde mole: 1750kcal :/
Dziś też ładnie, chociaż znów owoce...a zresztą nie mogę być niewolnikiem diety, bo znów mi psycha wysiądzie i pójde do sklepu się napchać kilogramem ciastek
Śniadanie:300g. arbuza+omlet z 3jaj ( )+kapka kefiru 2%+wiórki kokosowe (nie mogłam się oprzeć)+kawałek sera żółtego+malusi pomidor
Śniadanie2:150g. sera białego+10g. orzechów+oliwa z oliwek
Obiad: ryba+marchewka+pomidor+smalec do smażenia+mąka pp+kapka śmietany
Podwieczorek:serek wieśniacki+10g. orzechów+rodzynki
Kolacja:tuńczyk w sosie własnym+pomidor+pół brzoskwini+kefir
białka:157g (wow!!) tłuszcze:82g, węgle:98g. Ale kurde mole: 1750kcal :/
Nanti=Nantosvelta
...
Napisał(a)
AAAA!!!!! Ratujcie!! Dopadł mnie żarłok!! Zaczęłam robić obiad dla rodzinki-cukinia w cieście i podjadałam te (*Y^%%(*)(*&%!! ciasto. Policzyłam sobie za mąke (1łyżka)i olej (5g), ale mam nadzieje, to już koniec!!!
Kurde mole i białek mam za mało:niecałe 50g z obiadem (jeszcze nie zjadłam, ale już licze) może sobie tuńczyka w puszce zjem??
Ps. Jak zmienić tytuł postu?
Kurde mole i białek mam za mało:niecałe 50g z obiadem (jeszcze nie zjadłam, ale już licze) może sobie tuńczyka w puszce zjem??
Ps. Jak zmienić tytuł postu?
Nanti=Nantosvelta
...
Napisał(a)
Nadal nie masz planu piosiłków
Nanti przecież tytuł posta jest ok.
Może załóż nowego to wiecej osób sie wypowie, mi by sie nie chciało czytać ponad 200 stron od początku
Nanti przecież tytuł posta jest ok.
Może załóż nowego to wiecej osób sie wypowie, mi by sie nie chciało czytać ponad 200 stron od początku
...
Napisał(a)
Dokładnie to 14 . A mi się tytuł nie podoba, bo wole jakby brzmiał jakby to był mój blog czy cuś, bo wkońcu prawie tylko ja tu pisze.
Ok, zrobie plan na następny tydzień, bo mama chce mi kupić tonę kurczaków a ja mam jej dać listę wysokobiałkowych rzeczy (zamiast odżywki hyhy )wtedy pomożesz mi, prawda??
Zjadłam orzechy arachidowe. Dobra, obiore sobie więcej włoskich, bo mi się tak nie chce non stop łupać te paskudztwa.
A tak w ogóle nie mogę się zmobilizować i napisać wam mądrości przeczytane z mądrych książek, które być może się przydadzą, a napewno są ciekawe. Może...jak będe się nudzić..
Aha-żarłok minął, przykryłam cukinię, wyszłam z kuchni i zrobiłam sobie herbatkę .
Ok, zrobie plan na następny tydzień, bo mama chce mi kupić tonę kurczaków a ja mam jej dać listę wysokobiałkowych rzeczy (zamiast odżywki hyhy )wtedy pomożesz mi, prawda??
Zjadłam orzechy arachidowe. Dobra, obiore sobie więcej włoskich, bo mi się tak nie chce non stop łupać te paskudztwa.
A tak w ogóle nie mogę się zmobilizować i napisać wam mądrości przeczytane z mądrych książek, które być może się przydadzą, a napewno są ciekawe. Może...jak będe się nudzić..
Aha-żarłok minął, przykryłam cukinię, wyszłam z kuchni i zrobiłam sobie herbatkę .
Nanti=Nantosvelta
Poprzedni temat
JAKA JEST NAJLEPSZA DIETA NA RZEŹBĘ??????????
Następny temat
Pomóżcie mi ułożyć diete na wzrost
Polecane artykuły