Ze względu na to że jestem ektomorfikiem, nigdy jakoś nie cuzłem się przetrenowany i zauważyłem że jak ćwicze więcej niż 1x w tygodniu to mam jakoś lepsze przyrosty
Więc pomyślałem że czemu by nie spróbować robić każdej partii 2x w tygodniu, lecz raz z dużą intensywnością, a raz z mniejszą Chciałbym to wypróbować po wakacjach
Mam ułożony i oceniony na forum taki plan:
pon-klata+triceps
wyciskanie sztangi na ławce poziomej 10/8/6/5/4/2
wyciskanie sztangi na ławce skośnej głową w góre 10/8/6/5/4/2
wyciskanie sztangi wąskim uchwytem 10/8/6
wyciskanie francuskie sztangielki oburacz 3x8-10
wyciskanie francuskie sztangielki jednorącz 3x8-10
śr-plecy+biceps
ściąganie drążka wyciągu górnego szerokim nachwytem 10/8/6/4/2
ściąganie rączki wyciągu poziomego siedząc 10/8/6/4/2
unoszenie tułowia z opadu 3xMAX
szrugsy 4x10-15
uginanie ramion ze sztangą łamaną 10/8/6/4
uginanie ramion ze sztangielkami chwytem młotkowym 4x8-10
21
pt-barki, nogi
wyciskanie sztangi z klatki siedząc 15/12/10/8/7/6
podciąganie sztangi do brody 15/12/10/8/7/6
uginanie nóg na maszynie 5-6x8-10
suwnica 12/10/8/6/4/2
uginanie podudzi na maszynie 4x8-10
wspięcia na palce 5x8-10
I pomyślałem że można by było to robić 2x w tygodniu, lecz nie wiedziałem zbytnio jak to wtedy rozłożyć więc może by to zrobić tak:
Przypuśćmy że trening z poniedziałku to trening A, z wtorku to B, a z piątku to C.
Czyli:
A
C-lekko
B
A-lekko
C
B-lekko
wolne
Trening lżejszy polegał by na tym że na wszystko bym robił tak samo, ale z liczbą serii 2x mniejszą, lecz zakres powtórzeń taki sam (omijam co drugą serie)
Co o tym sądzicie ?
Myśle że warto spróbować
Jak ktoś chce to moge to rozpisać poszczególnie (lekkie i ciężkie treningi i podział w tygodniu).
Zmieniony przez - LukaszF w dniu 2005-07-21 00:41:07